Bedzie wódka na chrzcinach naszego synka za miesiąc.

planujemy wódke na chrzcinach synka, bedzie okolo 14osób, i mamy zamiar kupic 4 litrowe butelki. ps. czy was razi wódka na chrzcinach? do tej pory gdzie nie bylam to byla wódka a w necie na kafe wszyscy rekami i nogami sie bronia od wódki na chrzcicnach, jak to jest? bedzie lub byla wódka u Was na chrzcinach dziecka? przeciez to juz niemal tradycyjny "napój" wiec po co te smieszne testy typu: to swieto dziecka itd ...

nie, nie bedzie:O tradycyjny napoj to jest kawa i herbata ..ewentualnie wino do obiadu:O patologia,bez kitu:O

bez wodki fajniej jest sie coeszyc i w ogole fajniejsze zycie jest http://www.youtube.com/watch?v=GutTCe7YnTI

jeśli są to imprezy dziecięce typy :chrzciny ,komunia,urodziny bierzmowanie to alkoholu nie powinno być.Takie jest moje danie oczywiście nie pisze tu o winie do obiadu czy lampce szampana .

jaka to imp[reza dziecka? ono posiedzi godzine i idzie spac, nie uczestniczy w tej imprezie przeciez.. a rodzina co ma o suchym pysku siedziec?

białe i czerwone, szampan. wódki nie bo nikt u nas nie pija.

aha no widzisz a u nas kazdy wódke pija, tzn chodzi mi o tesciow, mojego ojca... gdyby pili wino tez bym podala wino a tak wódke trzeba kupic...

Mnie nie razi. Jak ktoś lubi to pije. U nas na chrzciny przyjeżdżają samochodem, a najczęściej mężczyźni mają prawko więc to pani piją, a pani wódki raczej pić nie chcą wolą winko i dlatego wódki nie ma na żadnych takich rodzinnych uroczystościach. Tylko na weselach jest.

a kup sobie i ze dwie skrzynki tej wodki...:O masz jakis problem jeszcze oprocz tego,ze twoja rodzina to alkoholicy i menelnia?

panie mialo byc a nie pani

kurcze jakie święte rodfziny w tej Polsce. U nas była wódka ale nikt się nie zachlał a osób było 35 po za tym było jeszcze wino i szampan a co do impreza dziecka tak najwięcej z tej imprezy pamięta i wie tak samo jak z roczku przecież to się nie organizuje dla dziecka tylko dla rodziny, znajomych co innego komunia

brawo poscie wyzej, strzal w dziesitake, dziecko to warzywo ktore nie wie co sie dzieje a oni tu hipokryci z tekstami ze to dziecka uroczystosc, dziecka to by byla jakby samo zdecydowalo jak bedzie pewlnoletnien czy chce byc chrzczone czy nie, a skoro sami decydujemy za nie to robimy ucieche i impreze dla siebie.

"dziecko to warzywo" ?

dobra,teraz juz wiadomo ze to prowo 0/1000 kurwiszonku:D

dziecko na chrzinach akurat najwiecej czai czy jest alkohol czy nie śpi zazwyczaj w łóżeczku i wszystko mu jedno :O no chyba ze wasze kilku miesieczne dzieci byly juz na tyle bystre i jarzyly wszystko co sie dzieje? bpo mojego synka mleko i spanie najbardziej teraz interesuje

było wino chodzi mi ze jest warzywkiem pod wzgledem ze lerzy bezwładnie i wszytko mu jedno :O taka tepa jestes ze nie domyslilas sie o cio chodzi, i ten zalosny akt oburzenia prezentujesz? :O

racja ale określenie "dziecko to warzywo" jest co najmniej niesmaczne.

"lerzy" hm mam swoje zdanie na temat tego kto tu jest żałosny. Pozdrawiam

dobra, dobra:D:D:D to bylo prowo, a wy głupie kurwy łykacie jak mlode peilkany:D:D:D:D:D

chrzcimy dziecko bo jak można nie ochrzcić a tak naprawde co ono z tego wie? Nic nie wie dlatego uważam że chrzest powinni przyjmować ludzie pełnoletni a nie taka masówka jetst A nie uwarzam że dziecko to warzywo po prostu ono nie ma świadomności tego co się dzieje

chrzciny to jak najbardziej uroczystość dziecka. też zauważyłam że wirtualne mamy wypierają się alkoholu a w realu jest zawsze, powtarzam ZAWSZE podawany na takie uroczystości, u nas na chrzcinach alkohol był, nikt się nie schlał, nie jesteśmy patologią. dziecku nie dawałam więc nie widzę przeszkód żeby dorośli się napili.

było wino, wiem ze nie smaczne ale jak nazwac taka bezwolna istote jak nie warzywo wlasnie. ja mam troche dystansu i ptrafie warzywo na synka powiedziec bez jakis sztucznych aktów krępacji bo jestem wyluzowana.

* uważam

no to czekam na podszywy bo ktos moj nik zaczernil :)

gdybym chrzciła dziecko to raczej by był alkohol, wino (bo ja pijam), wódka (bo faceci piją i niektóre baby w drinkach) ja należę do tych co uważają że alkohol jest dla ludzi, nie razi mnie jak mój facet chodzi z kolegami na wódkę, sama z laskami na winko czy tequile chadzam....a jak ktoś jest inteligentny to zna umiar i nie widzę powodu sobie przyjemności odmawiać i tak, picie wina jest dla mnie mega przyjemnością :D

alllaaa to aż tak się może nie luzuj, bo to faktycznie niezbyt ładnie zabrzmiało:/

jaheira dla mnie tez,, a jak mam kocioł w głowien to juz wogóle :) takze wódka bedzie u nas czy sie to komus podoba czy nie, no dalej mamusie interentowe swietoszki za dyche, dalej piszcie ze to uroczystosc dziecka.. vel warzywa ktore nie wie co sie dzieje, a wy jak z klapkami na oczachza tłumem lecicie i chrzcicie dziecko,. bo wypada nie? bo co rodzina powie prawda? ahh jakie wy ubezwlasnowolnione w tej polsce.

dla mnie to nie jest luz. Może dlatego, że zetknęłam się z problemem bardzo blisko i nigdy nie nazwałabym swojego dziecka w ten sposób, żeby czasem losu nie kusić. A jeśli chodzi o alkohol to już napisałam jak moi bliscy się na to zapatrują. Jedyne uroczystości kiedy podawana jest wódka to wesela. Kiedyś było inaczej (za czasów mojego dzieciństwa ta wódka jednak pojawiała się przy okazji każdego spotkania rodzinnego), ale teraz starsi już nie piją bo zazwyczaj biorą leki i nie mogą, a młodsi jakoś niechętnie zaglądają do kieliszka i wódka zniknęła ze stołów.

na forum takie pytanie ? Masz w rodzinie problem alkoholowy? Nie rozumiesz tego ,że chrzest dziecka to jest- a nie okazja dla wuja zdzisia do tego aby urżnął sie w zimnego trupa i darł morde na całą wieś śpiewając "sokoły"??? jak chcesz dać im sie nachlać zrób grilla .:O

anka 22 ok nie będe.