Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MC Ajron

z podręcznika młodego kolarzysty

Polecane posty

dzisiejszy poranek przyniósł był mi dwie konkluzje: po pierwsze primo - jak się jedzie rano lasem, to jest chłodno dość po drugie primo - można wtedy natknąć się na komary, muchy i inne skrzydlate badziewia, które nakarmić będą cię chciały, nie bacząc na fakt, żeś już po śniadaniu. ale za to śliczna blondyneczka w metrze wynagrodziła mi powyższe niewygody, pozwalając na podziwianie jej nieujarzmionych biustonoszem, drobniutkich cycuszków dzięki głębokiemu dekoltowi i dość sporej różnicy wzrostu. dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikuszynka
no ale jak to ?? kolarzysta i metrem?? toz to wstyd chyba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bosz ... jadę sobie rano 10 kilometrów, wsiadam w metro z rowerem, jadę do pracy, a popołudniu całą trasę do domku na kółkach, równe dwie dyszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikuszynka
no ale jak to z rowerem do metra?? niewstyd ci tak?? to juz sie nie da calej trasy przejechac rowerem? ehh... a jaki masz ten rower?? bo jak z marketu to sie nie dziwie popierdulka z ciebie a nie kolarz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z marketu :O sam jesteś z marketu :O i się nie da, bo się spoci i zmęczy za bardzo. trudno małym móżdżkiem ogarnąć tak złożoną ideę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikuszynka
- jestem kobieta:) - jezdze na rowerze -rower NIE z marketu:P -sa specjalne ubrania rowerowe odprowadzajace pot i podtrzymuje ze jednak popiredulka z ciebie a nie kolarz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MC Ajron znowu szczeka
od rana jak ktos ma inne zdanie niz on dziwny to facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikuszynka
to juz bym wolala cala trase jechac metrem niz sie pchac z rowerem do niego, troche obciachowo, albo sie jezdzi na calego albo rower, metro, tramwaj i autobus hehe obciachowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, bez żartów już Pszepani w tygodniu jeżdżę dla relaksu, nie po to, żeby się zahetać, nie bardzo wyobrażam sobie siedzieć przez 8 godzin w pracy po przejechaniu 20 kilometrów - pot potem, umyć się jakoś zawsze da, ale zwyczajnie padnięty bym był. dłuższe trasy robię weekendami, jak mam czas i możliwości. a posiadam pojazd z takiej średnio - wyższej klasy, nic specjalnie wydumanego, ale do codziennej jazdy jak najbardziej wystarczający :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a do metra jadę dlatego, że mieszkam pod Warszawą i wygodniej mi dojechać rowerem niż komunikacją. jakbym mieszkał w Warszawie, to jechałbym całą trasę, to chyba raczej zrozumiałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikuszynka
no oki oki jakos przezyjemy:)) ja mam dobrze bo sie tak czy siak nie poce wiec sobie jezdze spokojniutko, relaksacyjnie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P. :) nie szczekam pomarańczowy bucu, szczeka to ewentualnie twój ojciec labrador, z którym twoja ułomna matka spłodziła cię pewnej burzowej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikuszynka
no to jak juz wszystko wiem , bede z niecierpliwoscia czekac na kolejne opisy przezyc z podrozy rowerem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tylko będą jakieś ciekawe wydarzenia, to się z pewnością nimi podzielę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikuszynka
moim ostatnim przezyciem po jezdzie rowerem byl bolacy tylek:)) ehh przesadzialm troche z trasa i potem ciezko bylo oj ciezko;) a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MC Ajron juz wiem czemu panie
nie lubia cie na tym forum bo jestes prosty jak budowa cepa i ordynarny i toporny jak kilof

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na bolący tyłek zastosowałem mega wygodne żelowe siodło, którym zastąpiłem deskę, jaką wheeler montuje w swoich rowerach i amortyzowaną sztycę podsiodłową, odeszło jak ręką odjął po prostu a panie mnie lubią, bo mam pałę do kolan i jestem szarmancki przy tym niczym Humphrey Bogart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a panie mnie lubią, bo mam pałę do kolan i jestem szarmancki przy tym niczym Humphrey Bogart" Autoryzuję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikuszynka
mlody cialem bo duchem to nikt niewie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcale nie :classic_cool: swoją drogą...też zaczęłam jeździć rowerem...Niedługo będę mieć uda jak ze stali :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×