Powinnam się cieszyć, że jest ze mną szczery, do bólu ??

Dokładnie ... Gdyby to był mój mąż byłabym mu wdzieczna, ze nie kłamie mi prosto w oczy,ze i tak mu sie podobam nawet jakbym wazyla 150 kg... My sie spotkalismy kilka razy, planujemy byc razem ale jednak zdaje mi sie ze za wczesnie mi to powiedzial, poza tym wiedzial jak wygladam od poczatku...

Oversa24, idz do nich i powiedz, ze nie chcesz czekac na cudowne ozdrowienie instruktora i w zamian niech przepisza Cie na basen (taki zwykly) albo na inna aktywnosc fiz. :) - nie czekaj tak dlugo...

obiecali,ze w nastepnym tygodniu zajecia rusza:))

Oversa24, albo wiesz co? Badz z nim rownie szczera jak on z Toba i powiedz mu, jak sie poczulas, kiedy powiedzial Ci o tej nadwadze/biodrach czy czym tam. Zeby wiedzial :) I powiedz przy tym, ze wg Ciebie na takie txty jest za wczesnie i ze w ogole dziwnie sie poczulas... Wywal mu wszystko prosto w oczy I zobaczymy co powie? ;)

Wlasnie zrobiłam bład... Bo udałam ucieszoną tym jaki to on ze mna szczery jest... A on z kolei sie ucieszył,ze nie wyskoczyłam do niego z pazurami... p.s wrzuciłam swoją fotkę

z jednej rony cieszy mnie wizja wspolnego uprawiania aktywnosci fizycznej, widze, ze on bardzo o siebie dba,az czasami jest mi glupio z tego powodu, ze ja nic ze soba nie robie przy tak wysportowanym mezczyznie.. tylko nie wiem czy on chce miec laske na pokaz,czy chce tego dla mojego dobra i zdrowia.. nei wiem..

dalej jestem pewna że facet jest chamski na prawde można inaczej to zrobić np żebyście razem jezdzili na wycieczki rowerowe po pracy, chodzili na pływalnie, grali w tenisa , jezdzili na rolkach facet zero kultury dlaczego kobieta nie może powiedzieć facetowi że jest za gruby a facet kobiecie może ? tak nie może być, to nie islam facet z klasą inaczej taką sprawe załatwia, na pewno nie powie że jest za gruba zwykły cham i jeszcze go bronią pindy, takie spragnione faceta że mógłby facet kobiecie w twarz napluć a one znajdą usprawiedliwienie żenujące są te polskie kobiety za grosz honoru

nie wygladasz tu jakos grubo. zreszta musialabys zrobic zdjecie w bieliznie bo tu malo co widac. ubraniach inaczej sie wyglda, szczuplej/grubiej...

Oversa24, to ja nie wiem nad czym Ty sie zastanawiasz jeszcze? Z kims albo chce sie byc albo nie. Jesli Ty nie wiesz tzn. ze nie chcesz. Proste :) Zainwestuj w siebie a temu panu podziekuj ;)

kurna.. w sensie jesli nie jestes pewna co do jego intencji, to mu podziekuj :) gdyby by w porzadku to byc od razu wiedziala, co on mial na mysli, a nie gdybala...

Bo tak jak mowilam spasiona nie jestem... Mam tylko za duza pupe... Mimo tych 75 kg nie widac tego mocno po mnie..

Powiem mu wprost... Jesli mnie nie akceptuje, to musimy sobie podziekowac... i tyle..

najpierw będzie schudnij,później doczep sobie w łosy, powiększ piersi,później zauważy że ci sie zmarszczki robią i każe iść na botoks ludzie ja bym powiedziała - chodź biegajmy codziennie dla poprawienia kondycji fizycznej, lepszego samopoczucia i żeby nie siedzieć przed kompem a nie że jest gruba

a jesli mnie zaakceptuje taka jaka jestem i te moje kilka kg za duzo, to wtedy tym bardziej wezme sie za siebie z podwojna motywacja:))

Może jest zbyt szczery Ci to mówiac... ale w kazdym razie wydaje mi sie że chce dobrze i nie mial w tym zadnych zlych intencji, napewno nie chce Cie zdolowac tylko raczej zmotywować, żebyś sama czuła sie dobrze ze soba;)

dziewczyno nie przejmuj sie przecież masz normalną budowe i ładna pupcia, nie narzekaj najlepiej go zostaw jak jemu nie pasi

ale z drugiej strony skoro jeszcze nie jesteście razem i takie rzeczy Ci mówi... trochę nieładnie z jego strony. Ale pewnie on nie widzi nic w tym złego..

za chwilkę bedziemy rozmawiać, bo przyjedzie podrzucić mi filmy na kilka minut, wiec za chwile zdam wam relacje z rozmowy , mam zamiar powiedziec mu co o tym mysle.. :)

Może jestem jakąś niepoprawną romantyczką, ale wychodzę z założenia, że jeśli się z kimś spotyka i się go kocha to akceptuje się go w pełni ( z wszelkimi niedoskonałościami) . Jesli ty czujesz,że powinnaś schudnąć to ok, ale jeśli zrobisz to tylko ze wzgledu na swojego chłopaka to coś jest nie tak

Z tego co można z tej foty wyczytać to to, że dramatu nie ma. Figura normalna, aczkolwiek waga jest spora jak na ten wiek. Tak naprawdę lepiej zapobiegać, niż leczyć i może też o to facetowi chodzi. Bo od 75kg tylko krok do 80. A z wiekiem u kobiet raczej mnie motywacji by trzymać formę, niż więcej. Facet jako, że uprawia sport na pewno próbuje u ciebie też to zaszczepić. Jeśli on lubi aktywny tryb życia, to będziecie się rozmijali jesli ty wolisz np kanapę i seriale w TVNie.

