Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zulaula

UCZUCIE WRACA I ZNIKA - TAK W KÓŁKO, CO ROBIĆ?

Polecane posty

Gość Zulaula

Poznaliśmy się 2 lata temu, byliśmy ze sobą pół roku, zerwaliśmy cierpiałam, uczucie jakby wygasło...cisza...po 3 miesiącach znów się pojawił, pogodziliśmy się i byliśmy razem miesiąc-jego niezdecydowanie więc stwierdziłam, że to nie ma sensu, przestałam o nim myśleć....cisza...gdy o nim myślałam to nic już nie czułam a tu nagle odezwał się pare dni temu, wszystko jakby wróciło, nie mogę przestać o nim myśleć, choć pragnę zapomnieć. całą noc nie przespałam, żołądek mnie rozbolał. ja wiem, że już dobrze nie będzie, że on zawsze będzie taki niezdecydowany lecz momentami czuję, że jakieś uczucie do niego jeszcze we mnie jest...doradzcie mi co mam zrobić abym żyła w spokoju i to wszystko nie wracało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu skasuj nr
nie kontaktuj sie z nim , wtedy jest lepiej:) bo tak to cie ciagle bedzie niezdecydowany czlowiek nekal a to nie ma sensu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zle i zle
jestem w bardzo podobnej sytacji .. tylko ze u mnie to trwa juz 4 lata.. po osttanim rozstaniu powoli zdaje sobie sprawe ze to naprawde nie ma sensu... mimo ze dalej kocham, ale staram sie byc silna i kolejny raz jak bedzie chcial wrocic mam nadzieje ze mu nie ulegne..choc wiem ze bedzie strasznie trudne.. dlatego wolalabym zeby poprostu nie wracal juz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zulaula
pierwsza do niego nie piszę. doskonale wiem, że osoby niezdecydowane nie mają nic do zaoferowania, jednego dnia mówią tak a za dwa dni już co innego...ja to wszystko wiem, staram się sobie to tłumaczyć, że to nie ma sensu ale nie mogę sobie poradzić z uczuciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zulaula
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdka z niebaaaa
ja juz sobie zdalam sprawe ze to nie ma sensu, pozostalo mi tylko zabić milośc .... :( ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zulaula
ja już sama nie wiem co mam robić, nawet nie mam z kim o tym porozmawiać. z jednej strony wiem, że to nie ma sensu ale z drugiej boję się, że jak podejmę decyzję o całkowitym odcięciu tej znajomości, to będę tego żałowała do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zle i zle
no wlasnie tak samo doslonie czulam, ze bede zalowac do konca zycia, ze pozowolilam odejsc tej milosci... ale teraz tez mysle czy to bedzie szczesliwa milosc? chyba nie... skoro on nie potrafi wytrwac w zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja mam to samo....
czesc dziewczynki a juz myslalam ze tylko ja tak kiepsko trafilam ... moj juz były robi dokladnie to samo poznalismy sie 2,5 roku temu a on juz zdarzył zostawic mnie 4 razy i ciagle wraca jak bumerang ale wiecie co ? choc to ciezkie ja juz wiecej nie pozwole mu wrocic i tez wolałabym zeby juz mi sie wiecej w zyciu nie pojawial bo tylko mi w głowie miesza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zulaula
gdy się nie odzywał, wszystko było w miarę ok, jakoś sobie radziłam, chodziłam do pracy, cieszyłam się pogodą. teraz gdy się odezwał, to nadal boli mnie żołądek, w nocy spać nie mogę, jestem zamyślona i smutna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja mam to samo....
no dokladnie i wypisuje jakies niestworzone rzeczy ... tylko po co ?? zeby za miesiac , dwa znowu odejsc :( czasem sie zastanawiam co ja takiego złego mu zrobilam bo czuje sie jakby mi sie za cos odplacał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zle i zle
no i poczatki sa kolorowe... potrafia okazywac milosc, wszytsko super fajnie, a potem potrafia byc jak skala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest nie dojrzaly do zwiazku
nie warto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja mam to samo....
no własnie i o co w tym wszystkim chodzi ?? bo ja naprawde nie rozumiem... starałam sie zrozumiec tego człowieka ale nie potrafie ... czemu zawsze to do mnie wraca :( przeciez ma tyle innych kolezanek wokół siebie :( a u mnie to tez nie jest tak ze lece na kazdy jego gwizdek ehhhhhh faceci !! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zle i zle
