Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie chce wiecej chrzesniakow

znajomi poprosili mnie o bycie chrzestna

Polecane posty

Gość nie chce wiecej chrzesniakow

a mi sie to nie usmiecha. mozna grzecznie i bezkonfilktowo wybrnac z tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce wiecej chrzesniakow
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziajajaka
hmm jeśli to bliscy znajomi, powiedz że masz już kilkoro i nie chciałabyś więcej zobowiązań. najlepiej prawdę powiedzieć, w sumie to i tak ciężko wybrnąć, bo niby się nie odmawia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DzonatanAbrahamowicz
Jak to sie nie odmawia? = co to w ogole za przymus? Wszystkiemu mozna odmowic, jesli sie nie chce, a oni przeciez znajda kogos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość re-floox
Zacznij odpowiednio wcześniej udawać że jesteś niespełna rozumu...na przykład ślinić się,pokrzykiwać,spastykować itp to Ci odpuszczą....bez lipy.Tylko musisz zacząć prezentację z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym by to uwiarygodnić:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisalam do tej pani
ja odradzam mnie w bycie chrzestna wmanewrowano a ja glupia odmowic nie potrafilam teraz J mial komunie a jego rodzice wyskoczyli z textem ej sluchaj no wiesz pojdziemy jutro do notariusza i przepiszemy mu mieszkanie bo musi juz cos miec a ty nie masz meza ani dzieci zatkalo mnie :-0.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo panuje głupie przekonanie
że dziecku się nie odmawia :O przecież to nie dziecko prosi o zostanie chrzestnym, tylko rodzice w Jego imieniu :O jeśli masz świadomość, wiesz, że w razie czego nie będziesz mogła sprostać obowiązkom chrzestnej, bez wahania powiedz o tym rodzicom. możesz również zostać tą chrzestną, ale wówczas powiedz rodzicom dziecka, zeby ni eoczekiwali poźniej prezentów na komunię, chrzest, wesele itp. za kilka tys. :P bo Cię nie będzie na to stać znając życie, może ze wstydu zaprzeczą "bo to nie o to chodzi:classic_cool:" ale przemyślą decyzję i poproszą kogoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja osobiscie mam 5-chrzesniakow...nie przeszkadza mi to w niczym!! Wszyscy wiedza ze interesuje mnie tylko! chrzest, roczek, komunia, bierzmowanie !slob!! Nie ma... zadnych Milkolajkow, imienin ani urodzin , to sa sprawy rodzicow,! Inaczej bym musiala zbankrutowac, ale to nie prawda haa ha... zartuje oczywiscie.Kocham dzieci wiec nie odmawiam....ale odrazu grzecznie uprzedzam rodzicow czego moga odemnie oczekiwac! jezeli im sie nie podoba? trodno ...niech szukaja kogos z BANKIEM ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie to troche kłopotliwa sytuacja bo ja też słyszałam, że nie powinno się odmawiać, ja mam tyko jednego chrześniaka i wystarczy, mąz ma dwóch więc w sumie trzech, z tym, że my obchodzimy każde urodziny co roku i święta w grudniu, zajączek i mikołajki staramy się unikać bo nie byłoby nas stać po prostu na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra jest chrzestną dziecka znajomych i żałuje, że się zgodziła. W naszej rodzinie nie ma zwyczaju kupowania dzieciom drogich prezentów czy dawania kasy. Siostra więc temu dziecku na każdą okazję kupuje prezent za max. 100zł. Na komunię dziecko dostało od niej biblię i encyklopedię multimedialna (koszt niecałe 200zł). Oczywiście sa fochy i ci ludzie gadają, ze moja siostra jest sknerą. A jeszcze po prostu tego brakuje, zeby ona własnym dzieciom na urodziny kupowała prezenty za 50zł, a temu dziecku dawała 300zł w kopercie. I za każdym razem jak siostra idzie z dziecmi do kościoła (sa wierzący) i chce zabrać chrześniaka to tamci mają jakieś ale. A argument "dziecku się nie odmawia" to jeden z głupszych jakie słyszałam. Raz, ze dziecko wcale o chrzest nie prosi, tylko rodzice jak już. Dwa, ze ciekawa jestem czy jak dziecko zechce zapalić papierosa, napić się wódki, czy zażyczy sobie zabawkę za 2000zł to tez powiedzą, że :dziecku się nie odmawia""D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idę na komunię mojego
jak daje prezent za maks 100 to i tak dużo według mnie, my dajemy prezent tak za 50 złotych i olewam co myślą a na komunię też nie damy wiele bo chyba 300 złotych ale już facet myśli o tym, żeby dać 400 co jest według mnie głupotą bo oni mieszkają bardoz daleko, sama wyprawa to koszt 200 złotych dla nas więc będę oponować, żeby dać 300

