Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magnoliowaa

powiedzice jak mam żyć? Z taką matką, z takim ojcem? Dlaczego ja dla nich nie...

Polecane posty

Gość Magnoliowaa

Tak jak w temacie. A problem ogólnie jest taki - moja siostra (25 lat) mieszka za granica, brat (30 lat) przed miesiacem wyprowadził się na swój wybudowany dom, znajdujacy sie 2 km od nas. a ja sama mam 19 lat od pazdziernika przy dobrych iwatrach zaczynam studia w INNYM mieście. Tak to mi truja, ze mam na studia isc, do pracy, wyjechac za granice itd itd. a dzisiaj uslyszalam slowa, ze jeżeli sie wyprowadze to oni ten dom (jest to duzy dom,7 pokoi, 2 lazienki, kuchnia itd..) zapisze mojemu bratu. a przecież on juz ma dom!! a my z siostra nie mamy NIC. Moja siostra i tak powiedziala ze do Polski NIGDY nie wroci na stale. A ja ? co mam robić? na studia i tak pojde i tak samo nie chce mieszkac na tym zadupiu (wieś) bo tutaj nie ma żadnych perspektyw, ani pracy ani nic... Ale chodzi o to, ze moja matka zawsze miała tylko jednego syna. a córki tylko i wyłącznie w momencie gdy potrzebywała kasy, pomocy czy czegokolwiek innego. synuś mimo, że ma włąsny dom i żone, wpada bez uprzedzenia do mamusi na obiadek, ejszcze mamusia wałówy da, mimo ze nam sie nie przelewa a on sam nieźle zarabia. jak mnie to wkurwia! niefakt, ze mu pomoga, ale że widzi tylko JEGO! ojciec? to despota. dla niego wszyscy sa zli, debile, idioci, nawet moja matka i my - jego dzieci. tylko on najmądrzejszy. przez to w domu sa wieczne kłótnie... gdy na starość zachoruja i trzeba bedzie kolo nich chodzic moge sobie dać reke obciąć że o pomoc sie zwroca do mnie i do siostr, a do brata nie, bo w końcu to synś. a to przez całe życie nic w domu nie pomagał, ani na ogrodzie ani wodmunie sprzatal, ani nic nie kupywał to sie ni liczy!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnoliowaa
pisalam w nerwach dlatego przepraszam za literówki. To co oni robią jest niesprawiedliwe. nie dość, że mój brat zarabia 10 tys miesiecznie, to potem sprzeda zapisany dom i zdobecie kolejne 100 tys jesli nie wiecej!! i to on wyjdzie najlepiej, gdzie tutaj sprawiedliwe traktowanie?! gdzie tutaj rodzicielska miłość i dbanie o dobro własnych dzieci? gdzie?! boli mnie ten fakt niesamowicie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
no to jak przepiszą ten dom na brata to niech on ich na starość pielegnuje :O a zresztą jak brat byłby w porządku to podzieliłby się z wami kasą z tego domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnoliowaa
on? w zyciu sie nie podzieili, materialista pierdolony! bo w końcu mamusia mu to zapisała to mu sie należy. boli mnie ten fakt - tak cały czas gadali, że dom bedzie dla mnie bla bla bla... że mi go zapisza. a teraz taki odwrót sytuacji i cios? za co? za to ze jestem na ich kazde zawolanie, ze pomagam w domu, ze staje na rekach i robie wszystko zeby bylo dobrze? moja siostra uciekła z tego horroru... ale z nią też nie mam zbyt dobrych stosunków, dlatego ze odziedziczyła charakter po ojciu - również despotka z która nikt nie może wytrzymac. dom wariatów!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnoliowaa
dla mnie by bylo sprawiediliwe gdyby sprzedali dom i rozdzielili kase na 3 czy nawet pomiedzy 5 osob. niesprawiediliwe to wszystko... druga sprawa, ze ja nie chce z nimi mieszkać. mam chlopaka i on i jego rodizna nie chce miec z moimi rodzicami NIC wspolnego, tak sie na ich chamstwie i fałszu przejechali :( mnie tu tylko trzyma aktualny brak pracy, ktorej ciagle szukam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khymkhymkhym
Wierze, ze Cie boli, to normalne. Nie mysl co bedzie potem, na razie musisz sie skupic na swojej przyszlosci, tak by zdobyc niezaleznosc. Nie kieruj sie gniewem, poczuciem krzywdy - przez to mozesz dokonac zlego wyboru. Skup sie na tym co lubisz, czego oczekujesz od zycia dla siebie ale na zasadzie, ze sama do tego dojdziesz. Uwierz, ze dobra materialne ulatwiaja wiele rzeczy, pozwalaja wygodnie zyc ale nie moga byc miara niczego. To Ty decydujesz o jakosci swojego zycia. Mysle, ze wzory wyniesione z domu dadza Ci przyklad, jak NIE nalezy zyc. Idz na studia zgodne z Twoimi oczekiwaniami, skup sie na spelnianiu swojego zycia wtedy latwiej Ci bedzie zrozumiec, ze zycie nie polega na sprawiedliwosci ani majatkowej, ani uczuciowej. Hmmm... Pozdrawiam i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnoliowaa
wiem ze gdybym zamieszkala z nimi to oni chcieliby kierowac moim zyciem, tak jak robia to teraz;o oni by zniszczyli wszystko, moje zycie, malzenstwo... nie, mieszkanie z nimi to horror.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnoliowaa
khymkhymkhym - dziękuję :* 🌻 takie rady bardzo mi pomagają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nnie patrz na to tylko na swoja przyszlosc. Idz na studia i pokaz ze sama potrafisz sobie poradzic. Jak brat bedzie tak do mamusi latal to niedlugo bedzie po malzenstwie. Poza tym nawet jezeli rodzice przepisza dom na brata, to mozesz wystapic do sadu o splacenie twojej czesci. No ale to bedzie oznaczalo wojne w rodzinie, wiec zalezy jakie masz uklady z rodzenstwem i charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnoliowaa
no właśnie... Wojna i tak jest, no ale nie wiem czy chce mi się z nimi kłócić. Zobaczymy jak to wszystko dalej się ułoży. Moja bratowa jest nie lepsza, na obiadki jeździ do swojej mamusi. Więc w sumie niewiele różni sie od swojego męża. To ich małżeństwo jest śmiechu warte..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
Zycie jest niesprawiedliwe. tak po prostu jest. Przyjmij ten fakt do wiadomosci bo i tak nic z tym nie zrobisz. A potem policz sobie ile jest wart spadek ajki masz dostac /lub nie/ a ile jest dla Ciebie warte Twoje zdrowie i dobre samopoczucie jesli sie od tego wszystkiego raz na zawsze odetniesz. A potem podejmij decyzje co chcesz robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnoliowaa
macie racje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj bosz
nie wiem co te mamusie maja z tymi synkami, ja mam podobna sytuacje i dziwić się że pózniej chodzą tacy pieprzeni mescy egoisci ktorzy mysla ze wszystko im sie nalezy jebac ich!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnoliowaa
dokładnie!!!! moj brat wychodzi z takiego zalozenia ze jemu sie wszystko należy! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×