Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żanetiga

czy to dobrze gdy dziecko wcale nie choruje?

Polecane posty

Gość żanetiga

mój synek ma dwa latka, jeszcze ani razu nie był chory, nawet zwykłego kataru nie miał i dowiedziałam się ostatnio od koleżanki, że to źle, bo nie nabrał odporności i jak zacznie chorować to się nie wygrzebię z problemów:-o czy to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrtjhrtjh
Jeśli nie chorował bo go separujesz od środowiska, w co wątpię, to faktycznie niedobrze. Ale jeśli żyjecie normalnie, to znaczy że ma kontakt z czynnikami chorobotwórczymi a radzi sobie wyjątkowo dobrze. Istotnie, przebycie infekcji i chorób uczy organizm obrony. Ale niechorowanie nie świadczy o braku tejże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żanetiga
fakt, ze z dziećmi kontakt ma mały, bo mieszkamy w domku, więc na plac zabaw nie chodzimy, w rodzinie dzieci w jego wieku nie mamy i wśród znjomych też raczej wszystko już starsze, a jeśli chodzi o warunki w domu, to nie czyszczę podłogi spirytusem, przesadnego pedantyzmu nie ma, mały nie raz jadł ziemię z doniczek, wygrzebywał jakieś brudy i też do buzi, na dworze jest często, również często chodzi po domu na boso, w nocy odkrywa się, więc wydaje mi się, ze wszystko normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama frania
dobrze i nie dobrze , kazda infekcja zmusza organizm do walki z drobnoustrojami a to wzmacnia organizm dziecka , dziecko nabiera odpornosci , z jednej strony masz spokój nie musisz biegac do lekarzy kupowac lekarstw , ale to i tak nie uchroni twojego szkraba przed chorobami wieku dzieciecego niestety swoje i tak odchoruje ale narazie cieszcie sie zdrowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdura jak można takie
głupoty gadać, że lepiej chorować?:O mój synek też do czasu, gdy był ze mną w domu czyli do ukończenia 2 lat nigdy nie był nawet przeziębiony nie izolowałam go nigdy od dzieci, bo normalnie chodziliśmy na plac zabaw do piaskownicy i nigdy nic nie złapał przeziębienia zaczęły się dopiero jak poszedł do przedszkola, ale też dosyć rzadkie jak na dziecko, które zaczęło chodzić do przedszkola najwyraźniej ma mocniejszą odporność i mnie to cieszy:) na pewno nie będę martwić się z tego powodu, że mam silne i zdrowe dziecko i Ty chyba też powinnaś się cieszyć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama frania
a kto to napisał ze lepiej chorowac czytajcie mamy ze zrozumieniem a potem komentujcie , kazdec dziecko przechodzi choroby wieku dzieciecego jedne wczesniej drugie pozniej akurat pracuje z dziecmi i troche na ten temat wiem , kazdy organizm jest inny i nie ma co porównywac dzieci , i nikt tu nie radzi autorce ze ma sie przejmowac dobra odpornoscie swojego dziecka , oczywiscie ze to dobrze ze szkrab jest zdrowy, przychodza do mnie mamy ktorych dzieci do 2 lat nigdy nie chorowały a pozniej infekcja za infekcja przedszkole tez robi swoje, kazdy z nas ma wpisana w kod genetyczny odpornosc u jednych jest lepsza u innych gorsza , moje dziecko tez było zahartowane od malenkiego nie chorowało a od jakiegos czasu tez przechodzi infekcje i nie wyrywam sobie z tego powodu włosów z głowy to normalne i juz a autorce zycze spokoju i nie nalezy za bardzo przejmowac tym co mowia kolezanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama frania a czy Ty potrafisz
czytać ze zrozumieniem?:O przecież koleżanka autorki stwierdziła, że to źle iż dziecko nie chorowało i że jak zacznie to będzie nie wiadomo jak źle:O cyt.: "...dowiedziałam się ostatnio od koleżanki, że to źle, bo nie nabrał odporności i jak zacznie chorować to się nie wygrzebię z problemów" Twoja uwaga na początku jest zupełnie bez sensu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjfyuyuyy
moj synus w tym roku skonczy 3 latka i tez nie chorował tzn az tak jak autorka pisze ze nawet kataru nie miał to nie,moj miał katar kaszel itp ale nigdy nie był leczony zadnym lekiem,antybiotykiem itp,a jest bardzo zahartowany,chodzi w domu boso,nie przegrzewam go,karmiłam go dosc długo,starsza córka przynosi wirusy z przedszkola i juz sie uodpornił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwulatki i hoooooo
Moj corka tez nie choruje. Tzn ma czasem katar, raz kaszlala. Stan podgoraczkowy miala dwa razy - jak zabkowala. Karmilam pierrsia przez pol roku. Nie martwie sie czy to dobrze czy zle. Ciesze sie ze jest zdrowa! Po co sie martwic na zapas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja! Jak maluch nie choruje to nie ma się co martwić, gorzej jak jest jak u mnie :( W zeszłym roku przez bite trzy miesiące ciągle mieliśmy chore maluchy (2). Katar, kaszel gorączka prawie 40 stopni. To się skończyło przyszła ospa wietrzna. Koniec ospy u jednego początek u drugiego. Po ospie kiedy myśleliśmy, że wreszcie będzie spokój przyplątała się jakaś grypa żołądkowa :( to była jazda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn ma 25 miesięcy i też nie choruje :) Raz w życiu miał tylko trzydniówkę, a tak to ani katarku. Synek jest często wśród dzieci, nieraz babcie, dziadkowie, nawet my coś złapiemy, a on nigdy. Ja tam sie z tego cieszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka z warty
nie masz się co denerwować, ja jako dziecko rzadko chorowałam. Pierwsza choroba jaką przeszłam to ospa wietrzna w wieku pięciu lat. Do teraz byłam chora tylko kilka razy i wcale nie miałam potem problemów. Moja córka też nigdy nie chorowała a ma już cztery lata. Chodziła do żłobka a teraz do przedszkola gdzie jak wiadomo szybko łapie się infekcje. Po prostu taką mamy odporność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja do 1,5roku nie chorowala,
od poczatku byl zimnu chów :P potem zachorowala na krtań, pol roku przerwy - zdrowa jak ryba, potem zapisalam ja na jesien do klubu malucha - od pazdziernika do stycznia - ciagle chora, antybiotyki itd... wczesniej nie miala kontaktu z dziecmi - za chwile pojdzie do przedszkola - mam nadzieje ze sie juz wychorowala, albo...:( zacznie sie na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×