Szczerosc za szczerosc! Popieram :)

Przykro mi, że trafiłaś na takiego faceta. Ale wiesz przynajmniej, że nie jest w Tobie zakochany. Ja też do najszczuplejszych nie należę. Mam 170 cm i obecnie ważę 74 kg, ale mój mężczyzna nigdy, ale to nigdy nie powiedział nic takiego, że powinnam schudnąć. Nawet jak ważyłam 77 kg! Wręcz przeciwnie :) co chwilę mi mówi, że mam idealną figurę taką kobiecą. Widzę jak go kręcę i jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu :) ale my się kochamy, więc to pewnie dlatego. Zastanów się czy chcesz być z nim i czy coś do niego czujesz. Ukochana kobieta powinna być najpiękniejszą kobietą na świecie dla swojego mężczyzny! Na szczęście u mnie się to sprawdza :)

Wg wskaznika BMI dziewczyna ma ledwie 3 kg nadwagi, wiec nie pierdolcie głupot. Jesteście zjebani, jestem ciekawa jak wy sami wyglądacie. A Ty autorko rzuc w chooy tego kutasa. :O

Przecież ten chłopak nie powiedział, że ją zostawi, jeżeli nie schudnie, jak tu niektórzy sugerują. Sama autorka mówi, że jest niezadowolona ze swojej figury (to jej słowa, że ma za dużą pupę) i że on wie o jej zdaniu na temat własnej figury. Co więcej, nie powiedział: "tak, masz wielki tyłek, a do tego krzywy nos, zmarszczki i za krótkie nogi (tak sobie wymyślam przykłady)tylko potwierdził jej zdanie, i, co bardzo mi się podoba, zaoferował pomoc przy rozwiązaniu problemu. Czy autorka wolałaby, aby zaprzeczył temu, co i ona sama dostrzega, i fałszywie świadczył na jej korzyść? Mój facet ma podobne podejście, na początku trudno mi to było zaakceptować, ale teraz przynajmniej wiem, ze jak mi mówi, ze schudłam/ dobrze w czymś wyglądam, to mu wierzę. Istotna sprawa: kiedy go o to nie pytam, nigdy sam nie komentuje moich nadmiarów, zresztą wiem że mu się podobam i ze mnie akceptuje pod każdym względem. Już kilka lat. To jest dobre, uczciwe podejście do sprawy. Pozdrawiam

Przecież ten chłopak nie powiedział, że ją zostawi, jeżeli nie schudnie, jak tu niektórzy sugerują. Sama autorka mówi, że jest niezadowolona ze swojej figury (to jej słowa, że ma za dużą pupę) i że on wie o jej zdaniu na temat własnej figury. Co więcej, nie powiedział: "tak, masz wielki tyłek, a do tego krzywy nos, zmarszczki i za krótkie nogi (tak sobie wymyślam przykłady)tylko potwierdził jej zdanie, i, co bardzo mi się podoba, zaoferował pomoc przy rozwiązaniu problemu. Czy autorka wolałaby, aby zaprzeczył temu, co i ona sama dostrzega, i fałszywie świadczył na jej korzyść? Mój facet ma podobne podejście, na początku trudno mi to było zaakceptować, ale teraz przynajmniej wiem, ze jak mi mówi, ze schudłam/ dobrze w czymś wyglądam, to mu wierzę. Istotna sprawa: kiedy go o to nie pytam, nigdy sam nie komentuje moich nadmiarów, zresztą wiem że mu się podobam i ze mnie akceptuje pod każdym względem. Już kilka lat. To jest dobre, uczciwe podejście do sprawy. Pozdrawiam

tak więc wróciłam aby podzielić się tym co usłyszałam.. Powiedziałam wprost, ze przemyslałam to , co mowił mi dziś rano.. I ze w gruncie rzeczy zrobiło mi się przykro, że zwraca mi uwagę.. Ku mojemu zdziwieniu powiedział, ze warto jest o siebie dbać i jeśli będę chciała to popracujemy nad tym czego mam "za wiele", i ważne jest to, żebym spróbowała.. Jeśli mi się nie uda, to nic wielkiego się nie stanie, ale ważne żebym sama tego chciała... Dodał oczywiście,że jestem dla niego bardzo seksowna i tak czy siak go pociągam i nie tylko wygląd, ale również moja osobowość.. I żebym się nie martwiła, bo takiej reakcji z mojej strony własnie się bał.. Potem mnie czule przytulił i powiedział,ze jestem głuptasem.. a on i tak bedzie mnie uwielbiał... :))

To nie mogl tak od razu tego powiedziec? Faceci... :O

A ty to łyknęłaś :D :D

wasnie... a kobiety za bardzo sie przejmujemy tym co oni mówią... Mógł troche "delikatniej" to zasugerować, ale ważne, że jasno dał do zrozumienia o co mu chodzi.. o to żebym ja sie z tym lepiej czuła i żebym podzielała jego zainteresowania przez co mozemy ze soba spedzac wiecej czasu..

good 4 U ;)