Powinnam się cieszyć, że jest ze mną szczery, do bólu ??

Spotykam się z fajnym chłopakiem już jakiś czas.. Swietnie sie dogadujemy, jest nam razem dobrze. Ostatnio delikatnie mowiac dal mi do zrozumienia, ze mam trochę za duże biodra ( chodziło mu o to,ze jestem przy kości i mam grubą pupę mówiąc wprost) i ze musimy cos z tym zrobic.. i jesli mi sie uda to bedzie bardzo szczesliwy. Z jednej przykro mi, bo powinien zaakceptowac mnie taka jaka jestem, a potem dopiero starac sie dawac mi jakies wskazowki .. (sam gra w siatkówkę i regularnie chodzi na siłownie) no a z drugiej strony nie wiem czy nie powinnam sie cieszyc, ze rozmawia ze mna tak otwarcie ?? Co o tym myslec??

powiedz że ma za małego i niech sobie powiększy

a ile wazysz i przy jakim wzroscie?

otwarcie to on będzie cie całe życie poniżał boś za gruba :P pomyśl co bedzie jak urodzisz dziecko albo dzieci :P roztyjesz sie obwisną ci piersi i bedziesz miała rozstrępy .Jezeli teraz juz widzi jakieś "ale" ...co będzie później???

jeżeli nie jesteś jakaś otyła, to wg mnie głupio facet zrobił

Fakt niby jest szczery, ale robi przykrość. Prawdą jest fakt że pewnych rzeczy się nie mówi nikomu...

Przynajmniej był taktowny. Skoro on jest taki wysportowany to możecie coś porobić razem. Wtedy na pewno stracisz kilka kg i oboje będziecie happy/

przy 170 cm waga 75 kg.. Ogolnie caloksztalt jest ok, ale wszystko skumulowalo mi sie w biodrach..

dla mnie facet ma zero kultury , wiadomo że każdy ma jakieś wady - np krzywe żeby,mały biust, większa pupa, boczki, długi palec u stopy, podniszczone włosy , za dużo piegów itd tylko po co to wytykać? jak sie nie podoba to niech frajer szuka miss świata, nieskazitelnego ideału

wlasnie z jednej strony mnie ucieszyloi to,ze chce mii pomoc, bo wie ze nie jestem zadowolona ze swoich kształtow, podkresla ze podobam mu sie , ale musze nad soba popracowac.. a z drugiej strony zrobilo mi sie przykro..

Oversa24, a jak Ty sie czujesz ze swoja waga? Podobasz sie sobie? - bo chyba to jest najwazniejsze....

Wg mnie masz kilkanaście kilo za duzo 65 to już max waga jakką możesz mieć zeby nie nawywać cię "przy kości" Doceń to że facet, który nota bene dba o siebie, chce mieć tez zadbana partnerkę Czemu nie rozumiecie tego, ze kobieta z nadwagą to kobieta zaniedbana????? To tak jakbyś była niedomyta, czy nieuczesana.... Wolisz zeby jak zdecydowana wiekszość facetów kłamał ci w oczy mówiąc : "mnie się i tak posdobasz, kochanie"?

szczerze mowiac, to po mnie nie widac,ze waże aż tyle... Tułów szczupły, nogi szczupłe, tylko troche za gruba pupa.. Ogolnie zawsze miałam na jej punkcie kompleksy i chcialam to zmienic, ale nie mailam motywacji.. juz po prostu do niej przywykłam :/

Nie, najlepiej nic nikomu nie mowic. Niech sie pasa wszysscy jak swinie, i udawajmy ze to jest ok :D Moze on chcial w ten sposob jakos Cie zaczepic do aktywnosi fizycznej, a faceci nie potrafia bys subtelni (geje potraifa :P).

Uwierz nie jest ok, powinnaś ważyć poniżej 60kg żeby było ok. Faktycznie masz trochę za dużo tu i tam.... Ja sama mam 170 i ważę 58 w dodatku mam duże piersi i okrągłe biodra. Co do twojego faceta, uwierz mi, że skoro już teraz ma do ciebie jakiś problem to z czasem będzie coraz gorzej. Faceci patrzą jak jego dziewczyna wygląda. Masz dwa wyjścia: 1. zwyczajnie schudnąć i chodzić razem na siłownie, czy na basen, starać się (może to zauważy) 2. rzucić go, niech wie że przez swoje durne gadanie ciebie stracił

Nadwaga to zadna wada!!!!!!!!!!!! To zwykłe niechlujstwo!!!!!!!! Nosa, palca czy "małego" nie da sie zmienić, a hodowanie na sobie tłuszczu to przejaw lenistwa, łakomstwa itd...

no bez przesady, spasiona nie jestem...

tak wlasnie pomyslalam, ze moze chce delikatnie mnie zarazić jakąś aktywnością i to mi się spodobało, ale nie wiem czy nie zrobił tego za wcześnie..

pokaz chociaż fote bez twarzy, jeżeli mozesz ?

