kochane M i 2 razy J

:) Kochanie nie jestem Panią...Tylko Twoja M:* Dziękuję za zawołanie. Ale dopiero na ławce skojarzyłam, że to wołanie prosze pani to ty. To już nie masz włosków dookoła głowy plus grzywka? Niedawno taką miałeś. Szłeś od baru nocą.. widziałam przypadkiem, szukając gwiazd. Jak modelka:) Ciągłe zmiany. Nie do poznania tylko ten ułamek w którym obróciłeś głowę dał mi do myślenia. Że w tym red to ty. Okulary, kaski.. Potem siedziałam na ławce w nadziei, że może pójdziesz chodnikiem do żabki po wodę;) Poczytałam książkę, a wiatr bawił się moimi włosami..i time to dinner. Ja zawołam twoje imię;) A nie proszę pana... Po tym jak Ci było tak dobrze patrząc na mnie..z koralami...nie jesteśmy pan i pani. Tylko M i J:* do zobaczenia o 5tej. Icallyour name. Ale proszę nie chowaj buzi w kask...wiesz ilu facetów u mnie ma kaski?:(? nie będę do obcych wołac.. pa smaczego obiadu z małym J.

miły głos, ale inny od tego w słuchawce;) tamtem taki jak miód i akamitny, jak w audycji radiowej. Świetna dykcja;

i tak jak obiecałam przewiozę ciebie twoim autem;):D

jak siedziałam na ławce taka dziewczynka 6 lat chyba mówi mi zie dobry ja do niej dzien dobry( dzieci często mi mówią tak, moze mylą z jakąś nauczycielką) A ona do mnie czy wie pani dkąd idę? Nie. Po Olę. Do widzenia ale numer:D Ale humor mi się poprawił od razu;) te dzieci..:)