ona nie chce jesc co robic?????????????????????? doradzcie!

prosze doradzcie co zrobic zeby dziecko ktore ma prawie 9miesiecy zaczelo jesc normalnie. jak skonczyla 4miesiace to jadla po pol sloiczka tego malego potem jak miala 6miesiecy to jadla po calym sloiczku tymn malym obiadku i deserku... a teraz nie chce i od miesiaca a nawet dwoch walcze przy karmieniu: pokazuje jej wszystko, zabawiam, zagaduje, robie miny i nic.... ona zaciska dziasela i nie chce jesc...a jak wpadnie jej lyzeczka czy dwie to i tak wypluje zaraz, chcialaby tylko mleko i danonki a innych rzeczy nie chce.... nie ma mowy o bananku jablku itp bo wypluwa... nic wlasnorecznego nie chce jesc... kaszki tez nie chce zadnego smaku, jak dodam kaszke do mleka do butelki to tez nie chce.... ona jest za duza by jesc tylko mleko

ona powinna jesc juz w miare normalne obiadki. moze zabki jej ida? a co na to pediatra?

A mleko z kleikiem ryżowym.mój syn też nie lubił sie wycwaniłam i po troszku dosypywałam do mleka na początku pół łyżki czy łyżka spróbuj po trochu dodawać żeby na pocątku nie było tak wyczuwalne

nie daj jej mleka przez kilka godzin, jak zgłodnieje porządnie to zje to co jej podasz. Nie daj się zmanipulować tak małemu dziecku:O

probowalam tez ją nawet przeglodzic,...tzn np. jak zjadla o 9tej rano mlekao 120ml i potem spala do ok12stej to jak wstala to poszlam z nia na hustawke potem na spacer i tylko pare lykow soku wypila i jak wrocilam z nią to jej chcialam jesc dac ok 15sstej i dalej nie chciala jesc obiadku a potem wyła za mlekiem (widac bylo ze z glodu placze bo nic nie pomagalo a jak wypila to byla spokojna)

probowalam tez ją nawet przeglodzic,...tzn np. jak zjadla o 9tej rano mlekao 120ml i potem spala do ok12stej to jak wstala to poszlam z nia na hustawke potem na spacer i tylko pare lykow soku wypila i jak wrocilam z nią to jej chcialam jesc dac ok 15sstej i dalej nie chciala jesc obiadku a potem wyła za mlekiem (widac bylo ze z glodu placze bo nic nie pomagalo a jak wypila to byla spokojna)

kurcze:O to nie wiem jak inaczej ją przekonać. A jak z ząbkami?

kurcze ciężko może zaproponuj żeby razem z toba przygotowała jedzonko to co wskarze wrzuć do miseczki i niech je własnej roboty jedzonko najlepiej smakuje

Kurcze ciężko powiedzieć nie widze tego więc nie wiem gdybym twoją córke miała przed sobą napewno bym wiedziała co robić. ja zawsze wynalazłam jakiś sposób na mojego gzuba. Serka topionego za chiny ludowe na chlebku nie ruszył to na serek zaczełam plasterek pomidorka kłaść i wcina aż mu uszy sie trzęsą.

ostatnio byl program i mówili że to nadwrażliwość na dotyk i dziecko musialo najpierw bawic sie jedzeniem dotykac ciapkac itd i dopiero po 6 miesiacach zaczelo jesć .

to moze sie ogarnie

A może spróbuj jej właśnie nie dawać- odpuść na parę dni, dawaj tylko to, co chce - przez kilka dni nic jej nie będzie. Nie zaczynaj tematu nawet. Może jak parę dni odpocznie, zdystansujecie się obie do problemu, to będzie lepiej? A potem możesz spróbować jeszcze sama jeść coś, co byś jej chciała podać, zachwycając się jak szalona, a jej na początku wcale nie dawać i zobaczyć jaka będzie reakcja.

moja mała tez jak miala 9 miesiecy to przestala jesc. jak wczesniej nie bylo problemu, to w tym okresie jedynie piers by ciagnela. Nic wiecej. Jak cos wsadzilam przypadkowo do buzi to i tak wyplula. Cuda niewidy wyczyniala a i tak nic nie pomoglo. Teraz ma 10 miesiecy i juz jest ciut lepiej, je male ilosci ale cos tam je. U nas to chyba zabki byly, bo akurat jeden sie przbil wtedy, albo jakis skok rozwojowy. Mam nadzieje ze minie