Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Halla S...

Chcemy zaprosic tylko dzieci z najbliższej rodziny

Polecane posty

Gość Halla S...

Ustaliliśmy z narzeczonym, że na nasze wesele chcemy zaprosic tylko dzieci z najblizszej rodziny tzn dzieci naszego rodzeństwa, będzie ich w sumie 7. Ogólnie jesteśmy za tym, że dzieci na weselach to zły pomysł i sama nigdy bym nie wzięła swojego dziecka na taką imprezę, ale te dzieciaczki są dla nas najblizsze, mamy z nimi dobry kontakt, części z nich jesteśmy chrzestnymi i tą siódemkę zaprosimy. Nie będziemy natomiast zapraszac dzieci naszego kuzynostwa i znajomych, poniewaz gdybyśmy zaprosili ich wszystkich wyszłoby z 30 dzieci, a poza tym nie ukrywając te dzieci nie są nam bliskie, a niektórych nawet nie znamy. Na zaproszeniach będziemy pisac samych dorosłych, tylko nasze rodzeństwo dostanie zaproszenia z dziecmi. Jak waszym zdaniem wytłumaczyc to gościom, którzy będą pytac czy na weselu będą dzieci? czy mówic, że będą dzieci tylko naszego rodzeństwa, czy to ich nie urazi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadne
Totalne nieporozumienie. Gwarantuje obrazę po rodzinie, że jednych traktujesz tak a inne inaczej. Nie rób tak. Albo zapraszasz wszystkich z dziećmi albo nikogo. Ale osobiście bym się obraziła gdyby ktoś mi powiedział ze mam dziecka nie brać. Dzieci to taka sama rodzina jak dorośli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo wszystkie dzieci, albo w ogole. Ja bym sie nie obrazila gdyby moje dzieci nie zostaly zaproszone. Dzieci na weselach to skaranie boskie i klopot. Rodzice sie nie pobawia, bo musza na male uwazac (a przynajmniej powinni), dzieci wczesnie padaja ze zmeczenia i powstaje problem, co z nimi zrobic. Wesele to impreza dla doroslych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak nie uważam
dzieci na weselach to pomyłka, a już totalnym kretynem trzeba być żeby wymagać od pary młodej że zorganizuje kinderbal na 30 bachorków i ich opłaci bo ktoś tam uważa że dzieci tez chca być na weselu :o ja zaprosiłabym dzieci brata ale innych juz nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halla S...
Ale słuchajcie nie możemy nie zaprosic naszych siostrzeńców i bratanków bo są nam bardzo bliscy, to najbliższa rodzina. już ich samych jest 7 a gdybysmy zaprosili resztę to bedzie około 30 a może nawet więcej, z czego połowy tych dzieci nie znamy albo widzielismy kilka razy w życiu, nie mozemy sobie pozwolic na tyle dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halla S...
wiadomo, że dzieci rodzeństwa są dla mnie ważniejsze niż dzieci kuzynki która mieszka daleko, albo dziecko koleżanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armani Code
to ja się w ogóle zastanawiam po co zapraszasz osoby, których nie znasz dzieci? oznacza to, że widzicie się niesamowicie 'często' i jesteście sobie bardzo bliscy. no ale nie ważne. dla mnie nietaktownym jest pytanie czy na weselu będą dzieci. to takie pytanie z podtekstem 'czemu moje nie zostało zaproszone?'. ja bym powiedziała, że tylko nasi chrześniacy i tyle. nie musisz się rozdrabniać i tłumaczyć ze swoich gości. a co do matek wszędzie zabierających dzieci. znam parę, która na swoje wesele nie chciała żadnych dzieci. kategorycznie nawet dzieci rodzeństwa. natomiast teraz mają dwójkę własnych i obrazili się na kuzynkę, która zaprosiła ich bez dzieci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdfvdfff
u mnie były dzieci z najbliższej rodziny. Chociaż pare osób wzieło swoje dzieci które nie były ujęte w zaproszeniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa u mnie w rodzinie jest od
