Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alllaaa

Bedzie wódka na chrzcinach naszego synka za miesiąc.

Polecane posty

Gość kamila 26 strazzz
nie wyobrażam sobie chrzcin córeczki bez podania gościom wódki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekszosc z was niestety
działa na zasadzie " bułkę przez bibułkę.." kazda ę, ą a czym idiotki rózni sie wóda od wina lub szampana? bo u co niektórych wóda bee, ale wino juz jest cacy . No czym , oprócz ilości % w jednej jednostce? A dlaczego sadzicie , ze skoro jest wodka na stole to znaczy ze kazdy jest pijany ? to chyba te z was , które tak zakładaja pochodza z patologii , skoro takie a nie inne wzroce macie ? I skąd te super idotyczne wnioski, ze miastowi sa tacy nowocześni i kulturalni a wieś tkwi jeszcze w XIX w? Sama pochodze z wielkiego miasta , moja rodzina tez juz od kilku pokolen, ale na cos takiego w zyciu bym nie wpadła:O Każdy robi jak chce, u mnie w rodzinie alkohol ( rózny ) był zawsze na wszelkiego rodzaju imprezach rodzinnych . Każdy pił kiedy i ile chciał, ale o dziwno nikt nigdy sie nie upijał, nie żygał i nie robił obciachu. Widac, sa ludzie i ludzie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiekszosc z was niestety lepiej bym tego nie napisała :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na chrzcinach byla wodka i wino Nikt sie nie nachlal jak swinia:) komunia to rozumiem ze bez alkoholu ale na chrzcinach dlaczego nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaaa
Zauważyłam, ze dla niektórych osób tu piszących jak ktoś pochodzi z kulturalnego domu, z tradycjami i jest czlowiekiem, który potrafi spędzić czas bez alkohlu to zaraz jest "bułkę przez bibulkę" na "ą i ę" oraz inne okreslenia, które im się wydają śmieszne, a są po prostu głupie. Są okazje, na których pije sie alkohol, są takie, do których alkoholu nie pasuje jak chrzest, komunia czy stypa. I nie piszcie, ze zawsze na chrzcinach jest alkohol, bo to nie jest prawda. Ja sama nigdy nie byłam na chrzcinach gdzie gospodarze podaliby alkohol, o wódce nie wspominając. Ale obracam się w takim towarzystwie, że możemy porozmawiac i posmiać się bez alkoholu. :) Niech każdy robi jak chce, każdy ma swoje zdanie, co nie znaczy, że trzeba usiłować obrazić osoby myślące inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
Na chrzcinach u mego syna był alkohol. Ja osobiście nie byłam jeszcze na chrzcinach bezalkoholowych. Co innego komunia. Na stypach też (w moim regionie) podaje się alkohol. A czy ktoś sie schla to juz inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bukaaa jak ktoś pochodzi z kulturalnego domu, z tradycjami i jest czlowiekiem, który potrafi spędzić czas bez alkohlu to znaczy że jak u kogoś w domu pije się alkohol to od razu znaczy że dom jest niekulturalny i bez tradycji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie bla bla bla
a u mnie wrodzinie jest znajomy biskup i on chrzcil moja chrzesniaczke. Po mszy wszyscy do restauracji i per biskup sobie wodki nie odmowil. I znam takich co wypija 2 lampki wina i chodza ledwo i takich co pol litra wodki i sa "trzezi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sobie założyłam, że na żadnej imprezie mojego dziecka nie będzie alkoholu. Chrzcin jeszcze nie było, ale nie planuję żadnego alkoholu. Urodziny już dwa razy obchodzilismy i też bez alkoholu. Wychodzę z założenia, że to impreza dziecka a ono nie potrzebuje alkoholu. Są inne okazje, żeby się napić z rodziną- urodziny, imieniny, rocznice śłubu, wesela. A urodziny, imieniny, chrzest, komunia mojego dziecka to jej impreza i alkoholu nie będzie do jej 18-tki :):) I jak na razie z tego powodu problemów nie mam. Wszyscy zaproszeni goście przychodzą, nikt nie pije po kątach, nikt się nie zbiera przed czasem bo alkoholu brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na chrzcinach jak najbardziej
moze byc wodka, na komunii nie powinno sie pic ale na chrzcinach mozna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na chrzcinach jak najbardziej
magda robisz rocznice swojego slubu dla rodziny, a po co? zeby sie pochwalic co Ci maz kupil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mONIAAAAAAAAAAAAAA
nigdy nie podałam wódki na imprezach dzieci, ani na chrzcinach ani komunii, dla mnie wóda na takich imprezach to patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy jak kto chrzciny robi
my robiliśmy w restauracji, każdy musiał do niej dojechać, bo i kościółek i knajpka były poza miastem (chcieliśmy kameralnie) więc alkoholu w większej ilości sobie po prostu nie wyobrażam, dla chętnych było po lampce wina do obiadu i to wszystko, stawianie wódki przed kierowcami w takich okolicznościach, to byłoby po prostu chamstwo! ...jak ktos robi nasiadówę w domu do białego rana, to proszę bardzo, niech podaje wódkę, żeby sie gościom nie nudziło :P ...dla mnie chrzciny czy komunia to dość specyficzne imprezy.... a okazji do napicia się wódki jest wiele poza nimi, więc po co na siłę robić z chrzcin coś a'la kolejne imieniny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaygzaczek
jak was czytam to mam wrazenie ze na kaffe sa same abstynentki ,ktore w zyciu w ryju wodki nie mialy. co zlego jest w alkoholu na chrzcinach,czy komunii??jesli rodzice nie maja nic przeciwko to dlaczego nie.nikt nikomu na sile do gardla wlewal nie bedzie.kto chce ten pije,tak? jestem przekonana ze na 99% tego typu imprez jest alkohol,tylko kaffe mamy oczywiscie sie do tego nie przyznaja.bo u nich wszystko jest na pokaz:) na zew .wszystko pieknie a w rzeczywistosci co druga dziecko zrobila po pijaku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy jak kto chrzciny robi
my nie nalezymy do abstynentów, alkohol jest w domu na co dzień, głównie wino i piwo do obiadu, ale wódka też chętnie od czasu do czasu - na urodzinach, imieninach, parapetówkach, rocznicach i innych okazjach, nawet na zwykłym grillu czasem... ...może właśnie dlatego nie mamy parcia, żeby na każdej uroczystości rodzinnej pić, bo pijemy sobie w zwykłych okolicznościach przyrody :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od razu abstynentki. U nas wino jest zawsze- często do obiadu pijemy. Piwko też często. Ale są pewne okazje przy których, moim zdaniem, nie wypada pić wódki. Dla mnie są to wszystkie uroczystości mojego dziecka- do 18. Grill, moje urodziny, imieniny, wesela- jak najbardziej. Ale chrzciny czy urodziny mojej córki- po prostu mi to nie pasuje i tyle. Nie oznacza to, że jestem przeciwnikiem alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×