Wstydzicie sie pokazać mamie nago? Pytanie do dziewczyn.

no przecież nikt celowo nie paraduje przed resztą rodziny na golasa, ale przejście z łazienki do pokoju jest normą

a co to ma do powalenia kraju? No wstydze się i już, nie wiem w czym problem, ze nie pokazuję się matce czy ojcu nago, obowiązku chyba nie ma. Ważne, że przed mężem się nie wstydzę.

idzie sie leczyc zboczeńcy:O:O

mój tata biega po domu w samych majtkach, brat to samo, ja nie lepiej bo majtki i koszulka, mama jak ja, kur.wa mam w domu kisić się w spodniach i bluzie :D musiała bym być ostro pierd. olnięta:D

jest coś pomiędzy kiszeniem się w spodniach i bluzie a lataniem nago. Można w majtkach i koszulce na przykład.

no to chyba napisałam, że tak chodzę, no ale nie mam oporów przed przebieraniem się przy mamie.

no napisalaś, ale doczytałam jak juz napisałam odpowiedź:) przyznaję, że nie przeczytałam z początku pierwszego zdania:P

Nie, nie wstydze sie :O Normalnie moja mama wchodzi łazienki kiedy się kąpię, a ja do niej czasem :DD Nie przechodzę nago (np. z lazienki po ubrania) kiedy tata jest w domu, ale poza tym - czemu nie :D A on to w ogóle po domu codziennie w samych majtach chodzi.

a jak nagle zapuka listonosz albo ciocia wpadnie? a wy tak w majtkach wszyscy albo razem pod prysznicem?:O

Oczywiscue ze chodzimy nago. Mam 18 lat. Matka nas przeciez urodzila a ojciec nas myl wiec wiedza jak wygladamy. Tata z mama tez nago chodza szczegolnie w lato. Nie widze problemu

no to co ? to zapuka, tata narzuca koszulkę i otwiera, rzadko nas odwiedza rodzina bo jej właściwie nie mamy a na listonosza to ja sr.am i moi rodzice też, c*uj nas obchodzi co sobie pomyśli :O to mój dom i sobie będę nawet nago biegać, jak listonoszowi nie pasuje to niech to co ma zostawia na wycieraczce:D

tez przykład z tym listonoszem:) Ja po domu chodzę w majtkach, bo mieszkam z mężem (zresztą przy rodzicach też się majtek nie wstydzę) i jak ktoś puka to chyba można szybko narzucić szlafrok. Jaki to problem. Nie wyobrażam sobie chodzenia po domu w spodniach i koszulce, bo a nuz listonosz wpadnie, przeciez on puka, a nie wchodzi jak do siebie:)

dokładnie

jesli w bieliznie to tak bez bielizny juz bym miala opory :) a jesli chodzi o porod to jesli bylabym w ciazy i moj facet nie moglby byc przy mnie to chcialabym zeby wlasnie mama ze mna rodzila

nie wiem czy towarzyz tusk chodzi nago przy mamie ale niech żyje nam towarzysz Tusk co usta słodsze ma od malin

powinien byc zakaz umieszczania nic nie wnoszących wpisów:)

po co stwarzac takie sytuacje? - no widzisz jak sie mieszka z kimś od urodzenia to ciężko,żeby same z siebie takie sytuacje nie powstawały.Chociazby przy chorobie,albo jak ktos pilnie potrzebuje do łazienki a ta jest zajęta.Dla mnie chore to by było krępować sie własnej rodziny.Dla mnie taka bliskość jest fajna.No ale rózni są ludzie i rózne przyzwyczajenia..ja jestem przyzwyczajona do swobody i luzu,no cóż

Generalnie nie rozbieram się przy mamie ani ona przy mnie ale wbijam jej czasem do łazienki jak coś potrzebuję wziąć albo ona mi, nie mamy z tym problemu ;)

nago przy mamie i na odwrót. Nie,zeby lazic non stop, ale tez nie ma sie co kryc. Tak samo przy siostrze, Przy facetach nie.