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moja siostra kupiła chrzesniakowi prezent az za 200zł, bo ją stac, jakby nie miała kasy to by kupiła pewnie za 100zl. Początkowo zresztą miala być sama biblia, ale ta encyklopedia taka fajna nam się wydała, więc kupiłyśmy:P Dzieciak się cieszył, bo to jedyny prezent jaki dostał (reszta to pieniądze, które rodzice schowali), a rodzice ponoć skwaszeni, ze nie kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idę na komunię mojego
tam gdzie my idziemy to laptopy i rowery już lecą więc wyjdziemy na ubogich krewnych no ale cóż już czuję jak nas obgadają i tak musimy się zapożyczyć, żeby dać tą kasę, musimy zaciągnąć minusa na koncie z tego powodu więc istotne jest dla mnie ile to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturks4
Czyli ten "sakrament" sprowadza się dziś do kasy wyłącznie!!! Tylko idiota może się nabrać na takie coś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u chrzesniaka siostry tez kasa rzędu 500zł w kopercie. Najlepsze, że to wcale nie sa bogaci ludzie, kasę chyba rok odkładają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewzruszony01
wlasnie a czesto jest tak ze dziecko i tak tej kasy nie zobaczy wiec jakie 500? opanujcie sie. 100-200pln i jakis koscielny prezencik ewentualnie gadzet dla dziecka bo jak juz pisalem kasa jest dla rodzicow a ja ich nie bede sponsorowal. i tak juz dobrze jak dziecku za te pieniadze kupia cos drozszego np wtedy laptopa lub rower a nie ze takie prezenty kupuja goscie zaproszeni na komunie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to się zawsze przy okazji takich wątkow zastanawiam po co tym dzieciom laptopy?? Chyba żeby grały nocami, bo nie wierzę, że w podstawówce jest taka ilośc zadań wymagających koniecznie użycia komputera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewzruszony01
ja mam zasade w rodzinie- nikt nie jest chrzestna (m) dla wiecej niz jednego dziecka. i nie ma wyjatkow. proste i przejrzyste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewzruszony01
bo drogi i kazdy ma i chce wiecej np po jednym w kazdym pokoju i w kuchni. i mozna sie pochwalic w klasie, jest latwo dostepny itd:) pewnie ze laptop to zbytek dla dziecka. tylko ze tak latwo go kupic i miec z glowy. z moich prezentow najbardziej pamietam aparat fotograficzny i zwierzaka ale zwierzak mi zdechl szybko. a aparat milo wspominam i mam do dzis schowany na nim uczylem sie poslugiwac u i ustawiac czasy itp. dzis to nie przejdzie bo aparaty sa w komorach wiec trzeba wymyslec cos co bedzie ewoluowc- laprop moze sie zdac ale wsadzic np linuxa:) zeby nie bylo latwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewzruszony01
jest pelno prezentow tanszych i pobudzajacych wyobraznie chocby teleskop mikroskop itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem przerazona wymaganiam zarowno rodzicow jak i dzieci ja dostalam na komunie piekne pioro od ojca chrzestnego ze zlota stalowka wielkosci kolosalnej zloto pieniazki i taki zestaw nie wiem czy pamietacie ( 3 sztuki byly w zestawie zegarek kalkulator dlugopis) jak wariatka sie cieszylam kaske odlozylam na SKo ( rany stare dzieje :D ) piorem do dzis podpisuje wazne dokumenty dlugopios z zsestawu lezy w szufladzie razem z zegarkiem a kalkulator na biurku w przyborniku jako pamiatka az lezka sie w oku kreci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce i juz
