Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Poniedziałkowa N

Witajcie drogie mamy!

Polecane posty

Gość Poniedziałkowa N
Słuchajcie, jak to jest? Wczoraj ktoś walnął bardzo brzydkie hasła pod moim adresem jako druga wypowiedź po mojej. Zaraz po założeniu topiku. A dzis tego nie ma. Jak to? Ktoś to usunął? Jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klikasz na zgłoś do usunięcia
i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
witam wszystkie Mamy w środę rano! Jaka pogoda u Was?? U Nas chłodno, bo w nocy padało, ale świeci słońce, więc pewnie szybko zrobi się ciepło. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otwiki
a ja mam totalnego lenia.Mój słodki 2latek jeszcze spi a ja piję kawę i niestety o 9 jadę do pracy.Muszę się odlenić,umyć,ubrać,trochę dom ogarnąć .Potem nakarmic młodego i zasuwac do pociągu.Trzymajcie się.Miłego dnia wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Mój synek też wyjątkowo długo dzisiaj spał (wstał przed 8). W tym czasie zdąrzyłam zrobic częściowo obiad i nie wiele mi do zrobienia zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
Cześć. U nas z samego rana było pochmuro. Teraz troche się przejaśna. Mały wstał przed 6. Teraz udało mi się go ululać. A ja chociaż w tym czasie płatki z mlekiem zjem. I kawki sie napiję. Bez kawki nie ma dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Ja wytrzymuję bez kawy. A co planujesz na obiad??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
Wiesz co myślałam aby kupić w biedronce pstrągi ( mają świeże pakowane po 2 szt) i ugrilować na grilu ( mamy ekektryczny- używamy go w domu). Do tego sałatka i gotowe. Albo ew. leczo warzywne bo całe wieki nie jadłam. Takie z cukinią, papryką, pieczakami. I oczywiście z kiełbaską albo z parówkami. I jedno i drugie szybka sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
A kawa to chyba jedyna moja używka. Nie palę, nie piję ( no czasem jakieś winko, ale nie za często). Ale bez kawy nie umiem. Z tym, że ja pijam rozpuszczalną, bo nie lubię w naturalnej tych fusów, beee.Zawsze cos tam wleci do buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
Jak wy robicie, że z rana macie tyle energi. Ja mam 2,5 miesięczne dziecko i poprostu padam. Już nie mówiąc, że po przeczytaniu waszych postów doszłam do wnisoku, że wasze dzieci sporo spią. Moja mała ma dni kiedy w ciągu dnia dnia pośpi po 10 min co jakiś czas i tyle. Może podzielicie się waszym sposobem na dużo energi z rana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
Wiesz co, mój tez niewiele spi. Ale staram się go maksymalnie wymęczyć i jak wreszcie zaśnie, to wtedy jest szansa, że pospi troche dłużej. U mnie sie sprawdza. Poza tym on przesypia całe noce. Zasypia po kapieli około 20.30 ( czase ciut później) a budzi się około 5- 6 rano. To dla mnie bardzo dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Querta
ja pierdykam po jednym dziecku i takie wszystko zapracowane :D:D:d ja wychowałam 4 dzis pracuję i wracając z pracy musze ugotowac wrzucic pranie czasem pozmywac i jeszcze znaleźć czas na siebie :D:D:D jak ktoś chce to potrafi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
Quert; nie rozumiem, a kto narzeka, że zapracowany? Gadamy przy kawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
Szczerze powiem, że lepiej byłam zorganizowana zaraz po porodzie niż teraz :). Troche sobie folguje a kawki nie zabardzo jeszcze moge bo karmie pozwalam sobie na 1 slaba popoludniu. Także moj ranek z płatkami się zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