choc tez mnie to krepuje,ale pokazywanie ojcu cipy przez dorosla kobiete,to jest chore :-O u nas nikt nikomu nie wchodzi przy kapieli do lazienki!! ani nie pokazuje dupy golej podczas choroby,co to ma do rzeczy??? to jest elementarny szacunek,a nie dzicz,ja pierdole, skad wy sie wzielyscie???? ja nie chce widziec mojej matki golej ani ojca,bo mam do nich szacunek, zwyczajnie. tym bardziej nie chcialabym np. slyszec jak seks uprawiaja... a u was to chyba normalne...

tylko zryty kościelny beret, co ma szacunek do nagości?

Nie wiem co ma szacunek do tego Nagość jest ogólnie normalna, naturalna tylko te katolickie moherowe łby uważają inaczej :)

przy mamie w życiu. w staniku bym sie pokazała bo przecież to jak góra kostiumu kąpielowego ,ale bez ? nigdy. a to tym bardziej dziwne ,że np koleżankom bym mniej wtydziła pokazać nago niż matce . przez nimi bym się nie wtydziła nawet :P

i może mnie uznacie ,że nienormalną ,ale prędzej bym się pokazała jakiemuś facetowi którego nie bardzo znam niż mamie mimo ,że mam z nią dobre relacje ,ale to jest moja matka i właśnie dlatego wydało by mi się to obrzydliwe . nie wtydzę się swojego cieała ,ale tylko przed pewnymi osobami, bo osobom z rodziny bym się nie pokazała

fajnie, bo u mnie też tak było że się nikt niczego nie wstydził, każdy miał swoją intymność ale nikt nie zamykał się na klucz w łazience, nie wstydziłam się mojej mamy ani ona mnie też nie, nie miałyśmy żadnych tajemnic przed sobą, to ona wiedziała zawsze wszystko pierwsza, to ona namówiła mnie na tabletki antykoncepcyjne, to ona wiedziała że idę na swój pierwszy raz a nie że już go miałam, teraz już niestety nie mieszkamy razem ale miło wspominam swoje dzieciństwo, dorastanie, i kontakt z mamą :) chciałabym umieć zbudować takie relacje ze swoimi dziećmi na razie mam syna ma 7 mc :)

zresztą byłam u wielu ginekologów , miałam wielu kochanków więc nie mam problemów z nagością. ale jak mówiłam rodzinie bym sie nie pokazała czy bliższej czy dalszej i chyba publicznie też bym się nie rozebrała

no to ja nie mówię że bratu albo ojcu! ale ja zawsze miałam z mamą lepszy kontakt niż z rówieśniczkami, wolałam słuchać mamy rad niż koleżanek, ja ostatnio brałam prysznic a moja babcia wparowała mi do łazienki hehe przecież nie gapiła się na mnie, co jej miałam powiedzieć wyjdź! tego na pewno bym nie zrobiła, mama to mama :))))))))))) moja jest najlepsza zawsze wszyscy mi zazdrościli kontaktu z nią jak szłam na dyskotekę nie musiałam kłamać że idę się uczyć do koleżanki hehe

bez bielizny absolutnie:P ale w, przy rodzicach spokojnie;)

Jestescie pojebani. To ze ktos posiada elementarne zasady takie jak:WSTYD i WYCHOWANIE nie znaczy ze jest KATOLEM - po prostu nigdy nie bedzie paradowal nago przy swoich rodzicach. Tym sie roznimy od zwierzetow ze SIE WSTYDZIMY i znamy pojecie UMIARU. I nie ma to zwiazku z bycie "katole" czy "mocherem". No ale czego wymagac od wypranych mozgow ktore tu pisza. Zenada

ja też się zwierzam mojej mamie itd ,ale no to jednak moja matka i to takie jakieś niesmaczne dla mnie. O jakiś problemach gin nie mam problemów opowiadać mamie czy nawet ojcu bo to lekarze w końcu , ale nago to bym się im nie pokazała Już bym się mniej krepowała zrobić striptiz w klubie nocnym , może bym nawet zrobiła :P