hej, to ja jestem autorka. mam problem, nie wiem, jak wyjsc z tego, czuje, ze sie poklocimy, jesli odmowie, a nie hce sie z nimi klocic, ale przeciez nie bede sie zmuszac, co? w smie dla mnie nie jest problemem bycia chrzestna, bo mam juzjednego i jest git, lubie z mala spedzac czas, ale to moja rodzina. a czuje, ze jak juz vede ta matka chrzetsna, to beda mnie do wszystkiego angazowac. 1.jest to zbyt duzy obowiazek, to tylko i az znajomi, ale co, jak nasze drogi sie rozejda? 2. jestem na razie nautrzymaniu rodzicow. 3.znajac ich bede co chwila"musiala jako chrzestna" brac czynny udzial w zyciu malucha, zamecza mnie na smierc-bylam u nich swiadkowa, wiem jak jest 4.nie chce byc w sumie juz ich czescia rodziny-pierwsze urodzinki, chrzest, ciagle bede musiala sie pojawiac. 5. nie powiem im 3 i 4 pkt,a 1 i 2 uznaja za malowazny, powiedza, ze kasa sie nie liczy, czy cos, a wiadomo jak jest. co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz, że nie i się nie tłumacz. W mojej rodzinie był taki kwas jak się urodziłam. Rodzice postanowili mnie ochrzcić i babcia bez ich wiedzy poprosiła na chrzestnego pewnego bardzo bogatego wuja, którego zresztą znam tylko z opowieści. Wuj odmówił i babcia obraziła się smiertelnie. Przeszło jej ponoć po roku i już jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewzruszony01
no wlasnie kacia o tym pisalem w innym watku ze prezent ma byc na pamiatke i uniwersalny i trwaly- tez bym uzywal i trzymal i pielegnowal i teraz byl dumny:) z takiego zestawu. Ja protestuje przeciwko elektronicznym gadzetom jako pamiatka komunijana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie wymiksowalam wiem ze ile bym kasy nie dala rodzice to przwala na glupoity od momentu gdy dowiedzialam sie ze bede chrzestna zalozylam konto i tawmwplacam co miesiacile moge urosla juz spora sumka ostanie te pieniadze pod jednym warunkiem jak skonczy studia niewazne dzienne czy zaoczne niewazne jaki kerunek ;) tak postanowilam i koniec studia musi ukonczyc do 27 roku zycia w powazaniu mam texty mojej ex przyjaciolki matki mojego chrzesniaka wyjatkowo roszczeniowa osoba grrr wiem ze mlody dostanie ale jak cos sosiagnie w zyciu ode mnie tyle w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewzruszony dziekuje ;) a to pioro noz kurka az zaluje ze nie mam mozliwosci wklejenia fotki ale kiedys nadrobie ;) dzieciak jak kiedys dostal taki zestaw to szalam z radosci mnie przerazaja te prezenty przyjecia jak na wesele zaika pewna wartosc coz szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce i juz
ale powiedzcie mi, jak mozna brac jakas kolezanke na chrzestna, jak ma sie 2 siostry i barta a on tez ma 3 rodzenstwa? JAK? spoko, lubimy sie, ale bez szalu, oni mnie chyba uwazaja z aprzyjaciolke, ja ich tez lubie, ale nie powiedzialabym o niej przyajciolka, to za duze slowo. zastanawiam sie, co nia kieruje, czy rzeczywiscie tylko sympatia do mnie, czy chce miec darmowa pomoc na miejscu(rodzenstwo wyjechalo), czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A prezenty jakie podfal niewzruszony znaczy propozycje sa super :) sama bym chciala takie cos dostac :) ale dzis kasa kasa kasa a gnojki sa rozwydrzone na maxa w dupie maja sakrament patrza jedynie na to co dostana i ile dostana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×