Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marek nocnyy

powiedziala mi że nie bedzie ze mną mieszkała w bloku!

Polecane posty

Gość julitttaaa..ooo
Napisałam "problem", bo minusy są takie: 1- w bloku mamy dodatkowe opłaty, a tam mieszkalibyśmy za darmo (oczywiście nie licząc rachunków 2-marnuje się tam tyle przestrzeni, moi rodzice sami mieszkają w wielkim domu 3-szkoda mi, że tu nawet nie mam balkonu, a tam jest wielki ogród, mnóstwo przestrzeni, taras, miejsce na grilla, drzewa owocowe itd 4-nie mam pomysłu co dalej robić..wolę mieszkać tu, ale nigdy w życiu nie kupimy za gotówkę mieszkania, trzeba będzie wziąć kredyt i zadłużyć się na kilkadziesiąt lat, co jednak jest bezsensowne, skoro tam mielibyśmy gotowe mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sacc
Powiedz ze ty nie tak wyobrazales sobie swoje dorosle zycie, przelepiony do tesciow. Swoje miejszkanie to swoboda, robisz co chcesz, nikt nie bedzie krzywo na ciebie patrzyl po klutni z zona, nagabywal zony ze jestes chuj jak wrocisz po piwie z kumplami, mozesz biegac na waleta po domu i uprawiac seks bez ogladania sie na tesciow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
truru chyba przeoczył fakt że ta kobieta nie jest sama,lecz ma męża i wścibską mamę :) ale co tam jest taras,jest luksus,są 3 pokoje dla mężatki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sacc
Julita jeszcze zalezy jaki dom, jesli jest oddzienle wejscie na gore, na gorze kuchnia, lazienka i to wszystko jest oddzielone jak 2 rozne mieszkania to moze bym sie zastanowil ale jesli jest 1 wejscje, przez przedpokoj na gore trzeba chodzic w dodatku pewnie niewyciszone zamkniete jakimis drzwiami to to nie jest mieszkanie swoje tylko ciagle u rodzicow, ja bym na to nie poszedl jako twoj facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julitttaaa..ooo
oczywiście że 2 osobne mieszkania, z osobnym wejściem. Inaczej to sobie nawet nie wyobrażam... A jednak nie przekonuje mnie to. Tu mogę np. umyć okna kiedy JA chcę, a tam mama by pewnie gadała kiedy trzeba myć. Na pewno będzie przychodzić czasami znienacka, będzie wtedy komentować że coś niesprzątnięte, albo że naczynia trzeba umyć. Nie chodzi o to, że jestem jakimś brudasem, ale tu możemy sami robić wszystko kiedy tylko chcemy, a jak nie chcemy to nie robić wcale. Ponadto - tam na pewno będzie trzeba robić coś w ogrodzie, np. malować płoty, kosić trawę, itd... Tu się takich rzeczy nie robi. Wszystkie szkody trzeba będzie naprawiać samemu, natomiast tu w bloku, zawsze się tym zajmuje spółdzielnia. No nie wiem... wszystko ma plusy i minusy, chociaż dla mnie absolutnym minusem przemawiającym PRZECIW jest to, że rodzice na pewno będą się wtrącać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy świadomie wpierdzielają się w mieszkanie z rodzicami/ teściami... Autorze, mieszkanie w jednym domu z innym pokoleniem nigdy nie wyjdzie na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy świadomie wpierdzielają się w mieszkanie z rodzicami/ teściami" a ja rozumiem doskonale takie egzemplarze :) Oczywiście czasami jest to siła wyższa,bo nie ma kredytu,bo nie ma możliwości ..sa takie przypadki Ale świadomie,mając alternatywę w postaci samodzielnego mieszkania taki osobnik który woli jednak mieszkac z mamusią i tatusiem najzwyklej idzie na łatwiznę i wygodę innego wytłumaczenia nie ma w tym przypadku jest to rozkapryszona meżatka która stawia luksus,wygodę i ciepłe mamusiowe obiadki nad usamodzielnieniem się i życiem na własną rękę,to takie jeszcze dziecko z nieodciętą pępowiną do tego z mega wymaganiami ... dziwię sie temu facetowi że jeszcze z kimś takim jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sacc
Doskonale rozumiem :) mieszkalem z rodzicami, mialem gorna czesc domu do dyspozycji ale sie wyprowadzilem, kosztuje to wiecej oczywiscie ale kazdy powinien sobie wyliczyc, ile jest warta dla niego swoboda, lepiej kupowac sobie drogie ciuchy za wieksza czesc wyplaty lub dodatki do samochodu czy zyc i robic to na co ma sie ochote bez wysluchiwania glupot od rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój eks też ma
"górę" i nie wyobraża sobie inaczej, mamusia sprząta, mamusia gotuje :D domyślacie się chyba, dlaczego jest już moim eks :D Obecnie sama też mieszkam w domu prywatnym z rodzicami i nie chciałabym kupować mieszkania w bloku. Wolałabym uzbierać kasę i wziąć kredyt na budowę domu, ale różnie się jeszcze może ułożyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×