Oszukała mnie najlepsza przyjaciółka

Byłyśmy zawsze jak siostry, mówiłam jej o swoich problemach i życiu prywatnym, znała wszystkie rodzinne tajemnice, a teraz obgadała mnie ! Opowiedziała dokładnie to co jej mówiłam, mam ochotę zapaść się pod ziemię, nie wiem co robić, a najgorsze, że dowiedziały się o tym osoby, które nie powinny. Co ja mam zrobić? Czuję się upodlona i oszukana, a jednocześnie mam żal do siebie, że mam taki długi jęzor i opowiadałam jej wszystko.

Może nie powinnam mówić jej wszystkiego, np kto z kim sypia, że ojciec koleżanki zdradza jej matkę i że okradam wlasnego chlopaka a ta pinda teraz zniszczy mi życie :(

No i co z tego, moja przyjaciółka dodała zdjęcia mej osoby na fejsia, to jest dopiero... :(

A teraz moje rodzinne tajemnice sprzedała wietnamskiemu wywiadowi i nie podzieliła się ze mną kasą :(

super podszyw nie ma co !

niestety wlasnie dostalas lekcje zycia.. "umiesz liczyc? licz na siebie!" teztak kiedys dostalam po d... teraz nie ufam nie wierze itd i jestem szczesliwsza

ale nielojalan

Zawsze była dla mnie miła, miałyśmy razem mieszkać na studiach. A za plecami obgadywała mnie. Faktycznie lekcja życia.

Jak mam się teraz zachować?

Prześpij się z nią, zró zdjęcia i rozpowiadaj że jest lesbijką.

Nie musi być z tobą.

To nie jest dobry pomysł. Nie mam siły na zemstę.

może jak ją zakaże hemoridami to jak pwie po yum w b to pwe m ty też masz

Poszłam z nią do łóżka kochać się ,byliśmy lezbami- a o mi tak zrobiła!

Jak??? Dziewczyna!- usmiech nr.5 i zyjesz.. dam jedna jedna rade nic a nic nie staraj sie tlumaczyc, odkrecac, poszlo i teraz glowa do gory i minie. Czas nie stoi w miejscu, za jakis czas bedziesz sie z tego smiala, ale dzis gorzka pigula, przelkniesz to i popijesz...

Co wam dadzą te podszywy?? Radość, satysfakcję?

oo wiecie ki m jest ta moja koleżanka? to za ta z reklamy F& F !!

zadnej zemsty, zadnego tlumaczenia sie, poprostu zyj dalej... z cazsem inni zrozumieja kto jaki jest, nie beda cie oceniac po tym co ktos powiedzial tylko jaka jestes, nie dawaj im powodow do rozmow na twoj temat...

TakajednaKtosia - wiem, że czas leczy rany itd, że ludzie zapomną. Ale to były bardzo poważne sprawy, nawet majątkowe.

np . chodzilo o to że moja koleżanka okrada rodziców z jedzenia

Pani B... wiem, a raczej moge sie tylko domyslac, ze nie poszlo o komentarz do koloru sukienki... ale teraz to nie ma znaczenia, teraz chodzi tylko jak z tego wyjsc... wiec nie dzwon nie tlumacz nie przepraszaj ze ktos cos powiedzial a nie bylo tak tylko owak.. to wszystko jest malo powazne..dlatego musisz pokazac ze moglas popelnic blad ale dalej umiesz sie zachowac z klasa..

Wynoszę się, głupie podszywy! Człowiek ma problem, a reszta tylko dobija!

TakaJedna - Dzia za radę :) staram się to znosić jakoś, ale nie miałam pojęcia, to była moja najlepsza koleżanka. Ale najgorsze jest to, że nie tylko ja mam przechlapane, moja rodzina też

naprawde troche trudno to ogarnac nie znajac szczegolow... ale patrz na fakty nie ma co czekac na najgorsze, co ma byc to bedzie... czasami strach ma, wielkie oczy, a co do kolezanki to zapomnij o niej, pomysl ze mogla tak sie zachowac za ro dwa i wtedy bolaloby jeszcze bardziej, nie mysl o niej szkoda czasu.. kto przestaje byc przyjacielem nigdy nim nie byl, ona nie traktowala cie powaznie, wiec po co ci taka bratnia dusza, zadrwila z ciebie, pomysl o tym kiedy bedziesz za nia tesknic