Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zeva

Romans i dylemat

Polecane posty

Gość zeva

Witam. Od pół roku mam romans z mężczyzną, który jest jednocześnie klientem firmy w której pracuję. Ma rodzinę, ja również. Kontaktujemy się głównie telefonicznie, bo na tym polega moja praca. Spotkaliśmy się kilka razy, było miło i przyjemnie... W czym problem? Otóż on na początku znajomości obiecał, że czeka nas wiele pięknych chwil, wieczorów, romantycznych kolacji ze sniadaniem, oczywiście z dala od naszych rodzinnych miejscowośći (wyjeżdzamy w delegacje i na szkolenia), miało być często i (w miarę mozliwośi oczywiscie,by nie wzbudzać podejrzeń bliskich) po prostu cudnie . Zakochaliśmy się w sobie, on tak bynajmniej twierdzi , z mojej strony tak jest. Kilka razy próbowałam niby zakończyć tę znajomość, chciałam sprawdzić jego reakcję, i powiem Wam, że byłam mile zaskoczona, bo nigdy nie dawał za wygraną i nie pozwalał mi odejść. Problem w tym ,że tych spotkań było niewiele w porównaniu z tym co obiecał. Niby wyznaczaliśmy sobie w każdym tyg dzień, w którym moglibyśmy się zobaczc, chocby nawet na kilka godzinek, ale w ostatniej chwili coś mu zawsze wypadało. ciągle miał jakąs wymówk,ę, a to że dziecko chore, że pracownik poszedł na zwolnienie i musi za niego pracować, a to że auto rozbił itp itp, mozna by tego wymieniać dużo i długo. Ja zawsze byłam do jego dyspozycji, mi, pomimo ze jestem matką 2 dzieci nigdy nic nie wypadło, zawsze byłam do jego dyspozycji. W ciągu tych m-cy spotkalismy się raptem 5 razy, czyli srednio 1 w m-cu. mam dość ciągłych obietnic i zapwenien że to się zaraz zmieni, jak tylko wróci pracownik ze zwolnienia, wrócił a ja nie widzę różnicy, znajdują się kolejne dziwne przypadki które uniemożliwiają nam spotkania. Mam tego dośc, powiedziałam że w przyszłym tyg musimy sie spotkac koniecznie, w przeciwnym razie ja rezygnuję z tej znajomośći, nie daję rady, męczę się, mam dość tęsknoty za nim i wyobrażen jak to miało być pięknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpisz w google
następna, która pomyliła dopę z głową. Takie zamiany miejsc organów zawsze bolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misslady
to się uśmiałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sevratasa
Jesteś beznadziejna, nie oszukuj wszystkich dookoła a szczególnie swoich dzieci. Masakra jak można być tak zakłamanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiecanki cacanki a głupiej radość:D Jak Ty się musisz męczyć:D Śmieszne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Naprawde masz dosc? Jakos tego nie widac:) Wyciagaj wnioski, kobieto. WNIOSKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za grosz zrozumienia.nie jedna z was mogłaby by byc na miejscu tej dziewczyny .ja cie rozumiem ale mam pytanie czy męża nie kochasz?pewnie wzieliscie slub ze wzgledu na dziecko które miało sie pojawić?co do twojej znajomosci to ja byłam w podobnej sytuacji tyle że ja byłam wolna a chłopak zajęty.traktowal mnie podobnie ,aż wkoncu miałam dosc i zakonczyłam znajomosc ale przed tem potraktowałam go tak samo.objecałam mu piękne spotkanie a w ostatniej chwili wycofałam się.wiesz lepiej zakoncz tą znajomość bo on żony nie zostawi a ty męża .z czasem będzie ci coraz trudniej bo przywiążesz sie do niego.lepiej zakoncz to .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż tak bardzo mu na tobie nie zależy skoro w ten sposob cie traktuje.może działa pod wpływem chwili gdy ma dobry nastój i objecuje ci nie wiadomo co a potem gdy przyjdzie co do czego to emocje opadna i ma juz co innego do roboty albo po prostu musi byc w domu z zona.pewnie łaczy was seks ,jesli tak to duzo to wyjasnia.gdy chce to cie ma.bo jestes mu do tego potrzebana tylko.wtedy gdy on chce a to czego ty chcesz to tak na prawde się nie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że te największe przeciwniczki to ogromne baby które z lenistwa czy łakomstwa nie potrafią wziąć się za siebie. Ale nie ważne są też osoby które napewno skorzystają. Nick na pomarańczowo-Ciekawa ta dieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenkaam
Zakochaliśmy się w sobie, on tak bynajmniej twierdzi To zdanie w pelni oddaje twoj poziom:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bede Cie dolowac bo
sama swieta nie jestem i sama 4 lata spotykam sie z zonatym. powiem Ci tylko, ze w ich przypadku, podobnie jak z inymi facetami jest tak, ze licza sie czyny i tyle. nie wierz we wszystko co mowi. z moim tez roznie bywalo bo cos wypadalo ale jednak wynagradzal mi to pozniej z nawiazka.poza tym bardziej to on nalega na spotkania niz ja. trzeba miec dystans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie gdy zona ma @ to ty jestes potrzebna ,tak tez może byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek z warszawy
Ta żona musiała by mieć @ przez 2 tygodnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana niedolująca
odkrywa prawdę objawioną. Poniewaz już od 4 lat spotyka sie z żonatym męzczyzna, wie, że w ich przypadku jest podobnie jak z innymi facetami. Liczą się czyny a nie słowa. A wiec mów do mnie najwieksze głupoty. Ale jak juz znajdziesz dla mnie dłuzsza chwle rznij z nawiązką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie bede Cie dolowac bo
Polecasz utrzymywanie dystansu. Na dystans trzeba uważac. Nie moze przekroczyć długości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
autorka napisala i ...zniknela! (mam wiec nadzieje, ze to jakis zart)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o następna co bierze do buzi
żonine gówno:D a mężowi dajesz w jego sperme ładować:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×