zostawil mnie przed slubem, slub wzial z inna

W moim przypadku zadziałał czas i to, że powstrzymałam się od szukania przyczyn, dopytywania się dlaczego mnie tak potraktował, czym sobie na to zasłużyłam. Byłam z siebie dumna po tym, jak skasowałam jego numer telefonu, gg i mimo że znałam je na pamięć, powstrzymałam się by się do niego odezwać, by sprawdzać czy jest dostępny, jaki ma opis itd. Wyrzuciłam wszystko co mi się z nim kojarzyło, po prostu wyrzuciłam go ze swojego życia i mimo że ciągle o nim myślałam, wmówiłam sobie wreszcie, że nie ma już czego ratować, że skoro mnie nie chciał, nie kochał, to nie jest wart mojego czasu, moich łez i podłego humoru. Z czasem będzie silniejsza, uwierz w to. Zrób coś miłego dla siebie, zacznij małymi kroczkami, obejrzyj ulubiony film, idź do fryzjera, na spacer. Postaraj się zamknąć ten rozdział w swoim życiu :) Przytulam Cię mocno :*

do: Ja byłam kiedyś w podobnej: dziekuje ci za odpowiedz. tez powyrzucalam wszystko, co kojarzylo mi sie z nim, jesli cos jjeszcze znajde, wyrzuce. staram sie nie myslec o nim, ale nachodza mnie same od siebie takie mysli, ze on teraz jest z zona, spi z nia, je obiad itd... ze potraktowal mnei jak zabawke, by wybrac ją. ciezko mi z tym:(

Wiem,że jest Ci ciężko. Nikt nie przetrawi tego bólu za Ciebie,ale musisz mieć świadomość tego,że co było-nie wróci. W tym momencie mogę Ci poradzić tylko to co wcześniej: zacznij dbać o swoje dobre samopoczucie, rób coś co sprawi Ci radość, wtedy choć na chwilę zapomnisz o tym facecie, który pewnie teraz o Tobie nie myśli

tylko ciezko mi sie uporac z tym, ze zostalam tak przedmiotowo potraktowana...teraz jak patrze wstecz, to wszystkie obietnice, słodkie słówka, plany były jednym wielkim kłamstwem. Co tez meżczyzna sobie mysłal patrzac mi w oczy i mówiac takie rzeczy? skoro wiedzial, ze ma inna kobiete, z ktora chce sie zwiazac. dlaczego mi to zrobil?????

dlaczego mi to zrobil?????" to prosto wytłumaczyć :) jedne kobiety sa do kochani inne do bzykania ... a na marginesie jaka trzeba być ślepa kobietą by dac sie tak nabrać :) coraz lepsza prowokacja sie z tego robi :)

regres niezły z ciebie cham i prostak

A ja wierzę,że to nie jest żadna prowokacja! Sama z miłości byłam ślepa i nic do mnie nie docierało dopóki nie przekonałam się o tym na własne oczy. bvlena, niestety niektórzy faceci tacy są, kłamstwa przychodzą im tak łatwo jak oddychanie. Myślisz,że ja nie słyszałam od tego drania, jak jestem wyjątkowa, niepowtarzalna, ba, nawet,że jestem dla niego ideałem! Teraz wiem, że chodziło mu tylko o seks ze mną i nie zamierzam płakać o kimś takim. Powiedziałam sobie, że nie dam mu tej satysfakcji. Niech ma co chciał, niech sobie układa życie. Ja też tak będę robić. I Tobie również tego życzę!

regres niezły z ciebie cham i prostak" oburzyła cie prawda czy raczej fakt że temat (prowo) ci sie sypie? :)

A ja wierzę,że to nie jest żadna prowokacja!" a myślisz i wierzysz że sa takie tępe kobiety jak autorka? bo ja nie :)

Ja byłam kiedyś w podobnej: dzieki za wsparcie:) ja rowniez postaram sie wrócic do swego zycia, zajac soba. musze zyc bez niego, trudno. niestety nie moge tylko sie uporac z tym, ze mnie potraktowal jak jakiegos smiecia:(

Teraz wiem, że chodziło mu tylko o seks ze mną i nie zamierzam płakać o kimś takim. " i nawet koleżanka potwierdza to co napisałem wczesniej o kobietach ... ze jedne sa do kochania inne sa do bzykania :)

niestety nie moge tylko sie uporac z tym, ze mnie potraktowal jak jakiegos smiecia" szkoda że nie dopiszesz że na własne życzenie :)

Regres niestety nie moge tylko sie uporac z tym, ze mnie potraktowal jak jakiegos smiecia" szkoda że nie dopiszesz że na własne życzenie -- nie, nie dopiszę tego, ponieważ byłam wobec niego szczera i uczciwa. wierzyłam w nasze wspólne plany i jego zapewnienia. jesli on mial wobec mnie inne zamiary, to trudno było mi to przewidziec. Regres znajdz sobie inny temat, bo twoje głupie odpowiedzi swiadcza, ze jestes sfrustrowany i jedyne co ci pewnie w zyciu wychodzi, to popisywanie sie na kafe super błyskotliwymi wypowiedziami. nie bede juz twoich madrosci komentowac, pa!

