Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lambadalamnna

Po co ślub? debilne tłumaczenia faceta

Polecane posty

Gość lambadalamnna
Jest wierny, nie mamy wspólnego konta ale większość kosztów ponosi on (mieszkanie, prąd, gaz). Ma dużo więcej kasy niż ja ale to nie problem, są intercyzy, więc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lambadalamnna
włączcie sobie słownik i po kłopocie:). Czasem technika pomaga;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO CICHOOOOOOOOOOOOO
BLE BLE pszynajmnjej nje kłamje, rze ma medrzik klawjatórem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lambadalamnna
W wracając do tematu, to słyszałam o wielu przypadkach, gdy kobiety nie mogąc się doczekać na deklaracje ze strony faceta odchodziły ze związku...Może mnie to też czeka?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lambadalamnna
Mój znajomy chodził z dziewczyną 3 lata i nic z tego nie wynikło a potem po pół roku oświadczył się innej dziewczynie...więc ja myślę, że to nie kwestia zasad faceta tylko kobiety z którą jest. Innymi słowy chyba nie jestem dla niego tą właściwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lambadalamnna
Gdy się z kims chce być i sie go kocha, nie potrzebne są logiczne argumenty za małżeństwem...nie o to tu chodzi. Małżeństwo to symbol, tradycja, świadectwo wobec świata, że jesteśmy razem na dobre i złe. Moze nie jest potrzebne, może to bzdura, głupia formalnośc ale dlaczego nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO CZEGO JAS SIE PRZYZWYCZAIL JANOWI Z GLOWY NIE WYBIJESZ-teraz czekaj jak pozna nowa dziewczyne i ta bedzie jego jedyna.sprawdza sie zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lambadalamnna
doro1903----no dzieki, czuję się pocieszona i uspokojona.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dałaś mu już wszystko, co dla faceta w małżeństwie jest fajnego. Żonę to on już ma tylko bez zbędnych ceregieli w urzędzie bądź kościele. Na co mu jakieś papiery, ma wyprane, wyprasowane, ugotowane, na co mu to zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba spojrzec prawdzie w oczy a nie zyc iluzja chyba ze szukasz glaskania po glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lambadalamnna
beze mnie też miał wyprane, wyprasowane i ugotowane-już pisałam nie ma dwóch lewych rąk, to nie o to chodzi... W każdym razie czeka mnie z nim poważna rozmowa...chce być wolny-ok, wrócę do siebie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasze babcie mialy jako kobiety wiecej dyplomacji dlatego faceci latali za nimi z wywieszonym jezorem a dzisiaj?wszystko maja na skinienie palca bez wysilku,a facet potrzebuje tegi "pazura"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miamiamiamai
Kochasz go? Ja swojemu powiedziałam, że go kocham i chcę z nim być, a nie z nikim innym, ale brak legalizacji na dłuższą metę będzie mnie unieszczęśliwiał, bo tego potrzebuję i jeśli zależy mu na moim szczęściu to niech się zastanowi nad swoim podejściem do ślubu. Jeśli się nie zmieni, to najlepiej się rozstać zanim będziemy sobie wyrzucać nawzajem zmuszanie do czegoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak on nie chce slubu to sie go po prostu zapytaj czemu jest taki przeciwny. A zadnym szantazem faceta nie zmusisz, a nawet jak ulegnie to pamietaj ze zawsze bedzie twoim mezem tylko i wylacznie z przymusu a chyba to nie o to chodzi co nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miamiamiamai
Ze mnie kocha i ze sie zastanowi. Nic nie stało się od razu, bo musieliśmy dojrzeć do tego. Ale się dobrze zastanowił:) Faceta nie można zmuszać, ale nie można też rezygnować ze swoich priorytetów za wszelką cenę:) Tylko mój nie był tak strasznie przeciwny małżeństwu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się tak męczyła z moim, aż w końcu z nim porozmawiałam. No i efekt jest taki, że jestem teraz szczęśliwą singielką :] po prostu nie chcieliśmy tego samego od życia, inaczej patrzyliśmy na naszą przyszłość. Pomijając kwestie duchowne, czyli złożenie pięknej przysięgi (czy to kościelnej czy cywilnej), to ślub bardzo wiele ułatwia. Choćby kredyty, sprawy spadkowe, podział majątku w razie rozstania, informowanie o stanie zdrowia małżonka w szpitalu itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O TEMPORE O MORES********
Ze sie zastanowi? i jestescie po slubie czy dalej czekasz na odpowiedz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiste nie dla wszystkich
"że wolność jest najważniejsza" zapytaj go co ta "wolność' oznacza dla niego w praktyce jak znam życie to facet nie uważa cię za te jedyną z którą chce spędzić życie i tyle rozmowa i to poważna o oczekiwaniach, przyszłości jest konieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diament możesz sprzedać
on Cie nie kocha i tyle, czeka przy Twoim boku na miłość...tą prawdziwą...ja kochałem i byłem gotów oświadczyć się dziewczynie po 1,5 roku znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wex mi wytlumacz dziewczyno po co ci slub ?? tylko tak szczerze ?? Skoro mieszkasz z nim kochasz go to po co Ci ten slub????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez urazy ale ja bym chciała
