Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Klawiaturka i dwururka

"Wyłapywanie" kurzu i sierści z powietrza

Polecane posty

Gość Klawiaturka i dwururka

Witam! Ma któraś z pań (a może panów?) sposób na latający w powietrzu kurz i kocią sierść? Co 2-3 dni dokładnie czyszczę blaty i szafki z kurzu, odkurzam, co tydzień myję podłogi, ale zawsze się znajdzie "kurzowy zajączek" albo książka z pokrywą kurzu (mam ich setki w domu, nie dałabym rady każdej wyczyścić) a do tego pluszaków sporo i lalek... ECH! Dzisiaj czyściłąm komputer i jak już myślałam, że jest w porządku to dmuchnęłam... od godziny wokół biurka mam kurzową chmurkę. Ma ktoś na to sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa
ja mam przestać się przejmować bzdetami pozdrawiam w domu z kotami nigdy nie będzie idealnie czysto, nie można dać się zwariować i spędzić życia na sprzątaniu sprzątasz regularnie i starczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klawiaturka i dwururka
Mam kota który gubi sierść raz na 2-3 lata :) Wyjątkowo teraz sierść lata, bardziejm nie kurz martwi - pełne czyszczenie komputera to więcej jak godzina-dwie i wymaga porcji tego gluta termoprzewodzącego bo kurz się przykleja i się komputer przegrzewa... ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka*
A ja tam się nie przejmuję. Mamy w domu wielkie, bardzo kochane, ale non stop liniejące psisko. I jego kudełki wszędzie latają. Ciągle sprzątam, jednak efekt mizerny. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość książki i zwierzęta
jeśli kochasz obie te rzeczy - kurz zawsze będzie w domu:) jedyna szansa - książki zamknąć w oszklonych gablotach, a kota - zostawić w spokoju :D ps. czytałam gdzieś, że wbrew pozorom najwięcej kurzy się z nas, ludzi :). podobno największą część kurzu domowego stanowi ludzki naskórek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamiast zamka zrob sobie
ja odkurzam codziennie,podłogę myję co 2-3 dni,czasami częściej,a wieczorem i tak nikt by nie powiedział,że było odkurzane :-) to walka z wiatrakami mam dwa koty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klawiaturka i dwururka
Ech, szkoda, myślałam że istnieją jakieś zmyślne tricki :) No niestety najgorzej z książkami, przecieram je od góry ale jakby zdjąć tyle książek to bym pół dnia traciła... No nic, żyłam już tyle lat to pożyję i resztę z kurzem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupilam odkurzacz ktory
podobno sciaga ( taki drogi, co to robia najpierw prezentację.trudno powiedzic,czy dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenkowa
Ten odkurzacz to Rainbow -włączony ściąga oczyszcza powietrze w zamkniętym pomieszczeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam wlosy rudeee
ja książki wycieram takim puszkiem na rączce (firmy pronto??),domyslasz się o co chodzi?on jest postzrępiony i fajnie wyciera pod grzbietami książek i nawet jak stoją nierówno to bardzo łatwo się dostać w zakurzone miejsca i nie tylko książki,półki np. w kuchni między przyprawami-nie muszę ich zdejmować codziennie,szafki w przedpokoju (ciemne są i kurz widac jak cholera),czasami po szmacie jak mi zostaną jakies włókienka to przejadę nim już po suchym (meblu,okapie) ten puszek jest fajny,bo przyciąga kurz,nie trzeba płukać szmaty,nie zostawia "paproszków" ,jak się pobrudzi zdejmujesz i nakładasz nowy,a rączka składana niby drobiazg,ale korzystam z dłu żej i krótszej wersji :-) kupiłam kiedyś tańszą wersję w jysk'u ale nie był tak dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka*
Tę kurzołapkę to w Rossmanie kupujesz, no nie? Rączka zielona, futerko białe? :) Fajny sprzęcik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam włosy rudeee
tak,skończył mi zapas i poszłam do rossmAna,nie było,a babka mi powiedziała,że już u nich nie będzie dokupiłam w sklepie-hurtowni,a wczesniej w hipermarketach widziałam,mam nadzieje,ze to tylko rossman przestał sprzedawac ja na to mówię "biały piesek"(jak dzieci pytają czym mają wytrzec,albo jak każę przyniesc),bo w reklamie tego sprzętu był taki cudny biały psiak no i fakt,to bardziej futerko niż puszek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×