pomocy nie wiem co robic?

Hakunamatatatat zaraz odpiszę - obiecuję.

wiem wiem wiem!!!! co mam zrobic ? mam nadzieje ze ktos z was napisze przepis jak mam zyc

Nikt nie da Ci przepisu, co najwyżej na podstawie obserwacji i doświadczenia można poradzić.... Pamiętaj,że trzeba żyć tak,abyś była szczęśliwa! poza tym Mała kiedyś dorośnie, będą koleżanki i jej własny świat, powiedz czy widzisz siebie przy boku męża za kilka lat?

uważam że lepiej robić i żałować niż żałować że się nie zrobiło. a przepis jest taki żeby żyć tak żeby być szczęśliwym

nie ja juz sie przynim nie widze!!! a za kilka lat to bede wrakiem czlowieka a mam dopiero 25 lat chodz czasem czuje sie jak bym mial 3 razy tyle

wiecie co a moze mam byc z kochankiem? jak zacznie pic to odejde chodz nie sadze by pil bo juz itak duzo dla mnie poswiecil wiec , ale moz sie myle?

Mieszkam w Bydgoszczy. Lauro - wiesz kto to jest kochanek? To ktoś kogo możesz mieć na boku, z kim możesz uprawiać seks. Wam potrzeba prawdziwego zauroczenia obojga zainteresowanych, tylko wtedy będziesz pewna, że to jest to, że będziesz szczęśliwa, że On będzie tatą Twojej córki, że będzie Was wspierał i troszczył się... a nie uciekał.... sory w alkohol.

mamy wspone zainteresowania z nikim nigdy tak dobrze mi sie nie rozmawialo jak z nim on jest dobrym czlowiekiem i wiem tez ze duzo go nerwow kosztowalo odejsc od zony

Rozumiem Ciebie i jego, rozumiem, że chcecie oboje być szczęśliwi. Można by powiedzieć, że nie będzie lepszego związku niż Wasz czyli związek ludzi po przejściach. Jeżeli uważasz, że to jet TEN mężczyzna to go bierz. Tylko pamiętaj masz córkę, nie jesteś sama tu nie chodzi tylko o Ciebie... zwracaj szczególną uwagę na podejście partnera do alkoholu. Czy wiesz, że alkoholizm jest chorobą dziedziczną? Możesz nie pić ale gdy raz porządnie wdepniesz to...

hmm obiecal zrezygnowac z alko nazawsze nawet nie imprezach :) a nasz zwiazek idealny? moze itak ale na taki nie licze chce tylko zeby moje dziecko bylo przy nim szczesliwe i ja tez zeby, nas kochal minic wiecej nie tzreba a wiem ze on moze sprawic bysmy byly szczesliw e obydwie

robert masz gadu? mam mnostwo pytan na ktore zapewne jestes mi wstanie odp i tym samym pomuc

Mam, jak każdy Polak... tylko nie używam heheh nie zawsze mam czas na bieżąco pisać, a gg-owcy chcieli by, by im odpisywać z prędkością z jaką sami piszą. Podaj swoją pocztę, a chętnie Ci odpiszę.

podaj mi swojego bo niechce zeby jacys dziwni ludzie z kaffe do mnie wypisywali swoje wywody jaka ja to nie jestem zla!!!

ok napewno napisze. dziekuje ci bardzo :)) teraz ide zrobic obiadek dla rodzinki pozdrawim wszytskich ktorzy mi pomogli i jeszcze tu zerkne pozniej

Lauro trzymaj się, zobaczysz wszystko dobrze się ułoży gdy swoje uczucia dobrze ulokujesz. Czas goi rany i sam rozwiązuje nasze problemy ale gdy jesteś "po przejściach" musisz baczną uwagę zwracać by niepotrzebnie nie popełniać błędów. Myśl o córce i o sobie również. Pozdrawiam

"""""" cala w strachu.. nie wiem jak zaczac mam meza i kochanka kochanek zostawil dla mnie swoja zone i teraz czeka az ja zostawie meza kocham go i chce z nim byc, ale niedawno dowiedzialam sie ze pije czasami hmm upija sie. moj maz to przeciwienstwo jego spokojny nie pije chodz reke potrafi podniesc , mamy z mezem poltoraroczna corke ( z kochankiem spotykam sie 8 miesiecy) i kredyt!!!! zal mi zostawic meza boje sie ze nieogarnie tego wszystkiego sam czyli kredytu i placenia mi alimentow , ale z drugiej strony juz go chyba nie kocham a pewna jestem ze kocham tamtego!!! chce byc szczesliwa ale nie wiem czy mam prawo budowac swoje szczescie na nieszczesciu innych! co mam zrobic blagam pomocy""""""" Ja myślę ...Ty się najpierw sama ze sobą zwiąż a dopiero później obarczaj innych swoją osobą. Bo Ty obarczasz.