Zgadzam sie z tym, co napisal/a Proszek do prania. :) Jesli chodzi o Twoja wage to to jest Twoja sprawa, to Ty masz sie z nia dobrze czuc, a nie inne osoby. W sumie sama nie wiem co bym sobie pomyslala na Twoim miejscu? Chyba bym sobie go odpuscila. Niech idzie i kogos innego sobie odchudza i modeluje :P A Ty zamist miec kompleksy wez sie za siebie :) Idz na basen. Tam najszybciej zgubisz kilogramy i pobawisz sie dobrze przy tym :)

ok, w jaki sposob mam wrzucic ta fotke?

Chce jak najbardziej zrobic cos ze soba... Mam takie plany, ktore powoli wdrażam w życie... Tylko cholernie mi na nim zależy, a tym tematem strasznie dał mi do myślenia..

Ja bym nie chciala, zeby facet na poczatku znajomosci tak dawal do myslenia... Ale co kto lubi.... :)

Myslisz,ze ja chciałam??

najgorsze ze z bioder latwo nie zejziesz chocbys nie wiem ile cwiczyla i zawsze tluszcz tam bedzie uciekal taka masz budowe wyjasnij mu to bo moze ie bedzie tego umial zaakceptowac a ty bedziesz zaompleksiona

Moim zdaniem facet zachował się dobrze. Wolałabyś żeby udawał, że wszystko jest ok, a później cię zostawił? Bo wybacz szczerość, ważysz za dużo. A partnerów (chcecie czy nie) dobieramy też pod kątem atrakcyjności fizycznej). Jak coś się mojemu mężowi nie podoba - mówi mi o tym bez ogródek, ja jemu też.

Ale co innego powiedziec mezowi schudnij, a co innego osobie z ktora nawet sie NIE JEST :)

Oversa24 i wlasnei dlatego powinnas sie zastanowic czy chcesz byc z kims takim. Mnie grzeje kto ile wazy. Ale do glowy by mi nei rpzyszlo krecic sie kolo faceta, a na randce x powiedziec mu, ze moglby schudnac :O :D

http://imageshack.us/photo/my-images/850/beztytuulvd.jpg/ To jest to... Celowo zdjecie z tyłu.. Powoli wdrażam w zycie tzn, jestem na etapie dobierania sobie odpowiedniej diety, cwiczen itp, zapisałam sie na wodny aerobic juz jakis czas temu, ale pech chciał, ze instruktor zachorował i zajecia od 2 miesiecy sie nie odbywaja, wiec czekam..

lilajna co ty wygadujesz... ponizej 60 przy wzroscie 10??? nigdy bym nie chciala miec takiej wagi... moj wzrost to dokladnie 170... mam jakies 5kg nadwagi i waze 68kg.. bo zucilam palenie 4 miechy temu i musze sie wziasc za siebie. ale moja IDEALNA waga to 63kg.. i ani jednego mniej mam wzrost , mam figure bardzo kobieca, okrągłe biodra i duży biust zero brzucha i zgrabne nogi.. miałam problemy z waga jak popadlam w obsesje odchudzania i najmniej mi spadlo do 56kg i wygłądałam jak chodząca masakra, kości wystawały mi z każdej czesci ciała... a z ramion wyglądało jakby mi skrzydła rosły. każdemu pasuje inna waga.. zalezy od budowy ciała. ale ponizej 60 dla 170 to troche za mało, zdecydowanie dl amnie. moj partner mi nigdy uwagi nie zwraca bo wie ze by mnie skrzywdzil taka uwaga, a sam idealem nie jest. no wlasnie co jak urodzisz dziecko? albo sie zestarzejesz, pozniej ciezej jest upilnowac sylwetke... niech se szuka tego co mu si epodoba a nie proboje cie zmieniac. a jak ci sie cos w sobie nie podoba to zmien to dla samej siebie a nie po chlopak ci tak powiedzial