Regres skoro uważasz, że faceci myslą, że jedne kobiety są do kochania, a inne do bzykania, to sam wystawiłeś świadectwo o dzisiejszych facetach. I skoro tak myślisz, to jesteś takim samym pustym, chorym człowiekiem i debilem. Takich ludzi jak Ty się nie szanuję!!!!! Jesteś gówno wart!!!!

Regres skoro uważasz, że faceci myslą, że jedne kobiety są do kochania, a inne do bzykania, to sam wystawiłeś świadectwo o dzisiejszych facetach" ale dzisiejsze kobiety same sie nie szanują wiec jak my faceci mamy szanowac kobiety? Jakie świadectwo? Najzwyczajniej na swiecie kobiety nie chca zauważac pewnych sygnałów i symptomów że w zwiazku jest coś nie tak? nie chca sie interesowac tym ze ich misio może im wykrecić numer ,po prostu nie dopuszczaja do siebie takich mysli a pozniej płacz i lament powiedz mi jakim cudem autorka nie zainteresowała sie tym by kupić z gosciem obraczki? powiedz jakim cudem gdy doszło do płacenie za salę ona w tym nie uczestniczyła ? czy to moja wina że taki a nie inny układ miała w tym zwiazku ? do kogo moze miec teraz pretensje? oczywiscie że do faceta - do jej faceta Tylko ja sie pytam gdzie była jak takie elementarne sprawy jak zakup obraczek miał być dokonany ? to tylko przykład ale jakże dobitny ...

no dobra, niby chcesz żeby Ci pomóc i szukasz pocieszenia a zapętlasz się w tym samym... weź sobie do serca radę tej co miała tak samo i zamiast siedzieć tutaj i płakać jaka jesteś biedna rusz tyłek do ludzi..idź z koleżankami na piwo czy co tam pijesz, do kina, zacznij czytać jakąś ciekawą książkę, obejrzyj wciągający film... słowa innych forumowiczów jak widać Ci nie pomogły i nie pomogą..myslisz, ze jest złoty środek i ktos powie ci "nie martw sie" i Ty sie przestaniesz martwić..?? moze zgłoś się do psychologa jeśli Twoja psychika mocno podupadła i faktycznie nie czujesz swojej wartości, może on Ci przetłumaczy, że ten facet to ostatnie zakłamane dno i jedyna Twoja w tym "wina", że dałaś się nabrac debilowi..nie Ty jedna, uwierz mi, i nie ostatnia.. wiem co mówię bo akurat też byłam tak kiedyś wykoleżankowana przez byłego..i zamiast umizgiwać się i upłakiwać nad sobą, to zabrałam się za siebie..poszłam na siłownię, do fryzjera - na pocieszenie, wylaszczyłam się, żeby ostatecznie stwierdzić, że ten gnój na mnie nie zasługiwał a nie ja na niego..wyszłam do ludzi, dostałam kilka komplementów i poczucie wartości wróciło na swoje miejsce.. wybrał inną i co?? inna pojedzie do rodziny na kilka dni a on sobie zdejmnie obrączkę i znów za jej plecami innej przysięgnie miłość?? jeśli jest tak jak piszesz i faktycznie on ze swoją obecną żoną był kiedy zaczął spotykać się z Tobą, to to jest zawodowy kłamca i skrzywdził też ją..tylko, ze ona jeszcze o tym nie wie...a Ty się możesz cieszyć, ze to nie Ciebie będzie walił po rogach do końca życia - w co tez watpię, bo taka świnia prędzej czy później kopnie ją w dupę...najdalej jak będzie miał kryzys wieku średniego..ona zostanie zdezelowana po porodach, zakochana po uczy a on zacznie szeptac czułe słówka jakiejś 20 letniej lafiryndzie, która lubi prezenty i "dojrzałych mężczyzn" więc słowem powinnaś być mu wdzięczna, ze Ci tego oszczędził i dał szansę na spotkanie uczciwego człowieka, który zakocha się w Tobie na amen.

