Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Myszaaaaa

Nie chcę żeby było tak jak u wszystkich !! POMOCY

Polecane posty

Nie podoba mi się , że goście przyjeżdżają do młodego jadą z nim do młodej a dopiero potem do kosciółka to takie marnowanie czasu . Kochane czy któraś miała tak , że spotykaliście się dopiero pod kościołem ? A błogosławieństwo mieliście np dzień wcześniej .. ? Boje się , że właśnie tak robiąc zburzę tradycję i będę na językach całej rodziny i gości .. No i jak ich o tym powiadomić , że wszyscy spotykamy się przed kościołem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze napisz w zaproszeniach,zeby spotkac sie pod kosciolem? wydaje mi sie,ze tak bedzie najlepiej. i nie przejmuj sie,ze burzysz jakas tradycje, twoj slub, ty decydujesz co badzie najlepsze i nie sluchaj ciotek klotek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja biore tylko slub cywilny i my spotykamy sie wszyscy pod USC, z kolei kolezanka pochodzi z malej wioseczki i tez nie podazyla za tradycja. goscie spotkali sie pod kosciolem,a ona pojechala z tata, za nia druchny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem jesteś ze wsi?
Jak do młodego? U mnie goście od razu jechali do kościoła, do mnie tylko młody ze świadkami, i razem pojechaliśmy do kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zresztą u mnie musi być tak bo narzeczony mieszka 100km ode mnie . no i myślę co zrobić ... tzn kto będzie jechał do kościółka wynajętym autem ? Czy np one będzie stało pod kościołem a my dojedziemy we własnym zakresie ... Lub wyjedziemy we dwóje ode mnie z domu ? Jak myślisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie z miasta ... i nie lubie takich ceregieli jak goście patrzą na młodych gdy się ubierają i chodzą po całym domu , zaglądają w kąty... U mnie w okolicy właśnie tak się robi ... :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniutek263
u mnie bedzie tak ze to ja jade wynajetym pan mlody cierpliwie czeka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniutek263
rozumiem cie doskonale do mnie przed slubem mieli sie zjechac goscie z innych miast i nie moglam sobie wyobrazic ze ja w drugim pokoju biegam w bieliznie wiec postanowilam zrobic im psikusa i ubieram sie u siostry i w nosie mam wszystkie tradycje to ja mam sie czuc dobrze w ten dzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje za słowa otuchy ... Mam nadzieje , że uda mi się zebrać rodziców , dziadków i chrzestnych jednego dnia na te błogosławieństwo . A i jeszcze jedno pytanie .. Jeszcze nie ustaliliśmy na ile osób będzie to wesele ... Ale moi rodzice rzucają nam kłody pod nogi ... Bogaci nie jesteśmy a rodzice (moi ) mówią "U kogo się na weselu było tego się powinno zaprosić na swoje " ja tak nie uważam . Co wy myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniutek263
z tym blogoslawienstwem to tez bede miala przed kosciolem ale ksiadz ma nam udostepnic pomieszczenie na moment w kosciele :) wiesz w tym wypadku to sie zgodze z twoimi rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm, sadze,ze powinniscie zaprosic tylko te osoby,z ktorymi chcecie swieowac swoj dzien, no i jak bliskie sa te osoby u ktorych wy byliscie na slubie. troche niezreczna sytuacja,ale przeciez nie chodzi o zasade 'zastaw sie, a postaw sie',a i tak obgadaja, czy zaprosisz czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas na błogosławieństwo przychodzą rodzcie, świadkowie i ewentulanie chrzestni. Reszta gości jedzie pod kosciół. W sumie u ans jest tak, że młoda para załatwia transport także sami decydujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w każdym rejonie może być inaczej .. u mnie jest tak , że goście patrzą jak młoda się ubiera a to takie niesmaczne :-/ każdy gość chodzi po domu ... tu zajrzy tam zajrzy .. wiem jak było u mojej siostry ciot więc ja tak nie chce ... a czy Twoje wesele moniczka84 na ile osób ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem ze śląska. moje wesele będzie na 65 osób. Ja będę wychodziła do kościoła ze swojego mieszkania, bo mieszkam sama. Mam kawalerkę i nie wyobrażam sobie, że się zwali mi do domu 60 ludzi. Kiedyś u nas też tak było, że wszyscy przychodzili do domu, ale to się już zmieniło. Teraz na błogosławieństwie jest tylko najbliższa rodzina. W zeszłym roku brał ślub mój brat i szwagier i też tak było. U mnie będą rodzice, mam mojego i świadkowie. Tyle, reszta jedzie prosto pod kościół. Nawet rodzeństwo i chrzestnych wyślę pod kościół. A jak z transportem gości? Muszą sobie sami dojechać pod kościół czy ty to organizujesz? Bo u nas jest tak, że gościom zapewnia się transport. I wtedy tak naprawdę masz po problemie, mówisz kierowcy kogo gdzie zawieź i ty decydujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie , no u mnie każdy sam jedzie we własnym zakresie ... O to takie skromniejsze wesele ? Jak wspominałam ja chcę również takie mniejsze max 130 osób ale rodzice są nie ugięci , uważają że skoro dokładają się to również mają coś do powiedzenia . Chcą mi pozapraszać sąsiadów , stryjków i ludzi z którymi nie utrzymuje kontaktu lub których nie lubię. TO MOJE WESELE i nie wiem jak im to wyperswadować ... Cieszy mnie tylko fakt , że wesele dopiero w 2012 ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×