wziąć ślub z facetem Z MIŁOŚCI, przyrzec sobie, że już na zawsze będziemy razem, a nie kuźwa dla papierka i wspólnego kredytu :o może tak w ogóle zmienić przysięgę małżeńską i wpleść tam te słowa o kredycie, wspólnym koncie w banku itp? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda ..
z koelzanka facewt chodzi ponad 5 lat... i nic zapytala o plany - nie mial slubnych wiec wyjechala do \polski-- bo dla niego przeprowadzila sie za granice, bo mial dobra prace lepsza niz w Polsce i co widze? poznal inan panne (pasztet w porownaniu do tamtej ! ) i prezentuje dumny wspolne fotki na nk-- z obraczkami na palcach moze z rok minal od poznannia nowej, max 1.5 roku !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj się go po prostu
czym jego zdaniem życie po slubie bedzie sie różniło od waszego obecnego życia? skoro mieszkacie razem, prowadzicie razem gospodarstwo domowe, jestescie sobie wierni, jestescie za siebie odpowiedzialni otd - to jestescie praktycznie małżenstwem, wiec dlaczego by nie zrobic tego jednego kroku dalej? a ten krok jest przydatny, juz chociazby w kontekscie urzędowym. wolność? jaka wolność? w czym małżeństwo tak bardzo zniewala? chodzi o to ze w razie czego w konkubinacie łatwiej sie rozstac? to co to za związek jesli juz teraz ktos szuka łatwego sposobu na wyjscie z niego? poza tym - on mysli o swojej "wolnosci", a Twojej nie widzi? az tak mu obojętne że mozesz od niego odejsc równie łatwo jak on od Ciebie? i zapytaj sie całkiem po prostu o wszystko to o czym tu piszesz. czy nie chce sie z Toba ozenic bo nie jest pewien ze to Ty jestes tą właściwą kobietą? niech powie wprost. Ty nie masz 15 lat żeby sie z nim bujać za rączkę przez kolejne 3 lata. niech sie zdeklaruje, bo jesli wasze oczekiwania względem przyszłosci są różne, to szkoda czasu na taki związek. to bedzie trudna rozmowa, pewnie facet bedzie sie probowal wymigac od odpowiedzi albo bedzie sie denerwował, ale jesli zachowasz spokoj, nie dasz sie poniesc emocjom - moze sie w koncu zdeklaruje. i nie pociesze Cie - wszystkie związki jakie znam w ktorych faceci deklarowali niechęc do ślubu z powodu właśnie "utraty wolnosci" - rozpadały się, a faceci bardzo szybko brali śłuby z następnymi partnerkami. przykre, smutne, ale tak jest z tego co widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w temacie...
http://www.plotek.pl/plotek/1,78649,9624540,Serialowi_aktorzy_rozstali_sie_po_7_latach__Przez.html przekopiowac, usunąć spacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na facetow nie mozna za bardzo
naciskac w kwestii slubu, bo to jednak nie jest 'tylko papier', ale powazne zobowiazanie, ktore (w zalozeniu) podejmuje sie na cale zycie. Gdyby to byl tylko papier, to faceci az tak bardzo by sie przed tym nie wykrecali. Dlatego ja wychodze z zalozenia, ze zadne szantaze czy grozby nic dobrego tu nie zdzialaja, a 'wywalczone' malzenstwa nie sa zbyt trwale. Slub to decyzja na cale zycie, powazna deklaracja i wymaga checi z OBU stron. Mozesz i wrecz powinnas ze swoim facetem porozmawiac o przyszlosci, o swoich pragnieniach itd, ale nie sadze, zebys mogla zrobic cokolwiek wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O tempora o mores !
1. Wszelkie wymuszenia w kwestii szybkiego wstąpienia w związek małżeński tak na prawdę prowadzą do unieszczęśliwienia któregoś z małżonków. Partner działa wówczas pod presją, co w konsekwencji wywołuje poczucie krzywdy, które ujawnia się zwykle dość szybko i prowadzi do rozpadu związku lub samotności we dwoje. Najgorzej gdy cierpią na tym małoletnie dzieci. Stąd też warto poczekać aż partner dojrzeje do tej decyzji. 2. Wbrew temu co napisano polski system prawa przewiduje szereg instytucji w istocie zrównujących konkubinat z małżeństwem, a odmienne poglądy wynikają jedynie z niskiego poziomu edukacji prawniczej naszego społeczeństwa. Jednocześnie podkreślić należy, że w kwestii informacji o stanie zdrowia partnera, konkubent zawsze może upoważnić jakąkolwiek osobę do uzyskania tych informacji. 3. Na marginesie należy dodać, że rozwiązanie małżeństwa przez rozwód wymaga dziś tylko uiszczenia opłaty w wys. 600 zł i wniesienia do sądu pozwu ściągniętego z internetu. Tak więc "przywiązanie" partnera przez ślub jest czysto iluzoryczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
=> lambadalamnna Czyli dzielicie obowiązki domowe, on wnosi więcej kasy, bank mu kredytu zawsze udzieli... A ty chcesz ślubu po to, żeby go prawnie ubezwłasnowolnić i "snuć plany na przyszłość" A intercyzę łatwo unieważnić. Nie masz żadnych argumentów. Tylko swoje chciejstwo. => O tempora o mores ! Koszta są konkretne, przy braku rozdzielności majątkowej. A i w tym wypadku facet ma związane ręce, bo na wszystkie poważne operacje majątkowe (jrredyty duperele) musi się zgodzić małżonka. A i nawet jak jest rozdzielność kobieta może pozwać faceta o alimenty, jak wykaże że jej stopa życiowo mocno spadła w porównaniu z małżeństwem. Fakt, że rozwieść się łatwo ale na rozwodzie mężczyzna dużo traci. Nie warto się żenić tylko dlatego, że baba chce. Trzeba mieć z tego konkretne korzyści, bo konsekwencje nietrafionego związku są straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×