Rozmawiam z nim prawie rok...

Witam :) Jak w temacie. Rozmawiam z nim prawie rok przez internet i jeszcze się nie spotkaliśmy, chociaż okazji było mnóstwo. Mieszkamy w tym samym mieście. Jak delikatnie dawałam do zrozumienia że warto by sie spotkać, zbywał mnie. Niby chce sie spotkać, ale nic w tym kierunku nie robi. Sama kilka razy urywałam kontakt, ale zawsze mnie zaczepiał po kilku dniach. Oboje jesteśmy dobrze po 30tce. Miał ktoś taką sytuację? Co otym myśleć?

ma żone i dzieci, a Ciebie okłamuję!!!!

Też o tym myślałam, ale chyba nie

a pytałas czy ma kogoś? a moze sie wstydzi , macie swoje zdjecia?

No to ma dziewczynę!!! Ale kogoś na pewno oszukuję, zapewniam Cię, inaczej chciałby Cię zobaczyć jak najszybciej.

Tak, mamy. Nie ma nikogo, szuka. Nie wydaje mi się żeby był nieśmiały. Nie wiem co o tym myśleć. Czasem jest bardzo oschły i skryty w rozmowie. Ale jak nie odzywam sie kilka dni, to on mnie zaczepia i jest wtedy bardzo kochany.

Racjonalistka i myślisz że facet przed 40tką tak by tylko pisał? Zaczepiają mnie też ci w związkach i oni bardzo chcą się spotkać. A temu nie wiem o co chodzi.

nikt nie był w takiej sytuacji?

Myslę, że kręci i nie jest z Toba szczery, gdyby był ok, to by chciał się spotkać bez problemu, musiał z czymś skłamać

Sądzę, że większość facetów czuje respekt przed Inkwizyjcją :P

To ta sama Inkwizycja z Fatalnego? :D;) Jesli tak, to

Powodów może być kilka: 1. Nie podobasz mu się i nie jest Tobą zainteresowany więc Cię zbywa 2. Wysłał Ci zdjęcie kogoś innego i teraz nie umie tego odkręcić 3. Ma kogoś, rodzinę, może dziewczynę i chce sobie tylko pogadać, mieć odskocznię To są te najbardziej prawdopodobne moim zdaniem. Prawda jest taka że jakby było wszystko ok i byłby Tobą zainteresowany jako kobietą, tak jak Ty nim to już dawno sam by chciał się spotkać. On Cię zbywa a Ty dalej mu proponujesz..

a moze po prostu wyslal ci zdjecie kogos innego. nie pomyslalas o tym?

mialam tak samo jak Ty.... kilka mc wspolnych rozmow po kilka godzin dziennie. spotkanie w realu i WIELKIE rozczarowanie bo koles chcial tylko seksu. zrob jak uwazasz.

Zdjęcie na pewno jego, bo wysłał kilka. Zastanowię sie poważnie. Chyba rzeczywiście nie jest mną zainteresowany na poważnie. A może to ze mną jest coś nie tak? Wcześniej miałam kilka propozycji spotkań, po czym w ostatniej chwili panowie wycofywali się.

julkares, a kto proponowal spotkanie? On? Tez Cię wcześniej zbywał?

ma kogos na bank

Jak pytam to sie wypiera. Po co miałby tak kłamać?

ja pisłam z takim jednym dwa lata ja 29 on 28 po dwóch latach, codzienne wieczorno nocne gadanie na skype więc dzieciaków i zony nie miał, mieszkalismy od siebie 100 km więc niezbyt duza odległośc, jak po dwóch latach bardzo nalegałam na spotkanie to urwał kontakt praktycznie z dnia na dzien i powiedzial że nie chce mnie obraczac swoimi problemami :D wszystko byłoby k gdybym sie w nim nie zakochała

z tego moze ukradl komus z nk czy fb i tez mialby kilka :D moze to kobieta?albo dzieciak i jaja se robi. rozmawialas z nim przez tel??

Moze mysli, ze jak powie Ci, ze kogos ma (zone/dziewczyne/dzieci :P) to wasz kontakt sie urwie?

klamie,bo chce Cie miec w rezerwie,przeciez nie powie Ci teraz ze jest z kims,tak po roku skoro mowil inaczej;)

nie, rozmawiamy tylko przez komunikator. Mam jego nr telefonu, pisaliśmy kiedyś smsy ale nie dzwoniliśmy do siebie. Madzia, czyli są takie przypadki. Ja już kilka razy ucinałam kontakt, ale on zawsze się odzywał. Nie wiem co jest grane. Mógłby pojawić się ktoś inny, ale nie chce i tak sie gmatwam z tym dziwnym typem.

mialam kiedys tak samo , niby chcial sie spotkac ale zawsze ;jakby; cos stalo na przeszkodzie , w koncu poprostu urawalam kontakt bo ile mozna.

oczywiście ze kontakt by się urwał. fkad i też mi przychodzi do głowy, że mnie trzyma w rezerwie. Nie chcę być niegrzeczna i go blokować, ale jak sie odzywa, to mięknęi odpisuję.

a moze jest niepelnosprawny i nie wie jak ci o tym powiedziec?

shfh a jak długo to trwało? W ogóle to udało Wam sie poznać kogoś wartościowego przez internet?

razem do tego doszlismy.

ja tez sie w '' swoim '' zakochalam. niestety

pare ladnych miesiecy , ciagle sam nawet pisal o spotkaniu , czesto sam do mnie pisal tak jak wlasnie u ciebie , ale ciagle zaslanial sie nauka potem jakimis pierdolami , wiec darowalam sobie , nie wiem oco chodzilo moze sobie poprostu jaja robil a moze mial cos do ukrycia. a jesli chodzi o twoje 2 pytanie to poznalam pare osob przez net nigdy nic dobrego z tego nie wyszlo a jeden po 1,5 roku zwiazku okazal sie damskim bokserem. nie mam dobrych wspomnien z takichy znajomosci , najlepiej szukacw najblizszym otoczeniu u mnie to se sprawdzilo ;]