Podróżowanie po świecie,a mieszkanie na stałe w UK.

Czy zorganizowane wycieczki są tańsze? Jakie są najlepsze biura podróży? Na ile wyjazdów w roku stać statystycznego pracownika w wlk. Brytanii?

I po co wy sie tak pchacie do tego UK. Wszyscy Brytyjczycy nie lubia Polakow. Tez byscie byli wrogo nastawieni do narodu, ktory zalewa wasz kraj i zabiera miejsca pracy. W ojczyznie tez mozna wygodnie zyc, nie trzeba byc obywatelem drugiej kategorii w innym kraju. Jak wy jestescie w UK.

Witam , Thomas Cook Thomson Holidays Easyjet Holidays Ja uzywam tych sa sprawdzone i jeszcze nigdy sie nie zawiodlem , taniej zawsze zamowisz z internetowych stronek niz chodzac do biora . tripadvisor stronka gdzie mozesz sobie obczajac hotele .... a na ile wycieczek stac to zalezy ile zarabiasz ... na 2 w roku napweno ci wystarczy pzdrawiam

cały rok na szmacie jechanko żeby wybyć na wczasy ?

ducycdc I po co wy sie tak pchacie do tego UK. Wszyscy Brytyjczycy nie lubia Polakow. Tez byscie byli wrogo nastawieni do narodu, ktory zalewa wasz kraj i zabiera miejsca pracy. W ojczyznie tez mozna wygodnie zyc, nie trzeba byc obywatelem drugiej kategorii w innym kraju. Jak wy jestescie w UK. W ojczyźnie można żyć ? Hahaha dobry żart :D

Wole na szmacie jeździć i mieć kasę na spelnianie swoich marzen niż mieć tylko marzenia :)

no wlasnie co mi z tego ze bede zyc w mojej kochanej Polsce skoro tam na wakacje czy w ogole cokolwiek raczej nie bedzie mnie stac?taka prawda ciagle trzeba dokladac i harowac i studia tu wiele nie pomoga

up up up

7 dni za 150 f .

ja jade do hiszpani na 10 dni z thompsona i zaplacilam za 2 osoby i dziecko 1100. i nie pracuje na szmacie :D:D:D:D zeby zarobic na wkacje.

a ile tu frustratow-patriotow sie odezwalo;-)) i do tego jeszcze ograniczonych myslowo;-)) czasem mozna byc i obywatelem C w kraju wlasnego urodzenia a czesem byc w gruopie A w innym kraju;-))) to zalezy od tego jak sie zyje - czego jesczze nie rozumiecie? chetnie wyjasnie;)

Az mi lepiej :D:D

ja wam napisze w skrocie swoja historie bo tez bylam/ jestem ciekawa swiata i myslalam ze w londynie zawojuje swiatem. wczoraj zostalam ofiara gwaltu, az nie moze mi to przejsc przez mysl. znajomy z polski... juz jest aresztowany. dzisiaj w nocy spalam w hotelu, policja mi zagwarantowala. ale jeszcze ambasada mam nadzieje pomoze mi wydostac sie z uk. dziewczyny uwazajcie na siebie, te podrozujace tymbardziej. bo ja tez jezdzilam korzystalam z CS a teraz mam

Zgwalcona a już na kafe wlazla pisać ......

na prace za najnizsza krajowa to by mieli prace i nie stekali ze Polacy zabieraja im prace:O a tak, gardza 5,9funta/h i pierdola ze nie ma dla nich pracy

Mnie interesują tylko pozaeuropejskie podróże-Polinezja,Australia,Azja i Ameryka Południowa. Czy jest realne,aby zarobić na to wszystko żyjąć i pracując w Londynie? Zaznaczam,że nie mam żadnych nałogów,dzieci,kredytów,itd. Tak więc na samo życie nie potrzebuję tak wiele,czy byłabym w stanie raz w roku wyjechać w takie odleglejsze miejsce,powiedzmy na miesiąc czasu?

Wez pod uwage ze polacy potrzebuja wize do usa i do austrlii...wiec powodzenia:D

Oczywiscie ze jest to mozliwe.

Do USA akurat mam na 10 lat wizę(poza tym nic nie wspomniałam o Ameryce Północnej),do Australii powinnam dostac bez problemu.Mam wyższe wykształcenie,setki razy byłam w Stanch i nigdy tam nie zostałam,itd.Ogólnie historię mam czystą i jestem zdrowa jak koń. Zastanawiam się nad przeprowadzką do Londynu,bo kocham wielkie,kosmopolityczne miasta. Tylko nie wiem czy zdołam się tam godnie utrzymac i jeszcze miec kase na dalekie podróże. :-O

