Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 3876543567897654324567654

Czy ktoras z was w ogole nie kupowala wozka?

Polecane posty

Gość 3876543567897654324567654

Nosila dziecko jedynie w nosidelku/chuscie i nie kupila wozka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cerrutinnnnnnnnnnnnnnnnnn
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttyyyy
czekam na nastepne pytanie:czy ktoras z was nie kupywala pieluch tylko chodziła non stop z nocnkiem w ręku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różafruża29
chyba cie pojebało autorko:O łozeczka tez nie kupuj,niech spi na wycieraczce:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehuqgw
ja nosilam w zebach , odkladalam tylko by wygryzdz pchly z futerka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się zapytam
po co kupować ubranka jak dziecko je szybko pobrudzi, zniszczy i błyskawicznie z nich wyrośnie? Nie lepiej zrezygnować z ubranek? Jest tu taka mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja wybralam Jonas -
Ja nie kupowalam nigdy wozka tylko zawsze Bjorna na brzuch i malego Maclarena. No ale ja mam proste chodniki..nie wiem jak jest u was. 2 dzieci w ten sposob odchowalam. Dla mnie nie ma problemu. Nie przejmuj sie przyglupiastymi komentarzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehuqgw 2
u mnie nie byc wozka, u mnie ja pracowac na plantacja z dziecko na plecy, ja sie cieszyc , bo kregoslup sie zlamac , a ja juz nie musiec pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja wybralam Jonas -
nie dodałam, ze moje dzieci to dzieci rumunskiego alfonsa i on nie dal mi na wozek i dlatego tak nosiłam bachory w worku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehuqgw 3
a ja w kieszeni na brzuchu , tylko raz jak za wysoko podskoczylam , to maly wylecial i lepek o chodnik potrzaskal, teraz wszywam sobie zamek blyskawiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja wybralam Jonas -
Drogi podszywaczu, przykro mi, ze niczego w zyciu nie widziales poza polskimi malomiasteczkowymi arteriami. Zaluj, bo swiat jest piekny i oferuje multum wygodnych rozwiazan, ktore sa ci jak widze niestety obce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehuqgw oo7
no , bo czego sie spodziewac - kobita jezdzi wyscigowa ze stajni Maclarena , to po co wozek jak sie Bjorn taka karosa po miescie puszczal!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja wybralam Jonas -
Widze, ze nie ma pan/pani pojecia o czym mowa, ale nie wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z wypowiedzią "Ja wybralam Jonas -", to bardzo praktyczne, aczkolwiek trzeba mieć odpowiednie warunki klimatyczno-infrastrukturalne :) żeby się w ten sposób przemieszczać. Na zachodzie to oczywiście nic nieprzeciętnego. :) Uważam, że można spróbować. Jeśli się mieszka np. w centrum dużego miasta, ma fajne drogi i rodzi w ciepłym okresie to czemu nie? Parasolka i nosidło albo chusta to ogromna wygoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wybralam Jonas - ale wiesz, maclaren to tez wozek! :D ja mialam i nosidelko bjorn i maclarena i tez mam proste chodniki ale nadal... maclaren to jest wozek, taka sama funkcje spelnia, wkladasz w niego dziecko gdy idziesz na spacer. nie wyobrazam sobie zeby w ogole nie miec wozka i przez min rok wszedzie dziecko nosic. nawet w nosidelku, tez uwazam ze ciezko. zreszta ja nosidelka nie lubilam, bolaly mnie plecy. latwiej mi bylo wsadzic malego do wozka ale oczywiscie jesli ktos ma ochote to moze nie kupowac wozka ani nawet ubranek czy butelek nic nikomu do tego. ja bez wozka bymnie dala rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mialam gondoli. mialam tylko 2w1 spacerowke z fotelikiem. potem uzywalam maclarena. nosidelka nie lubilam. bylo mi ciezko. teraz to bym kupila albo maclaren xlr (czy jakos tak) gdize mozna wpiac fotelik albo stelaz na sam fotelik a potem maclaren. ale mimo wszystko wozilam w czyms dziecko i prawde mowiac nie wyobrazam sobie nosic to dziecko caly czas w chuscie czy nosidelku. plecy by mi siadly. osobiscie nie znam nikogo kto nie mialby jakiegokolwiek wozka albo chociaz stelazu na fotelik pomimo ze nie mieszkam w Pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No Maclaren to spacerówka