imbir: to najgorszy okres, te 2- 3 miesiące u dziecka. Bo już nie takie spiące jak na poczatk, a same sobą też się jeszcze nie zajmie. Ale mogę cię pocieszyć, że w okolicach 4-tego miesiąca będzie napewno lepiej. Malutka zacznie bawić się grzechotkami, polożysz ją na kocu a sama będziesz mogła coś zrobić. Ucz dziecko, aby choć chwileczkę było same. Z czase się przywzyczai. Mój mały tez bardzo towarzyski, ale jednak na kocu buja się sam. A ja wtedy czy pranie, czy toaleta. A czase nawet on sie bawi a ja poczytam. Z dietą to faktycznie nie bardzo. Ja nie karmię piersią, więc jem wszystko. Może dlatego brakuje ci tez sił. A łykasz jakies witaminy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
Wlasnie może to jest to że cały czas jestem z małą , chociaż i tak dobrze bo lubi patrzeć jak się kręci karuzela. Witaminy łykam ale całą ciąże borykałam się z anemią teraz małej powychodziły jakieś plamki na buźce i musiałam z wielu rzeczy zrezygnować, chyba powinnam w końcu wybrać się na jakąś kontrolną morfologie. Ale po przeczytaniu waszego topicu troche się pozytywnie nastawiłam, też mam takie dni że wstaje iwszystko mnie cieszy i wydaje się piękne :). Ja przed ciąża sporo pracowałąm zawodowo i kończyłam studia, teraz może troche monotonia dnia tak na mnie wpływa bo każdy dzień jest taki sam, a mąż często wraca poźno z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
Babe zasneło ide nadrobić domowe zaległości. Mam nadzieje, że topic się utrzyma bo działa motywująco na niektóre mamusie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
Dziewczyny tu i tak mają starsze dzieci, bo z tego co pisały to powyżej 2 lat. To już zupełnie inna bajka. Ja też miewałam takie koszmarne dni, że najchętniej uciekłabym w kosmos ( albo małego tam wysłała:) ). Ale ja rodziłam w grudniu. Zimno, na spacery nie wychodziłam za wiele. Pogada okropna. Ale teraz jak coraz cieplej to jakoś weselej. Słońce mnie chyba doładowuje. Uwielbiam lato. Nigdy mi nie za ciepło. Smieję się, że mogłabym mieszkać w Egipcie. Musze kończyć, bo malutki sie budzi. Wpadnę jeszcze później. Miłego dnia życzę. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
No jak tam mamusie? Obiadki ugotowane? U nas dziś bardzo wietrznie. Ze spaceru nici. Bo mi dziecko z wózka wywieje. Siedzimy w domu i nudzimy się. Ogarnęłam trochę mieszkanie, mały znów kima, więc usiadłam i skorobię coś tam. Mąż obiecał mi dziś "wychodne". Mam nadzieję, że wcześnie wróci z pracy a ja bryknę na zakupowe szleństwo. Nie mogę się już doczekać. Uwielbiam takie dni, kiedy mogę wyjść z domu. W zasadzie mogłabym i częściej, bo zawsze mogę poprosić mamę aby się zajęła małym. Ale czasem chcę aby to właśnie mąż z nim został. A wy robicie sobie takie wolne od dzieci i domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
Obiadku jeszcze nie ma. Moja mała standardowo pospała 15 min i juz była pełna energii. Fajnie się masz, że dziś troche odpoczniesz od pieleszy domowych. Ja mam "wolne" zazwyczaj w niedziele wtedy mąż większość rzeczy robi przy małej żebym ja się mogła naładowac na następne całe 6 dni. Dobrze że lubisz słonce bo zapowiadaja się ładne dni ja niestety robie się ospała w takie upały dlatego najbardziej lubie wiosne i jesień o ile jest pogodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Właśnie niedawno wróciłam z synkiem z drugiego spaceru. Długo nie chodziliśmy bo u nas też wieje, ale musiałam isc do biedronki po pampersy bo były w promocji. Tak jak wspomniałąm rano zrobiłam obiad (wątróbka z ziemniakami i młodą