Rozmawiam z nim prawie rok...

Firework, to jak rozmawiacie? Maile, portal randkowy?

Maile, co szczerze powiedziawszy czasami mnie wkurza, ale widocznie jemu nie skoro do tej pory nie chciał zmienić środka komunikacji. Chciałam przestać się odzywać do niego na jakiś czas, ale chyba nic z tego nie wyjdzie, bo jak zobaczę wiadomość od niego to od razu mnie korci by odpisać...a jak z tym "Twoim"? Nadal milczycie? W ogóle przepraszam że pytam ale ile macie lat?

:O

No i co z tego? Nie ukrywam tego że pisałam na innym temacie. Zajmijcie się swoim życiem:O

Oboje jesteśmy po 30tce, dlatego tak trudno zrozumieć mi jego zachowanie. Zajrzał na mój profil na portalu, ale nie odzywam się. Ja też zawsze odpisywałam jak mnie zaczepił. Teraz mam mocne postanowienie, obym wytrwała! Firework, a Ty z tym Twoim piszesz codziennie?

W takim razie życzę wytrwałości...ja pewnie nie dam rady. W zasadzie to codziennie, choć czasami zdarzają się dłuższe przerwy z jego strony.

mam

nie wiem jak mozna z kims pisac miesiacami przez Internet. To jak wiara w św Mikołaja, robic sie cieplo na sercu póki nie odkryjesz, że to tutś podrzuca prezent. Daj spokój kobieto, masz 30 lat i dalej takie głupoty w głowie? Takie znajomości sa dobre dla gimnazjalistów. Pisanie latami? I ze niby, co? To miłość? To nawet nie jest przyjaźń. Nie chce być okrutna, ale powszechnie wiadomo, ze najlatwiej wygadac sie nieznajomemu i anonimowemu. Dziwi mnie, że kobiety potrafią być tak nawine!!! Sama mam 25 lat, i tak sie składa, ze poznalam meza przez Internet, przez portal, dla ludzi którzy podróżuja. (czasami zarutjemy ze kupil mnie na e-bay'u) Napisalam mu dwie wiadomosci, portal nazywa sie chouchsurfing i generalnie chodzi o poznawanie ludzi, zwiedzanie, a przy okazji spanie za darmo. Potem z kolezanka zatrzymalysmy sie w jego domu na trzy noce, pewnie pali was czy poszlismy do łózka, odpowiadam, nie. I potem zoslalismy w kontakcie... ale pisanie wiadomosci latami? Inkwizycjo, nie otaczaj sie śwaitem fantazji, jak ktos dobrze napisal, idz na tance czy gdzies, poznasz ciekawych ludzi, mam mnostwo znajomych płci oboja 25-30 i sa sami. Moj mąz jest po 30. I ożenił się ze mną jak przekroczyl ta magiczną bariere:) nos do góry. A gadu odinstaluj.

glupie baby :O