Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Raczek662

Moja historia. Liczę na pomocne opinie

Polecane posty

Gość Raczek662

Bylam z mężczyzna ponad rok. Od 4 miesięcy jednak wszystko zaczęło sie psuć między nami, ciagle kłótnie, przykre słowa, nerwy. Z mojej strony- zazdrość, kontrolowanie, brak swobody, czepianie sie o wszystko, z jego strony- kłamstwa. Rozstawaliśmy sie kilka razy i schodziliśmy, gdyż obiecywalismy sobie poprawę- szczegolnie ja, bo ja psułam to bardziej. Jednak nic sie nie zmieniało. Moj chlopak zostawił mnie kilka dni temu. Kiedy prosiłam go, by ze mna byl, choc wiem ze to głupie, ale zawsze tak robilam, denerwował sie i mowil ze to definitywny koniec. Pozniej kiedy sie żegnalismy przytulił mnie i powiedzial, ze jeszcze kiedys wrócimy do siebie. Pisaliśmy, ze musimy odpocząć i dojrzeć. Jak myślicie, co powinnam teraz robic? Czy on da mi jeszcze szansę, czy to niepotrzebna nadzieja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adinnaaaa
nie powinno sie wchodzic dwa razy do tej samej wody. widzialam juz mnostwo takich par, ciagle klotnie, powroty rozstania. i w koncu rochodzili sie na stale. jak w zwiazku sie pieprzy nie ma co na sile w niego brnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomocne opinie to znaczy jakie? mamy Ci napisać , że masz mieć nadzieję na wspaniałą przyszłość między wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczek662
Ale ja ciagle wierzę, ze jesli odpoczniemy od siebie to bedzie dobrze. Jesli sie zmienimy. Kocham go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adinnaaaa
piszesz jak desperatka. domyslam sie, ze masz male powodzenie i dlatego uczepilas sie jednego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podstawowy blad mlodych par. Wam sie wydaje ze sie zmienicie albo ze partner sie zmieni. Gowno prawda. Trzeba sie nauczyc akceptowac i kochac drugiego czlowieka, takim jaki jest. Wtedy dopiero bedziecie mogli cos razem zbudowac. Inaczej beda same klutnie, i zero kompromisow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem , ale myślę ze
Razem cięzko , osobno źle - można by to streścić. Czy warto się męczyć??? Skoro Wam wiele razy nie wychodziło. Nie wiem, ale sam miałem kogoś, kto mnie wciąż ranił itp. Rozstawaliśmy się, schodziliśmy. Jednak traktowany byłem źle. Teraz jestem szczęśliwie zakochany i dopiero widze, co to jest miłość. Musisz podjąc sama decyzję. oboje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adinnaaaa
ale jest tez takie cos jak niedopasowanie. ale ludzie najczesciej z braku laku sa ze soba i powstaja takie zwiazku bez najmniejszego sesnu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczek662
Tak, ale ja naprawde go kocham. Zycie bez niego jest koszmarem. Naprawde chcialabym z nim być. Chcialabym, by uwierzył, ze jestem gotowa zmienić sie dla niego. A ja naprawde chce sie zmienić. I zrobię to, nawet skorzystam z pomocy. Tylko nie wiem czy bedzie jeszcze chcial wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adinnaaaa
gadasz jak bys miala 16 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczek662
20. I wiem czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adinnaaaa
o zyciu jeszcze malo wiesz. pewnie to twoj pierwszy facet i pewnie myslisz albo ten albo zaden. zreszta sama zobaczysz, ze z tego nic nie wyjdzie. jak zwiazek jest udany to od poczatku taki jest. nie musisz sie dla nikogo zmieniac. bo kochacie sie i akceptujecie takimi jakimi jestescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może oboje sobie pokażecie że umiecie być inni jesli się bardzo kochacie? Jesli naprawde się kochacie, zyć bez siebie nie umiecie to zmienicie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja powiem tak. W wieku 19 lat zaczęłam być z jednym chłopakiem ale po 2 miesiąc zerwaliśmy ze sobą bo ja chciałam poważnego związku a on nie umiał temu sprostać. Po jakimś pół roku mieliśmy tylko uprawiać seks ze sobą noi po tym on powiedział że chce być ze mną, ja nie chciałam ale pomyślałam spróbujmy, JUż jesteśmy ze sobą 2 i pół roku i jest świetnie :) Tak więc nie zawsze nie warto wchodzić dwa razy do tej samej rzeki ;p z resztą rzeka nie jest ta sama bo płynie i się zmienia tak jak ludzie :P pozdro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adinnaaaa
tylko ze u ciebie to byly dwa miesiace. to jeszcze pierwsze chwile, gdzie dopiero zaczyna sie poznawac czlowieka. zaczynaja opadac emocje. ale jak zwiazek trwa rok to juz sytuacja jest wyklarowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 miesiące z nim byłam a znałam go 7 lat byliśmy bliskimi przyjaciółmi... bardzo bliskimi jeśli wiesz co mam na myśli więc nie pisz że to pierwsze chwile bo tak nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczek662
Więc co powinnam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stalowe magnolie jesteście
a gdzie on mieszka? jak ma na imię? ile ma lat? uczy się jeszcze? czy jest przystojny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczek662
Tak, jest przystojny, ma 20 lat. Jestem w stanie dla niego zrobic wszystko. Tyle ze on juz nie wierzy w słowa. Za duzo razy obiecywałam. I teraz sama przez siebie cierpię. Bo kiedy chce naprawde sie zmienić, nikt mi nie wierzy:( tak mi zle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczek662
Pomożecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×