GRUDNIÓWKI 2011

a u Poli tak : 7.00 Mleko 10.00 Kaszka 13.00 Obiadek 16.00 Mleko ok.17.30 Deserek 20.30 Mleko

Moja jadla silokonowa lyzeczka jak jej gorne dwojki szly ale szybko wrocilam do twardej. Tu mam zdanie jak Ewa. Gdzies nawet czytalam ze lepiej jak dziecko zje mniej niz karmic w niepoprawny sposob np. wycierajac jedzenie o gorna warge dziecka. Ale przy zabkowaniu silikonowa jest idealna. Dalam sloiczek po 9 mies z gerbera. Grudki niwiele wieksze moze niz w tym po 8 mies ale strasznie tych grudek duzo. Mala na poczatku troche kaslala ale jadla. No i zaczela sie przy jedzeniu wyglupiac i sie zakrztusila. Efekt- zwrocila na siebie. Chyba jest jeszcze nue gotowa na taka ilosc grudek na raz.

Z tym że Basce wlasnie ida zeby. Lekarka sama mowila żeby się zaopatrzec w czopki przeciwbolowei zele na zeby bo to już blisko. Jak kilka dni zje taka lyzeczka to nic jej nie bedzie. A nie bede meczyc dziecka tylko dlatego że jakis logopeda tak mowi. A pewnie z nimi jak z lekarzami kazdy ma inne zdanie

Asiu, zoltko to stosunkowo niedawno. Ze 3 tyg temu chyba. Znudzona mamo, jesli jestes jedna z nas to czemu boisz sie ujawnic? Rozmawiallysmy juz na wiele kontrowersyjnych tematow i nikt sie na nikogo nie obrazil. My sie tu nie musimy wszystkie lubic bo rozne jestesmy. Tylko tak chyba troche niefajnie jest jesli wiemy ze jedna z nas pisze pod dwoma nikami...

taka sobie znudzona ja mama Skoro tak Cię moja osoba "śmieszy" to rozumiem, że nie jesteś zainteresowana pozostawaniem w grupie na FB? W końcu to jednak ja tam jestem administratorem i założycielką grupy? Może w takim razie zachowasz się na tyle honorowo, że sama się z niej wypiszesz? To takie trochę "dziwne" gościć u kogoś, kogo się tak nie lubi...

Klaudyna- zgadzam sie ze przy zabkowaniu silikonowa lyzeczka to zbawienie ale chyba w kwestii karmuenia twarda lyzeczka logopedzi sa zgodni. Ja przerabialam temat z rehabilitantem, neurologopeda etc. Jak mowie- ja tez w kryzysie sie wylamalam i wzielam silikonowa.

Olka Dziwne to raz, a dwa dość niepokojące, bo do czego może się posunąć osoba mająca dostęp do naszych danych na FB, jeśli już użyła przeciwko jednej z nas fakt, że zna jej wygląd. Szczekanie na forum lata mi koło siedzenia, natomiast nie mam ochoty, aby takie indywiduum mogło oglądać zdjęcia namiary mailowe etc.

potem napiszewiecej bo narazie Artus sie mi na kolanach wygina, a poki co to tylko

skoro tak latwo zapraszacie osoby ktore dopiero co sie do was odezwa na FB to co sie ewka dziwiwsz co?? nareszcie znalazl sie ktos kto wam utarl nosa. a klaudia znowu ma swoje w glowie dziewczyny jej pisza o lyzeczkach a ta swoje ze ma gdzies co logopedzi mowia dziewczyno ile ty masz lat bo chyba niewiele

na moej oko specjalnie napisała,ze to któras z nas,żeby nas poróznic i zeby każda, każdą podejrzewała...ot moje skromne wtrącenie

Ja pierdziu, no slowa napisac nie mozna- dziecko zabkuje, a jesc chyba musi, to przepraszam bardzo mam je meczyc czy glodzic? Caly czas jadla twarda, żeby wyjda wrocimy do tamtych. Proste.

Milena Prędzej, czy później "gówno zawsze na wierzch wypłynie". :))) Czas zrobi swoje.

Klaudia Czemu się bronisz skoro nikt Cię nie atakuje? Każdy pisze, co uważa i robi, co uważa, prawda?

pomarańczka Skoro jesteś jedną z nas to doskonale wiesz, ile mam lat, nieprawdaż?