kapustę), dla synka miała zupę od wczoraj. Chociaż mam starszego synka od Waszych pociech to i tak muszę byc prawie cały czas z nim, bo często wchodzą mu do głowy głupie pomysły (jak wchodzic na meble lub za telewizor i ruszac kable). Czasem siedzi sam w pokoju i się bawi, ale drzwi muszę miec otwarte i na niego zerkac. Co do spania to dzisiaj nie szedł spac w południe, bo wstał dośc późno rano, ale za to wieczorem szybko padnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Ja jak mam wolne to idę na zakupy lub do koleżanki, ale ostatnio najczęsciej uczę się do egzaminu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imir
Mi własnie dużo mam mówi, że teraz to i tak mam fajnie bo dziecko leży że dopiero się zaczyna jak już dziecko zacznie chodzić bo trzeba ciągle mieć na oku żeby sobie krzywdy nie zrobiło. Każdy wiek pewnie ma plusy i minusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
zgadzam się z Tobą. Z takim maluszkiem nie pogadasz, większośc czasu śpi lub je, samo się nie zabawi. A ze starszym idzie pogadac, sam się pobawi, ale i też trzeba miec na niego oko, bo mają szalone pomysły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Jakie macie plany na wieczór?? u mnie standard - ok. 19:30 synek pójdzie spac, bo w ciągu dnia nie spał. ja zjem kolację, obejrzę coś w telewizji i pójdę trochę szybciej spac, bo głowa mnie boli. Do usłyszenia jutro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dołanczam do was MATKI-POLKI.... najwazniejsze to miec swój harmonogram dnia. wtedy czas jest na wsiom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otwiki
witajcie Dziewczyny Ja juz po pracy,razem z synkiem opiekuję się dorywczo 2letnią dziewczynką.Dzisiaj było w miarę dobrze,zero kłótni.Dzieci ładnie się bawiły.Jutro mam wolne to moze skoszę trawę.A,zapomiałam Wam napisac-jestem w 13tyg ciąży.Miałam sporego krwiaka,rokowanie plus minus.Już jest dobrze,nie ma krwiaka,nic mnie nie boli,Oby tak pozostało do porodu.Trzymajcie się,Spróbuję jutro się odezwać,.Teraz mam sporo pracy w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otwiki
Jescze jedno-dziewczyny koniecznie pierzcie i prasujcie ubrania z ciucholandów.Moja siostra jest w 5miesiącu ciąży i po usg wybrała się do ciucholandu po tunikę.Kupiła i od razu założyła.Po kilku dniach pojawiły się jej na skórze swędzące krostki.To świerzb i teraz biedna z tym walczy.Ona płacze bo tak ją swędzi! Zaraził się od niej mąż.Moze któras z Was wie co mogę jej podpowiedzieć?Smaruje się Crotamitonem ,ale nie jest lepiej.Co za gad ten świerzb?I I jak go zwalczyć?Jutro przeczytam co napisałyscie.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy tego nie przerabiałam,
Dzień dobry. :) Wygląda na to, że będę dziś tu pierwsza. U nas dziś ładnie, ale wczoraj w nocy przetoczyła się przez nasze okolice lekka wichura i powyrządzała nieco szkód w naszym małym gosp. domowym (ściślej mówiąc poprzewracała doniczki na tarasie i wywróciła stelaż z praniem ...który ja, gapa, zapomniałam zgarnąć na noc do domu - dobrze przynajmniej, że poprzypinałam bieliznę spinaczami (klamerkami), bo inaczej zbierałabym wczoraj z rana gatki i skarpetki z ogródka sąsiada ..sigh ..a i dodam jeszcze, że to akurat dość prawdopodobny scenariusz, bo rzadko mi się zdarza pamiętać o przypięciu prania). :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy tego nie przerabiałam,
/O świerzbie niestety nic nie wiem koleżanko powyżej. Może przeszukaj Google, to szybciej coś znajdziesz niż na Kafeterii./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×