Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy sie przejmowac

Czy przejmowac sie takim gadaniem chłopaka

Polecane posty

Gość czy sie przejmowac

Jestesmy razem ponad rok z natury oboje duzo sie smiejejemy wyglupiamy itd. Ale chodzi o to ze czasami moj chłopak przegina jest tak spostrzegawczy ze az mi to przeszkadza odrazu dostrzeze krostke, włoski czy rozdwojone wlosy! Mowi to niby w zartach ale jednak ost powiedział nawet ze mam cos pod nosem.."o to jakis meszek". Dodam tylko ze jestem zadbana podobam sie ale on czasami mowi takie rzeczy ze naprawde popadam w paranoje i obsesyjnie mysle jak wygladam czy wszystko ok.Wiem ze to tez nie chodzi o to ze mu sie nie podobam bo jednak widze ze tak nie jest Juz pare razy sie wkurzalam ze po co on mowi takie rzeczy:( on twierdzi ze to nic takiego przeciez i tak tylko mowi ale mimo to mowi. czy przejmowac sie takim gadanie czy to olac?wprawia mnie to w zaklopotanie i nie wiem jak mu pokazac zeby skonczyl tego typu zarty bo nie jestem jego kumplem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu wprost, że Cię to boli i, że już nie chcesz tego wysłuchiwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na moje, taki po prostu ma styl bycia. ;) Nie ma sie czym przejmowac, ja tez mam pare osob z ktorymi ciagle sobie docinam, ale wszystko to jest odbierane jako zart. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy sie przejmowac
Mowilam mu on niby twierdzi ze nie ma problemu przeciez sie dobrze znamy i to nie sa slowa krytyki ale ma taki charakter ze jest szczery do bolu i przez to zdarza mu sie jednak mowic co raz to inne rzeczy. Dlatego mysle ze moze skoro rozmowa nic nie dala bo on nie zdaje sobie sprawy i nie widzi nic w tym zlego zczne to olewac i moze mu sie znudziz? juz sama nie wiem:( bo nikt nie jest idealem dla mnie to oczywiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olewaj to. Albo sama mu zacznij dogadywac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejj czemu od razu skurwysyna? Niektórzy tak mają - ja też miałam taki okres w życiu ,ze kazdemu mowiłam co ma źle,że ma coś nie tak itd. - na szczescie przeszło :P On na pewno nie widzi w tym niczego złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo jesssssu
Moj był taki sam:o Czepial sie mnie dokładnie o to samo, chciał zebym była idealna w kazdym calu... Był straaaasznie drobizgowy i sczzery do bolu. Sam sie uwazał za bóstwo ( samozwancze :P) i był najmadrzejszym człowiekiem swiata :o Tez go oskarzałam o to ze traktuje mnie jak kolege, a nie jak kobiete. Glownie przez to sie rozstalismy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy sie przejmowac
Dzieki za rady:) Nie chce go zostawiac bo oprocz tej jego szczerosci jest mi z nim dobrze i widze ze mu naprawde zalezy(inaczej nie jezdzilby co tydz 400km) a pozatym on jest "taki szczery" tez w stosunku do innych a wiadomo jak to z taka szczeroscia bywa nie zawsze chce sie ja slyszec:) postaram sie olewac te zaczepki moze sam zobaczy gdzie lezy granica zartow w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisica z kurnika
Powiem ci ze zawsze będzie robił takie docinki a z czasem będzie jeszcze gorzej nie żartuje, byłam z takim, na początku niby żarcik niewinny ale po czasie stało się to nie do wytrzymania, każdy defekt ciała wypatrzył i poinformował mnie o tym bezzwłocznie to taki typ, pewnego dnia stwierdził że jestem za gruba 53kg przy wzroście 169 i miarka się przebrała, wpędzał mnie w kompleksy, nie jesteśmy już razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ile nie robi tego przy obcych nie powinnaś się obrażać...najwyżej zwróć mu uwagę, że trochę przesadza. Mam podobny egzemplarz do Twojego, potrafił zwrócić uwagę na ledwo co widoczne odrosty czy maleńką krostę widoczną tylko pod lupą. Nie mówiąc o tym jak dokuczał mi kiedy miałam katar sienny...raz mu się wysmarkałam w rękaw i mam spokój :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfdffgg
uswiadamia cie niby w zartach ze masz se wasa np zgolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PAJACYKOWAA
