Od ponad 3 lat nie uprawiam sexu a jestem nimfomanka

Nie szukam nikogo na sile,a raczej omijam. Jako nastolatka sama pchalam sie kazdemu do lozka bo po prostu musialam i juz. W wieku 21 lat mialam zalamanie nerwowe,mysli samobojcze z powodu trybu zycia jaki prowadzilam. Nie potrafilam nigdy zdobyc faceta,myslalam ze jak daje sex to rownoznaczne z miloscia. Lubilam jak mnie 'po' przytulali,w trakcie mowili jaka jestem zayebista itp. Czasem tesknie za takim beztroskim puszczaniem sie. Czulam sie wazna,doceniana. A teraz? Na kazdy podtekst seksualny reaguje agresja. Ostatnio nawet jak przyszedl kolega do mojej siostry i zagadywal to wymachiwalam nozem. Normalnie zrobilam sie jak jakis dzikus przez te lata. Nienawidze facetow a zarazem rozbieram ich wzrokiem na przystankach autobusowych i ukladam w glowie jak TO robimy. Wyobrazam sobie penisa przedzierajacego sie w glab pipki. Czasami celowo przejade komus reka po tylku. Sama tez daje sie niewinnie pomacac w metrze udajac ze nic nie podejrzewam. Ale jakby zaczal ktos cos do mnie mowic to odpycham kazdego i reaguje agresja. Czasem mysle ze zostane stara panna

coś się w główce pokręciło , czyli w jednym zwoju mózgowym ale jeszcze cztery lata i będzie OK :) kobieta się zmienia co siedem lat, więc gdy zaciążysz to wrócisz na planetę Ziemia

co 7 lat sie zmienia???

Mam juz 6 letnia corke. Ale posiadanie dziecka nie usadzilo mnie na dupie jakos. Na swoje 20 urodziny dostalam fajny prezent od kolegow,ale tego juz nie zdradze. Ogolnie to zaczelam sie zastanawiac nad sensem swoich czynow,az popadlam w depresje. Zaburzenia osobowosci,podejrzenia o lesbijstwo itp. I tak sobie zyje zeby zyc. W swoim wlasnym swiecie z pornolami i naoliwiona reka

czesc corka to nieprzeszkoda do dobrego zycia seksualnego na wszystko znajdzie szie rozwiazanie pozdrawiam