a nie przyszło Ci do głowy, ze obrączki się zamawia?? może po nie nie poszedł i nie zapłacił tym samym ich nie kupił...a może wcześniej oglądali je razem naradzili się w domu i on w przerwie w pracy miał je kupić bo miał blisko, a ona już nie chciała jechać specjalnie, bo miała daleko i już je widziała?? to samo z salą..przecież ogląda się wiele sal...wiec ta sama sytuacja..zdecydowali się po obejrzeniu wszystkich a formalności on wziął na siebie..może nawet dała mu część pieniędzy a on miał jechać zapłacić?? z reszta przed weselem płaci się zazwyczaj zaliczkę, więc pewnie taką kwota dysponował.. nie wiesz nic na ten temat...nie chce podawać szczegółów jak sama napisała dlatego ograniczyła się do tego co czuje a nie do tego za ile i gdzie była sala, bo to już jakby nieistotne dla niej w tej chwili..daaaaaaaaaaa

"ale dzisiejsze kobiety same sie nie szanują wiec jak my faceci mamy szanowac kobiety? Jakie świadectwo? Najzwyczajniej na swiecie kobiety nie chca zauważac pewnych sygnałów i symptomów że w zwiazku jest coś nie tak? nie chca sie interesowac tym ze ich misio może im wykrecić numer ,po prostu nie dopuszczaja do siebie takich mysli a pozniej płacz i lament" Głupi Regresie: Ja jestem Kobietą i się szanuję, mam mnóstwo koleżanek, mężatek, samotnych, w narzeczeństwie z dziećmi i one też się szanują. Nie mam wśród znajomych kurewki, puszczalskiej itd. Więc gdzie one niby są idioto co? Chyba za dużo filmów amerykańskich się naoglądałeś, albo za dużo za Kafe czasu spędziłeś i wierzysz w te głupoty, albo po prostu obracasz się w towarzystwie kurew i takich masz znajomych, bo sam jesteś śmieciem. Mówisz, "że kobiety nie chcą zauważać symptomów, że w związku jest coś nie tak, nie interesują się tym ,że Misio wykręca jakiś numer", a która kobieta zakłada, że jej facet jest skurwielem i skurwysynem, no która???? Zgupiałeś, to ja mam od razu zakładać, że jest gnojem i bydlakiem, którego należy pilnować, tylko dlatego, że jest facetem? A to czy facet nie może zachowywać się przyzwoicie i najpierw rozstać się z jedną kobietą żeby kręcić z drugą? Nie może zachować się jak porządny człowiek i najpierw skończyć jedno żeby zacząć drugie, nie może porozmawiać z żoną i odejść. Musi za placami jak podły szczur wywijać????? regres jesteś taki głupi, że szok. Obrażasz wszytskich facetów i nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy

a może wcześniej oglądali je razem naradzili się w domu i on w przerwie w pracy miał je kupić bo miał blisko, a ona już nie chciała jechać specjalnie, bo miała daleko i już je widziała?? tak jasne i pewnie nie chciałaby sobie chociaż raz przymierzyć na palec? NIe znam takiej kobiety która przed własnym ślubem chcociaz raz w domu nie wsadziła sobie na palec obraczki :) wymyślaj dalej historyjki ...

racjonalistko ja ani razu nie wspomniałem o kurewstwie :D więc nie wiem skąd te twoje wywody? coś chyba masz za "uszami" :D

to w takim razie za co dzisiaj nie szanujecie dzisiejszych kobiet? Za to, że są zakochane i naiwne i że ufają swoim mężczyzną???? Bo tak wnioskuję z Twojej odpowiedzi, jeśli nie kurestwo to co? Nie mam nic na sumieniu, Twój atak na mnie jest tutaj zbędny, jak nie masz argumentów to skończ po prostu dyskusję, a nie atakuj mnie!

Twój atak na mnie jest tutaj zbędny," jak na razie to jedyną atakująca osoba jestes ty :) i twój przed ostatni post w moją osobę :) Kobiety jak nikt inny są zdolne do przeinaczania faktów - przywykłem do tego :) ale to nie o tym ... O tym szanowaniu się kobiet to była czysta odskocznia od tematu :) dotycząca mojego wpisu odnosnie kobiet "do kochania i do bzykania" coś racjonalistko zbyt emocjonalnie jestes pobudzona :) to na tyle powtórze jeszcze raz FAJNA PROWOKACJA Z TEGO TEMATU ps,ja już nadgodziny trzaskam więc :D