no moj osttanio stwierdzil ze ja oczekuje od niego za powaznego zwiazku, a on jeszcze chyba az tak nie chce sie angazowac... a potem bedzie blagal o powrot, ze zrouzmial ze ble ble, jak zawsze.. koszmar!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja mam to samo....
a mi moj ciagle powtarza ze on wie ze juz nigdy nie spotka takiej drugiej na swojej drodze i ze jestem najwazniejsza ... kłamczuch !! :( tylko ze gdyby tak było bylisbysmy dzis razem szczesliwi a tak jestemy osobno i tak juz pozostanie .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ta sama sytuacje
tylko odwrotna strona medalu:) bo to kobieta tak leci w kulki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie???? kocha ktossss:(
i ja tak mam!az cieplej na sercu ze nie jestem jedyna.Cale cztery lata juz ta szarpanina trwa!ale ja nie mam tak jak w temacie, uczucie nie znika niestety i tylko ta pamiec,slowa pisane byc moze bez przemyslenia ,a jednak potrafią tak namieszać w życiu.. Pozdrawiam Was i napisze , bo to przecież mogę prawda?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zulaula
oczywiście, że możesz :) a ja myślałam, że tylko ja tak pechowo trafiłam i nie potrafię sobie z tym poradzić. dlaczego życie musi być takie skomplikowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie???? kocha ktossss:(
no to dzieki ze moge ! Ja nie mysle jednak ze to pech, czasem nawet mysle ze to szczescie wielkie , bo sama nie wiem czy to nie bylby blad..ale jednak bym chciala zeby istnial ..w marzeniach i nie tylko:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danek z BMW
Dołączam do cierpietnic i cierpiętników. Kiedyś wydawało mi się że to co raz sie zdarzy ma trwac na zawsze, ale po gorzkich doświadczeniach wiem,ze uczucia przychodzą i odchodzą a miłośc ta prawdziwa jest jedna odchodząc nie wraca.Po co tu napisałem. Bo nie warto zatrzymywać uczuć które dziś są a jutro znikną ale warto walczyć o miłośc.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zulaula
ale ja czuję, że go kocham...pisząc o uczuciu, które znika miałam na myśli niemyślenie o nim, o tym co było i myślałam, że mi przeszło... wiem jedno nie chciałabym żeby on był np. ojcem moich dzieci, ponieważ jest nieodpowiedzialny, nie chciałabym, żeby był moim mężem, ponieważ jest nieodpowiedzialny i niezdecydowany...z jednej strony coś o niego czuję ale z drugiej wiem, że to nie miałoby przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie???? kocha ktossss:(
tak,to ważne żeby osoba którą się kocha nadawala sie nie tylko do marzeń ale też do codzienności.Marzę o komś takim gdyby marzenie się spełniło byłoby cudownie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zulaula
ja myślę, że to pierwsze rozstanie miało być dla mnie jakąś nauczką i miałam wyciągnąć jakieś wnioski, których do tej por nie potrafię wyciągnąć ale po co wtedy byliśmy ze sobą 2 raz...trudne to wszystko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danek z BMW
bo może nikt mu się nie napatoczył a miał niezmierną ochote na kobietke?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zulaula
NIE SĄDZĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie???? kocha ktossss:(
ja tez nie sądze że się nikt nie napatoczzył:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaasiula77
Witam, jestem w podobnej sytuacji właśnie rozstałam się z swoim chłopakiem bardzo cierpię z tego powodu tyle wspomnień i w ogóle... Rozstaliśmy się dlatego że podobno z jego strony uczucie do mnie się wypaliło i nie jest już szczęśliwy choć ja podejrzewam że tak naprawdę to on zdradził mnie i teraz po prostu ma wyrzuty sumienia i nie potrafi tego znieść... Choć tak nie dawno planował naszą przyszłość i wszystko było dobrze... Wiem że to głupie ale mam nadzieję że on się do mnie odezwie i będzie chciał do mnie wrócić i będziemy znowu szczęśliwi jak kiedyś myślicie że jest to możliwe???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×