parasolka, a nie pełnowymiarowy wózek, więc różnica jest diametralna. ;) Myślę, że pomysł dosyć fajny. Chodzi o to że dziecko może również poleżeć na płasko oprócz bycia w chuście albo nosidełku i rodzic może odpocząć od noszenia i troszkę popchać spacerówkę. Wszędzie się w ten sposób można dostać (pociąg, samolot, metro, muzeum, restauracja). ;) Bardzo fajny pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No Maclaren to spacerówka
Maclareny są od urodzenia do iluś tam lat, więc nie trzeba do nich fotelików ani gondolek. Cosatto podobnie. Trzeba tylko wybrać odpowiedni model 'suitable from birth'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3876543567897654324567654
Bez uniesien, pytam z ciekawosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja wybralam Jonas -
Dzieki dziewczyny za normalna dyskusje. Ja w ogole to duzo rzeczy nie pokupowalam i ciesze sie ze tak zdecydowalam. Nie kupowalam np. wanienki, rozkow, zestawow poscielowych i wielu innych zbednych bubli. Jestem racjonalista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mogłabym nie kupować łóżeczka :-) co prawda teściowa kupiła nowe ale dziecko od urodzenia śpi z nami w łóżku i z niego nie korzystamy i już raczej nie będziemy - syn ma 2 lata to mogłabym już kupić łóżko dziecięce , więc obyło by się bez tego ze szczebelkami !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3876543567897654324567654
Tez jestem minimalistka i jak widze u kolezanki ile ma rzeczy dla dziecka i jak walaja sie po calym domu (ktore wyglada jak jedno wielkie przedszkole) to mnie to przeraza ;) Wiec tylko niezbedne rzeczy. A z tym wozkiem zapytalam z ciekawosci. Pewnie i tak kupie, chocby po to aby pojechac do parku czy zeby usiasc czy cos porobic w ogrodku a dziecko bedzie lezalo w wozku. Wszedzie przemieszczam sie samochodem wiec rzeczy do przewijania itp itd bede miala tam a jak wysiadam do sklepu to dziecko w nosidlo bo gdzie tam z wozkiem sie pchac. Do lekarza tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3876543567897654324567654
Ja lozeczko kupie takie w ktorym sie szczebelki od frontu wyjmuje i mozna zrobic z tego zwykle lozko. A potem to z Ikei rosnace razem z dzieckiem, regulowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luxterko
ja wybralam nie przesadzaj z nazywaniem wanny czy rozka bublami , tez wychowywalam dziecko naturalnie i racjonalnie, ale poza Polska w malym mieszkaniu!!! W rozku przez wiele tygodni mala czula sie najpewniej i szybko sie uspokajala. A bez wanienki z zawieszonym lezaczkiem , to juz w ogole w naszych warunkach nie dalabym rady , a tak wychowalam mala rybke, ktora uwielbiala sie kapac - wiec nie uogolniaj! Jesli chodzi o wozek , to pytanie jaki prowadzi sie tryb zycia , ja uwielbiam wielogodzinne spacery ,a jedyne auto zabieral maz, mialam nosidelko , ale mala szybko rosla , moje plecy -mimo , ze jestem bardzo wysportowana nie dawaly rady - a mala mogla w wozku swobodnie zmieniac pozycje !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3876543567897654324567654
Moze cos zle mowie bo to poczatek ciazy i dopiero sie zaglebiam w te tematy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja wybralam Jonas -
Dla mnie wanna i rozek to sa buble. Juz mowie dlaczego - otoz niemowle mozna z powodzeniem wykapac w zlewozmywaku/umywalce w kuchni lub w lazience, co jest powszechnie stosowane wsrod rodzicow na swiecie i bardzo wygodne. Pozniej przesadza sie wieksze dziecko pod prysznic albo co tam sie ma. Rozek mozna natomiast z powodzieniem zastapic flanela albo otulaczem - preferuje te pierwsza opcje. Wracajac jeszcze na moment do wanny to jak pisalam dla pierwszego dziecka nie kupowalam wcale, a dla drugiego kupilam skladana nakladke Puj na zlew/umywalke, ale rownie dobrze obyloby sie i bez niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3876543567897654324567654
To juz zalezy od tego jaka kto ma umywalke, ja mam mala i z nieprzesuwnym kranem to byloby ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luxterko
tak w malutkiej kuchence, gdzie stoi zaraz obok piec, na na kawalku blatu automat do kawy i gdzie trudno sie obrocic!!! Przesadzasz , wanienka jest wygodna!!! A rozek przyjemny i wygodny , no ale tylko Ty masz racje !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×