Aaaaa przepraszam, nie "wczułam się" w Twojego posta. Myślę i wiek Klaudii doskonale znasz...

mi to trito...ja tam nie zwracam uwagi...dla takich kobiet to czy ja bede wazyła tone czy byłabym szczupła jak bedzie chciała to i tak bedzie rzęziła:D w doopie to mam...a z tego forum mnie nie przegoni żaden niezaczerniony nick:D Klaudia olej to...przeciez i tak Ona wie lepiej!!! uparła sie na Ciebie bo jakby była taka superasna jak uwaza to zwróciłaby tez uwage np Oli,że podawała silikonową...ale uparła sie na Ciebie i teraz czego byś nie napisała to sie przyczepi:)

Tez podejrzewam ze jest to sztuczny zamet i ktos z zewnatrz chce nas poroznic ale jesli to jedna z nas to mam takie same obawy jak Ewa.

Puuufffffffffffff... trzecie pranie idę wieszać. Jak mi teraz deszcz lunie, to się wkur... Szymek dzisiaj nie pośpi w dzień, bo Go pralka już drugi raz obudziła. Może w nocy za to grzecznie będzie palulał?

Milena Okopuję się razem z Tobą i popieram. W sumie nie se rzęzi: puśćta wariata, niech se polata! Będzie atrakcja przynajmniej, a nie taka tu nasza forumowa "sielanka"! :)))

Taaa Jeszcze mialam zapytac o cos, ale moze innym razem jak się pomaranczki znudza, żeby mialy się znow do kogo doczepic.

Ewa wejdź na chwile na gg jak możesz

czesc robaczki! Pomaranczowe cos sobie pogadac moze. Mi to sie wydaje ze tylko tak gada, ze jest jedna z nas...zeby tylko kontynuowac watek :/ A mi dzisiaj mlody doszorowal do nogi od stolu i ja zjesc probowal :)) ...na patelni watrobka z cebula mniaaaaaaaam a ja wyjada widelcem ;))) Klaudia pamietaj, ze masz prawo do wlasnych decyzji :) ja tez mam silikonowa lyzeczke (od butelki) i daje mlodemu kaszke nia. A tak to uzywam tych twardszych. Ewa, Ty normalnie jak celebrytka ;) kochaja albo wzbudzaja zazdrosc :D Franek Ty moj idolu ;))) gratuluje mamusiu Aneto ;) Idziemy zaraz na spacer, milego popoludnia mamusie!

a wracajac do mojego posta ze mi sie Toska zakrztusila to ja mam problem z tym ze ona przy jedzeniu robi jeszcze milion innych rzeczy. Czy wasze dzieci tez wam tak przrszkadzaja w karmieniu? Bo moja cuda wyczynia

ola wszystko ciekawsze niz łyżeczka...a i tak najlepsze jest jak stopy próbuje włożyć do buzi lub kichnie z pełną "japką":D

A co mi tam zapytam. Chodzi mi o proszki do prania dla dzieci. Jak dlugo trzeba je stosowac? Otoz maz wypral ostatnio Basiowe rzeczy w naszym zwyklym proszku, Basce nic nie jest i tak się zastanawiam.

Klaudia ja już od dawna nie piore rzeczy małej w proszku dla dzieci...piore je w naszym i tez wszystko dobrze...dodaje jedynie płyn zmiekczajacy dzidziusia 1,5 l kosztuje około 14 zł. i uwierz,że jeszcze Opieka Społeczna do nas z tego powodu nie przyszła:D:D:D:D kurcze az strach sie bac jak pomaranczka na nas do nich doniesie:D ojjjjjj my złe, ojjjj niedobre:D

Oj tak Baska przy jedzeniu to się chwyta za stopki albo tak macha rekami że nie ma szans trafic jej lyzeczka do buzi:) przewaznie jedzenie z lyzeczki laduje na podlodze jak tak sobie machnie:)

Jak jej nic nie jest to bym prala juz normalnie. Moja Toska lezy w naszej poscieli czasem i tez jej nic nie jest

Uff, bo juz sie balam ze cos nie tak u nas. Tymbardziej ze ta terapeutka od SI juz widziala w tym cos nie tak.

Milena. Wszystko moze się zdarzyc hahaha:) Olcik Baska jak zaspokoi swój pierwszy glod czyli po kilku lyzeczkach- jest szal, a bo tu ma stopy, a bo tutaj sobie machnie, a teraz to sobie dlon do buzi wlozy itd