ZACZNIJ TY MU WYTYKAC JAKIES NIEDOCIAGNIECIA. FACECI CHCIELI ZEBYSMY ZAWSZE BYLY GLADKIE, JEDRNE I POWABNE. ZACZNIJ TY MU WYMOWKI ROBIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiiankaaaa
ehh...to jakbym mojego słyszała.. poszłam raz do niego i na "dzien dobry" usłyszałam: - ale brzuchol (smieje sie i łapie za brzuch) - musisz sie tak garbic (a lezałam..wiec nie wiem o co kaman) - czemu masz krotkie paznokcie (bo pracuje w szpitalu jełopie! - co to za krosta na nosie? ooo syf:P - ooo...wąsik masz! jak koleś:P (i w śmiech) najgorsze jest to, że ja wcale nie jestem gruba, a on robi ze mnie potwora. a poza tym wie ze jestem chora, ze biore hormony (stad te wloski) a zachowuje sie jak debil. czasem mam dość:( dodam, ze on nie jest bożyszczem kobiet i ja jestem jego pierwasza dziewcyzna choc koles ma 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo jesssssu
Lisica ma racje, ja tez sie wpakowałam przez mojego w lekkie kompleksy. Poza tym ta jego szczerosc obajwiała si w kazdym aspekcie, komentował KAZDY moj nawet najmneijszy bład, kazde przejezyczenie. Po pewnym czasie zaczełam sie czuc juz troche zaszczuta, czasami juz po prostu wolałam sie nie odzywac ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo jesssssu
jiaanka - ja tez byłam jego pierwsza dziewczyna, 21 lat mielismy. Oni wiec chyba tak maja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy sie przejmowac
Dokładnie tak. Nie rozumiem czemu wlasnie mezczyzni wymagają tyle od kobiet twierdzac ze to niby normalne(oczywiscie mowie tu o perfekcyjnym wygladzie zawsze a nie o zwyklym zadbaniu co jest obowiazkowe na codzien) Ale moj facet jest przypadkiem chyba wybitnym bo wlasnie kiedy wstaje rano jestem nie umalowana nie uczesana on mowi ze ładnie wygladam. i wtedy nie przeszkadza mu krostka nie pokryta zadnym podkladem włosy w nieładzie. A pozniej co do czego to dopatrzy sie takich szczegolikow jak jestem umalowana właosy uczesane itd. I jak tu zrozumiec facetów.....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisica z kurnika
Do tej pory leczę się tych durnych kompleksów, ciągle mi się wydaje że mam za duży tyłek, nie wiem może jak porozmawiacie i dasz mu do zrozumienia że nie życzysz sobie takich uwag to może mu przejdzie, mojemu nie przeszło, niestety:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy czy oni czegoś poważnie wymagają. Mnie nie przeszkadzają takie żarty, jeżeli wiem, że nie jestem jedynym ich celem. Jeżeli facet Ci mówi, że jesteś piękna, a potem żartuje z krostki na nosie to chyba troszkę przesadzasz (tym bardziej, że krostki na nosie są z zasady śmieszne, mało, że każdy je widzi, to Ty sama też możesz je zobaczyć :P) Gdybym miała obrażać się na mojego chłopaka za takie żarty to chybabym go jego własnym telefonem zabiła kiedy zapisał mnie w nim "tłuszczyk".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiiankaaaa
eh..to ja bez makizaju i w ogole taka wiecie- z rana, wygladam wg mojego faceta "dziwnie" i mam "małe oczy" był przerażony jak mu powiedzialam, że "ja tak własnie wygladam":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisica z kurnika
a mój w telefonie miał moje najgorsze zdjęcie z okropną miną dla niego to było zabawne:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy sie przejmowac
Moze przesadzami troche to wyolbrzymiam bo jestem osoba ktora zle znosi krytyke i mam tego swiadomosc. wynika to z tego ze dbam o siebie i sporo mnie kosztuje zeby miec dobra sylwetke piekna cere i zdowe włosy. Ale wiadomo ze sa gorsze dni i nie zawsze mozna wygladac "jak na wystawe" Dlatego jak człowiek sie stara mysli ze jest ok i słyszy taki maly zarcik to sie wkurza-przynajmniej ja:P Ale macie racje dystans do siebie to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale skoro Ty wiesz, że nie można zawsze wyglądać idealnie to on też - i wyraźnie Ci mówi, że i tak mu się podobasz. Jeżeli on Cię kocha to kocha Cię też z krostką, chorą i potarganą, a to, że umie się z tego śmiać to jeszcze lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×