Mojemu facetowi wiecznie coś we mnie nie pasuje :(

mój też ma kompleksy na punkcie swojego wyglądu i może to z tego wynika..

chyba się rozstanę choć będzie mi bardzo cięzko bo to wiem.. ale to cierpienie potem zaprocentuje jak jestem z nim jestem chwilami szczęśliwa ,a chwilami wpadam w czarną rozpacz jak mi coś walnie takiego,że zwali mnie to z nóg czyli wiem ,że teraz będzie mi ciężej ,ale tak patrząc w przyszłość to lepiej go rzucić chocby dla mojej psychiki

kiedys jak codzien..mui mówił o rpyszczyk o cos tam a co tu masz juz sie wkurzyłam i powiedziałam, ze jeszcze raz mi cos takiego powie to go zostawie..bo juz dawno temu wyleczyłam sie z kompleksów nie po to zeby on mnie w nie spowrotem wpedzał i ze leczy swoje kompleksy moim kosztem wkurwiajace to było potem juz sieodczepił

różni są ludzie. nie raz mają kompleksy i się wyżywają na innych jak Twój.. jest masa takich ludzi ,ale oni są toksyczni i nie warto się z nimi zadawać

zostaw gnojka jak najszybciej przerobiłam to,przez 25 lat ciągle mi przygadywał ,krytykowal i w końcu wyprowadził się bez uprzedzenia okazało się,ze spotykał sie od dawna z babą z dawnych lat,z takim nijakim,kurduplem, czupiradlem żałuję,ze gnojka nie kopnęłam w dupę juz dawno jestem atrakcyjna,wyksztalcona i jak się okazało zbyt ufna i naiwna nie wierzę,ze żyłam z takim padalcem przez tyle lat za naiwność się płaci uciekaj gdzie pieprz rośnie

a ludzie są brutalni czesto . nawet niestety ci bliscy nam. ale Ty się nie daj i najlepiej go zostaw

nawet nie chce myśleć co by było np po ślubie skoro przed ślubem niby jest sielanka.. pewnie on ma jakies problemy ze sobą ,ale nie może swoich frustracji przerzucać na mnie,..

Na temat polskich facetów polacy to gowno i scierwo, pie**olone sk**wysyny i paszczury. brzydkie, pospolite ryje. lysi albo opitoleni na jezyka. ogladajacy pornusy z sylikonowymi transwestytami. dracy mordy na swoje kobiety, nie szanujacy ich, olewajacy(jak widze takie pary : matka polka + pusty kark to az mi sie w kichach przewraca. matka polka zasowa 2 metry z daleka a kark rozpostarty nawet na nia nie spojrzy, nie pocaluje, nie obejmie tylko tak ida jakby sie nie znali. ona unizona, on pan i pusta k**wa.). interesujacy sie tylko tymi j**anymi meczami, piwskiem, kolesiami, krzywymi mordziatymi k**wami ala jola rutowicz czy orzechowska. ubrani w lachmany. smierdzacy na nogach, kutasie czy pod pachami. j**iacy piwskiem. bez wyksztalcenia czy wizerunku. majacy sie za maczo i tylko silownia i mecz albo inne puste zainteresowanie. wyzywajacy kobiety od dziwek, pasztetow, kaszalotow, brzydul a sami bedacy uosobieniem brzydoty i szpetoty i kurestwa. rzygac mi sie chce na ten smrod i gowno

coś w tym jest .. mój mnie jeszcze od brzydul nie zwyzywał ,ale i tak po tych jego uwagach mam dość ..

No jesli jeszcze troche poczekasz to nie takie slowa mozesz uslyszec:( wspolczuje ci i zycze sily, by skoncz z tym. nie tak wyglada milosc i normalny zwiazek.

no w sumie racja bo on sobie pozwala na coraz wiecej

Przeczytałam to i nie wierzę! Twój facet najnormalniej w świecie cię poniża! On powinien być tym który codziennie ma ci mówić, że jesteś piękna nawet jak siedzisz w dresie z kucykiem na środku głowy ;p I nie to nie prawda, że skoro jest z tobą to musi cię kochać. Mężczyźni bardzo często są z kimś z wygody. Zacznij sama mu dogryzać albo najzwyczajniej w świecie zostaw go. Pewnie jesteś ładna to znajdziesz szybko kogoś.

