Przespałam się z nim i przestał odbierać telefon

Spotykam się z chłopakiem od dwóch tygodni. Jets bardzo fajny, uczuciowy, ogólnie kochany. Przedwczoraj stało się to , przespaliśmy się ze sobą. Było cudownie, trochę bolało, ale w sumie jestem bardzo zadowolona , że to zrobiłam, bo mam już 20 lat i pora w sam raz. Od tego czasu nie odezwał się, dzwoniłam- nie odbiera, pisałam sms- nie odpisuje. Nie wiem, może coś mu się stało???boje się o niego, a może mnie olał??? Kurcze zacodze w głowe co jest, czy coś było nie tak, może coś mu powiedziałam i uraziłam. Jak do jutra się nie odezwie to pojadę do niego na uczelnie i poczekam jak będzie wychodzil. Adresu niestety nie znam, wiem tylko na jakim osiedlu mieszka. Niepokoje się o niego i boje o nasz związek.

prowokacja... nie reagować

6/10

albo nie, wypierrdalac :)

to ja przespałem się z piksalalą, i do niej nie dzwonie

7/10

"boję sie o nasz związek?" a uwazasz ze jak sie z nim przespałas to juz zwiazek? a zdeklarował się wczesniej ze bedzie razem, ze to cos powaznego? jestes łatwym łupem i tyle, 2 tyg pieknych słówek i dałas dupy, prosty scenariusz przeleciał cie i tyle po co mu wiecej dostał najwazniejsze a teraz dzwonisz do niego?miej troche godnosci dziewczyno jak cie olał to zruzm, że CIE OLAŁ

nieeeeeee

odebrał ci cnotę i teraz u kamedółów , batoży się , bo ma ciebie na sumieniu i się spowiada ,trzymając spowiednika za fiuta.