Bardzo mi się podoba to co napisała osoba ,,ogarnij się!!!" ;) Bardzo mądra konkretna wypowiedź :)

regres obraziłeś mnie sugerując, że mam coś za uszami kiedy pisaliśmy w kontekście kurestwa. Jesteś tak ograniczony ,że nawet nie wiesz, że mnie tym obraziłeś. Zresztą od dawna czytam Twoje wpisy na Kafe i uważam Cię za kompletne zero, człowieka bez żadnej wartości, jesteś facetem, który uwielbia wdawać się w dyskusję i kłótnie często z kobietami na kobiecym forum. W zasadzi to głównie nie obrażasz, więc jesteś dla mnie nikim w sumie. Zresztą dziwi mnie to, że dorosły facet tyle czasu spędza na kobiecym forum, nawet mi Cię zal, sam przyznaj ,że nie jest to zbyt męskie. Muszę już kończyć dyskusję z Tobą, bo wracam do domu i kończę już pracy, a w domu mam ciekawsze rzeczy do robienia niż siedzenie na Kafe.

ty to musisz mieć smutne życie skoro siedzisz cały dzień na kafeterii i wyłapujesz fejki.. zazdrościsz, ze ktos ma coś do opowiedzenia?? żadna taka atrakcja Cie nie spotkała?? pewnie, ze nie, bo która by się w ogóle brała za taką szowinistyczną świnię, która traktuje kobiety jak śmieci... życzę Ci, żeby Cię tak kiedyś laska zrobiła w bambuko, że się nie pozbierasz a jak się będziesz chciał wypłakać, żeby Cię wszyscy olali i stwierdzili, że oszukujesz.. co Ci to robi za różnice czy prawda, czy wymyślone?? ty i tak nic nie wnosisz do dyskusji wartosciowego, tylko powtarzasz jak mantrę swe ślepe zdanie o obraczkach, a może nawet gdyby to był fejk wejdzie tu jakaś strapiona duszyczka i znajdzie pocieszenie..uje**łeś się tych obrączek jakby one oznaczały prawdę ostateczną..nie wiesz ile to jest te "kilka dni" przed ślubem kiedy to ja zostawił..bo każdy kilka dni rozumuje po swojemu facet jak kłamie (sam pewnie o tym dobrze wiesz) to potrafi tak pozakręcac fakty, ze kobieta już nawet nie wie o co pytała...a jak do tego jest zakochana to do głowy jej nie przychodzi, że oszukuje...on po prostu wtedy jest (pewnie z nerwów przed ślubem) roztargniony i do tego w tym wszystkim uroczy... weź się zakochaj, bądź szczęśliwy a potem niech Cie baba kopnie asekuracyjnie w dupe za to, ze kłamiesz..bo przecież wszyscy kłamiecie...wiec woli teraz niz jakbys ja miał zostawić przed ołtarzem..bo takie jest rozumiem Twoje rozumowanie?? to już nie można ufać mężczyźnie?? jak go nie puszcze z kolegami to źle..jak zaufam i powiem "idź" okazuje się, że rypie moją koleżankę w tym czasie a ja w tym wszystkim jestem najgłupsza i najgorsza, bo zaufałam?? to zajebis*e mamy perspektywy na udany związek...

regresem, on wszędzie widzi prowokacje, kiedyś opisałam swój problem na forum to oczywiście nazwał to prowokacją :D i jeszcze dorobił sobie niesamowitą historyjkę na mój temat, kupa śmiechu normalnie

pani od fitenssu ? :DDDD

ale głupie baby

uwazam, że regres patrzy trzeźwo na to co autorka pisze i niestety muszę się z nim zgodzić choć jestem kobietą, macie to same na własne zyczenie, bo kochać to nie naiwność, układać plany na wspólne życie to nie ma być iluzja, jak to możliwe by ona o nim wszystkiego nie wiedziała, to jest zaslepienie , ktoś powie nawet brak rozumu i nie ma to nic wspólnego z miłoscią, bo fajerwerki po ślubie opadna i potem zostają zale ze on sie zmienił, NIE on sie nie zmienił tylko to my nie chciałysmy widzieć więcej Przykre co spotkałe autorkę, ale pozwalała się okłamywać, ściemniać bo Kochała...ale od razu widac ze niezdrową miłością, i zrowa kobieta kopie takie w zad a nie jeszcze mysli o nim, rozpamiętuje, a myslisz ze ta druga bedzie szczesliwa? kłamcy nie zapominaja ze są kłamcami, wiec ciesz sie ze cie zostawił bo masz szanse być szczęśliwą, ale ja już to chyba wczesniej dzisiaj napisałam:) regres daje typowy męski punkt widzenia i z tym punktem się zgadzam, a czytając ogólnie kafe od kilku dni, dochodze do wniosku, że choć może 5 czy 10 lat starsza od was to juz dla mnie chyba całe pokolenie, bo coraz wiecej zakompleksionych, nie szanujących podstawowych wartosci, nie żebrzących o miłość zaczyna brakować, wziął ślub z inną? krzyć mu na drogę, a ty pogódz sie z rzeczywistoscią, żyj i miej satysfakcje ze bedziesz życ bez kłamst

krzyż mu na drogę