Polinezyjka, wszystko zalezy co dla ciebie oznacza godne - najlpeij gdy zobaczysz przecietne zarobki w twoim zawodzie a kt=orym realnie zamierzasz w londynie pracowac i realznie zweryfikujesz a co do australii i wiz amerykanskich to sie ma jak piernik do wiatraka - to dwa rozne panstwa, wiem z autopsji, ale obecnie wize turystyczna powinnas rzeczywiscie dostac bez problemu

Dla mnie godne to takie,abym przede wszystkim mogła mieszkac samodzielnie w mieszkaniu-bez żadnych współlokatorów. To podstawa dla mnie,a potem wiadomo-dobre jedzenie,ubrania czasami,kobiece pierdoły. Nie mam używek,więc na to kasa mi nie idzie,jem praktycznie tylko owoce i warzywa. Samochodu miec nie musze,choć kocham prowadzić. Wiem,że w Londynie najgorzej z lokalem,bo sa drogie. Jesli chodzi o mój zawód,to na razie tak średnio,bo tyle co skończyłam studia.

sa to nie zawod a wyksztalcenie nie chodzilo mi oto abs opisywala co dla ciebie to znaczy tylko sie nd tym zastanowila, to co opisalas to np. dla mnie absolutna podtswa -ponizej ktorej zaczyna sie wegetacja

Rozejzyj sie na necie za praca jaka bys chcialoa wykonywac. Ile jest platna to po pierwsze. Puzniej czy znajdziesz mieszkanie za godna cene blisko tej pracy, pisalas ze nie musisz miec autka, a wyszlo by pewnie taniej jak oplacac dojazdy.Jedzenie jest tutaj akurat tanie wiec mozna spokojnie sie zywic nie tylko owocami.Po odliczeniu pieknego podatku i oplaceniu rachuneczkow powinno ci cos zostac na wlasne wydatki. A zapokmnialam o podrozach hmm. pozdrawiam.

W Londynie, zeby mieszkac samodzielnie w mieszkaniu to musisz na to przeznaczyc na to ok. 900 f miesiecznie, czynsz za studio flat to min 600 plus rachunki, jesli chcesz one bed to okolo 700f plus rachunki ( mowie tu o normalnym, czystym mieszkaniu a nie jakiejs norze wynajmowanej od ciapatych), do tego dolicz koszty przejazdow co nei jest wcale takie tanie nawet jak nie prowadzisz samochodu (im dalej od centrum tym tansze mieszkanie, ale i transport drozszy), jedzenie nie jest drogie, ale jesli chcesz jesc porzadnie i od czasu do czasu gdzies wyskoczyc do restauracji to okolo 50f tyg spokojnie wydasz, ciuchy tez do drogich nie naleza, w sumie to nie wiem jakie masz wyksztalcenie i jaka prace chcesz wykonywac, ale jesli chcesz tutaj normalnie zyc i przyoszczedzic na podroze do tak odleglych krajow to idealnie jakbys zarabiala ok 30 tys rocznie, powiem szczerze, ze jesli jestes odrazu po studiach to watpie czy przyjezdzajac tutaj dostaniesz tak dobrze platna prace (chociaz nie chce Cie zniechecac)

w ogole to nie jest z seriii "chcialabym a...." tak sama da sie podrozowac po caklym swiecie mieszkajac w polsce - jak i mozna mieszkac w N.Yorku i nie miec kasy na wycieczke za miasto - to nie zalezy bezposrednio od kraju "zameldowania"

ROR Ni,eto nie jest seria ,,chciałabym a''. Zdaję sobie sprawę z tego co napisałeś. Po prostu chcę zamieszkać w bardziej kosmopolitycznym mieście,jestem znudzona moim miastem w Polsce. Oczywiście,że miejsce zamieszkania nie przeszkadza w podróżowaniu,do tej pory zjeżdziłam już kawał świata,ale chcę więcej. Pytam,czy to jest w miarę łatwo pogodzić mieszkając w tak drogim mieście,jakim jest Londyn.

I co do wykształcenia--mój zawód jest moim wykształceniem,moje wykształcenie jest moim zawodem-nie da sie tego rozdzielić.

odpowiem najprosciej jak sie da: to zlaezy od stosunku miesiecznej pensji do wydatkow;-) i mozliwosci oszczedzania, iprosze nie opisuj mi tu ile to ty akurat potzrebujesz - zkladam ze masz dostep do netu to odp tam znajdziesz (zabierze to pewnie troche czasu jednak) posprawdzaj srednie zarobki w interesujacej cie branzy, ceny mieszkan itp. i oszacuj realnie

wyksztalcenie i zawod to dwie rozne rzeczy - wbrew pozorom, wspomnialas ze wlasnie skonczylas studia - to zakladam ze nie masz doswiadczenia w zawodzie wiec nie masz zawodu - ten zdobywa sie poprzez praktykowanie - a edukacje jest zaledwie preludium do tego

oj chcialabym sobie gdzies pojechać, ale niestety brak funduszy. Fajnie jest miec super pracy i 3 tygodnie wakacji w roku:)