Heheh normalnie muszę to napisać - mój robi dokładnie tak samo. Dziś się wkurzyłam i mu powiedziałam, że może mi zwracać uwagę byle by to robił w umiejętny sposób tzn krytykował konstruktywnie. Chodzi o to, żeby krytyka nie powodowała obniżenia Twojego poczucia własnej wartości, a żeby jeśli mu się coś nie podoba to żeby zmotywowała Cię do działania o ile jest to coś co możesz zmienić i na co możesz jakoś wpłynąć. Kiedyś czytałam taka książkę "jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi" i wysłałam mu linka, żeby ściągnął sobie i poczytał. To akurat uniwersalna książka o komunikacji, przydaje się jeśli ktoś ma np podwładnych o tym jak przekazywać krytyczne uwagi tak aby ktoś zmienił swoje postępowanie, a nie żeby kogoś zdołować. Bo wg mnie z taką osobą, która wiecznie krytykuje na dłuższa metę nie można wytrzymać albo inaczej może się da ale ucierpi na tym Twoje poczucie własnej wartości. Wysyłam link do książki - podeślij mu to i powiedz, że za dużo słyszysz uwag krytycznych a za mało pozytywnych i masz wrażenie że ciągle Cię krytykuje co Cię dołuje zamiast zmotywować do czegokolwiek. Generalnie chodzi o to, że ludzie lepiej przyjmują krytykę jak najpierw się mówi coś pozytywnego np. Ze wszystkich przedmiotów masz super oceny i jeśli będziesz więcej pracował z matematyki to tez będziesz miał z matematyki równie dobre. To lepiej brzmi i motywuje do pracy niż: Znowu przyniosłeś pałę z matematyki. http://chomikuj.pl/Nemote/AudioEZOTERYKA/Jak+zdobyc+przyjaciol+i+zjednac+sobie+ludzi+-+Carnegie+Dale

A jeszcze jedna sprawa. Moim zdaniem nie chodzi o to żeby chłopak w ogóle nie zwracał Ci uwagi na coś czy krytykował ale robił to właśnie tak jak napisałam czyli tak żebyś nie poczuła się urażona, a zachęcona do działania. Nawet się mówi, że sztuką jest tak skrytykować kogoś żeby ta osoba myślała że ją chwalisz. To dość trudne, ale myślę że bardzo istotne jednak w kontaktach z ludźmi. Nikt przecież nie jest w stanie wytrzymać wiecznej krytyki. Nie słuchaj porad typu rzuć faceta, bo Cię poniża. Wg mnie to pójście na łatwiznę, związek na tym nie polega. Zawsze możesz to zrobić, ale każdy człowiek popełnia błędy i zasługuje na drugą szansę. Myślę, że chłopak nie widzi nic złego w swoim postępowaniu i dlatego powinnaś z nim porozmawiać powiedz mu że Ci na tym zależy i zapytaj jak on by się czuł gdybyś tylko mówiła mu to co Ci w nim nie pasuje. Jeśli nie zmieni swojego postępowania to rzeczywiście go rzuć.

i ma zespol masochistyczy

Nie jestem ani walnięta ani nie mam żadnego zespołu masochistycznego. Uważam tylko, że każdy może zwrócić drugiej osobie uwagę w granicach rozsądku, każdy popełnia błędy i przecież można o tym porozmawiać w związku ? Przecież bliska osoba nie jest tylko po to żeby nam mówiła jacy jesteśmy piękni i wspaniali, ale też potrafiła na trzeźwo nam szczerze powiedzieć fajnie zrobiłaś to i to, ale z tym przegięłaś. Z resztą napisałam autorce, że jeśli rozmowa nie przyniesie rezultatu to ma go rzucić.