odwrotnie, wsszyscy zapraszaja dzieci, we wrzesniu szykuje sie impreza na 200 osób, przebakiwałam ze moze młodej / 4 latka/ nie weźmiemy to obuzenie, ze jaka to ze mnie matka, ze dziecka nie wezme, ze wszystkie dzieci będą sie bawic na tym weselu i bądź tu mądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem przeciwko zapraszaniu dzieci, bo nocna impreza z alkoholem to nie kinderbal. Sama pamiętam z dzieciństwa jak rodzice zabierali nie na wesela i męczyłam się tam strasznie, bo nie było jak pójść spać, jedzenie było "dorosłe", a pijani wujkowie szczypali po policzkach. Natomiast jak mimo wszystko decydujecie się na dzieci, to nie wpisujcie dzieci w zaproszenia, bo pewnie i tak większość ich nie weźmie, natomiast jak jedna, dwie pary oznajmią, że przyjdą z dziećmi to nie będzie to jakiś dramatyczny problem skoro i tak będą dzieci rodzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przed naszym weselem tez mielismy ten dylemat, zaprosilismy w koncu wszystkich z dziecmi, a tylko moj kuzyn przyszedl z zona i 2 dzieci (kilka miesiecy - cale wesele przespalo w lozku i 4 latka wytanczyla sie tata do 1 w nocy), reszta po prostu chciala sie pobawic i odpoczac od dzieci - u Ciebie pewnie bedzie podobnie. ale zapraszanie czesciz dziecmi, a czesci bez to moze sie skonczyc, ze ktos poczuje sie urazony, obrazony itp - ludzie sa rozni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doskonale cię rozumiem bo to robi rozpierduchę na weselu ale jak poprzednicy uważam, że albo wszystkie dzieci albo wcale, znaczy albo zaznaczasz, że bez dzieci albo pozostawiasz dowolność - nie odzywasz się w tym temacie i liczysz, że nie przyprowadzą, na pocieszenie dodam, że ja nigdy nie zabieram, może z waszych rodzin przynajmniej część osób też tak zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym dziecka nie wzięła , na swoim weselu dając zaproszenia gdzie dzieci nie były ujęte , myslałam że będzie jasna sytuacja. Niestety , nie była. Niektórzy ciagają ze sobą dzieci wszedzie . Ale gdybym była rodzicem ciagającym wszexzie dziecko i dostała zaproszenie z informacją że bez dzieci , a na weselu okazałoby się ze dzieci jednak są , to byłoby mi chyba przykro . Ja bym dała zaproszenie bez dzieci , jak sie zapytaja wcześniej czy będa dzieci , to bym powiedziła ze jeszcze nie wiesz , ale może wasi chrzesniacy przyjdą . miej nadzieje ze jednak mało jest tych rodziców którzy na siłę zabieraja ze soba dzieciaki . Najgorsi są jednak tacy , co biorą dziecko , które lata po sali w samopas , albo podrzucaja weselnikom , a sami się bawią w najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moim zdaniem to bardzo dobry pomysł... Fakt, żeby dzieci rodzeństwa nie było to lekka porażka... ale już dzieci dalszych kuzynów czy znajomych nie musisz zapraszać.. i tego typu forma jest bardzo popularna wśród moich znajomych... Ja bym się nie obraziła.. No i trzeba wziąć pod uwagę też taką rzecz, w jakim wieku są te dzieci... bo jeśli 14letnia dziewczynka ma spędzić całą noc sama w domu, bo rodzice na weselu u cioci, to trochę kicha... A jak ktoś ma bardzo małe dzieci, 4-5letnie, to wątpię, żeby je wziął ze soba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat z 14 latką nie powinno być problemu, można dziewczynę do jakieś koleżanki na noc wysłać, będzie miała frajdę, a rodzice się wybawią. Albo poprosić kogoś, żeby z młodą posiedział. Problem jest z małymi dziećmi, bo nie każde jest przyzwyczajone do zostawania z opiekunką, a dziadkowie często też są proszeni na wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my zapraszamy wszystkie
dzieci;) to impreza rodzinna wiec i dla dziadków i dla dzieci nie rozumiem jak mozna inaczej dzieci powinny sie uczyc zycia i zabawy ze starszymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruanda
Ale co niby masz tłumaczyć? wręczasz zaproszenia BEZ dzieci - i tyle, gość ma wybór - albo idzie, albo nie. Nie wdaje się w dyskusje i nie domaga wyjaśnień. Przynajmniej gość posiadający minimum kultury osobistej. Opornym - nie należy dawać niespójnych sygnałów pt "może będą nasi chrześniacy" - bo dla osób mało obytych (a tacy się dopytują) to sygnał, że dzieci SĄ przewidziane, więc nie zaszkodzi, jak zabiorą swoje. Lepiej uciąć dywagacje i powiedzieć szczerze "ze względu na....... zapraszamy JEDYNIE chrześniaków"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armani Code
a przepraszam te 500 czy 600zl to jest wejsciowka na ktora bierze sie kogo chce lacznie z psem? no bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×