Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Czuje sie okropnie ;( Nie wiem co robic , bo jestem w ciazy .I wczoraj maz na mnie nakrzyczal ze ma dosc moich humorow i ze jednak nie zamierza byc przy porodzie . Po czym wyszedl do kumpla i do dzis nie mam od niego znaku zycia . Nie wiem co mu sie stalo ;( Porod sie zbliza ,ja sie strasznie boje a tutaj zero wsparcia jeszcze pretensje;( Pocieszcie mnie jakos ,czujesie taka samotna,kocham go i chcialabym zeby byl tu teraz , bo jeszcze dzisiaj zle sie czuje ,a on ma mnie gdzies i pewnie pije piwko gdzies z kolezkami ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgddh
Trzymaj się, myśl teraz o maleństwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram sie ,ale ciezko bo brakuje mi Darka;( chcialabym zeby tu byl i strasznie mi przykro ze sie tak achowal ;( nie wiem co bedzie dalej czy raczy w ogole sie tutaj jeszcze pojawic;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgddh
nie powinien Cie zostawiać w takim stanie:(długo jesteście po ślubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pół roku , no wlasnie i dlatego jest mi bardzo przykro;( nigdy sie tak nie zachowywal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marietta musisz być silna. Wspólczuje strasznie. Kurde nie powinien sie tak zachować powinien wziąźć pod uwage że ciężarne są teoche humorzaste np. Mój facet już sobie kłaki z głowy wyrywa bo co coś napisze to ja zaraz myśle że coś przeciw mnie i na niego chucze :) trzymaj sie jestem z tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezko mi ,zostalam sama z tym wszystkim ,strachem ,obawami , ja czuje ze on sie nie pojawi przed porodem;( nawet nie dzowni ;( mam gdzies mnie idziecko;( Boze powiedzcie czemu tak postapil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdomownoscc
jaj ak bylam w ciazy mialam podobnie i dzis zastanawiam sie czy ten zwiazek majakis sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
termin mam wyznaczony na poczatek czerwcai mysl ze bede calkiem sama przeraza mnie,prawdopodobnie bede sie musiala sasiada prosic by mnie zawiozl do szpitala ;( smutne ale prawdziwe;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama się wesprzyj.
każdej kobiecie powinien ktoś wcześniej powiedzieć jak wygląda ciąża i że to właściwie koniec życia, facet ma kochankę a kobieta wiadro po porodzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdomownoscc
przestan pisac glupstwa ciaza to wspanila rzecz a dziecko wtedy poczucjesz ze masz dla kogo zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ,biore to pod uwage ,ale swiadomosc ze moj facet mnie olal jest straszna,rozumiecie on po prostu wyszedl i nie daje znaku zycia;( guzik go obchodzimy;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama26
pół roku to pewnie ślub w ciąży już bralaś - kurcze tak to bywa jak nagle jest dziecko i faceci (choć i kobiety) wogóle sobie nie zdają sprawy jak to jest - ja ci bardzo współczuje - nawet nie tego jak się teraz zachował choć wg mnie to niedopuszczalne i zatrzasnęłabym mu drzwi przed nosem jakby się pojawil tylko - ale współczuje ci tego po porodzie - bo jak on teraz tak robi to jak ty będziesz mega padnieta, dziecko płaczące, brak czasu, sił - napięcie w domu to niewiem co wtedy twoj mężulek będzie wyprawiał - a uwierz mi że jest na początku bardzo trudno - i człowiek sobie nie zdaje sprawy że karmienie jest mega trudne, wstawanie w nocy częste - płacz niewiadomo dla czego - ciągła i niekoncząca się odpowiedzialność (co i ile zjadł, w co go ubrać, czy śpi za dużo czy za malo, jak przybiera na wadze, że ulewa, wymiotuje, czy oddycha itd itp) wszelkie zaksztuszenia, ulewania, usypiania - sama się nie dawno pzekonałam że nie jest kolorowo - a samopoczucie wymęczonej ciążą i porodem (czy cc ) kobiety też ma wiele do życzenia - to wtedy dopiero będzie się działo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odechcialo mi sie wszystkiego;( stracilam ochote na cokolwiek , tylko beczec mi sie chce, juz pol dnia przeplakalam;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama26
nie masz co płakac - masz dla kogo żyć!!! facet nie jest wart żeby przez niego stres przezywać i ty i maleństwo - potem maluszek będzie nerwowy - wyłącz komórke - wez i puść sobie jakiś serial w tv - siedz na necie i niemyśl - wyłącz się i skup na dziecku - szukaj wyprawki co jeszcze nie masz - czytaj o opiece nad maleństwem jak najwiecej - teraz póki masz czas - o kolkach, karmieniu, mlekach modyfikowanych - czytaj czytaj i jeszcze raz czytaj - łaź po allegro czego jeszcze niemasz kupionego - i zajmij sobie czas - a faceta olej - niech cię tam ten mały czy mała kopnie pare razy porządnie że tu on jest najważniejszy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ale strasznie przeraza mnie ze gdy nadejdzie ten moment bede calkiem sama;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuje sie jak idotka;( jak smiec , probuje cos innego robc czyms sie zajac ale lzy same plyna i ciagle dochodze do okna ,aptrze czy nie wraca;( co ja mam robic , czy ktoras z was tez byla podczas porodu calkowicie sama?:(vtak chcialam zeby byl tam ze mna ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż nieładnie się zachował, ale musisz wiedzieć, że dla niego też to jest ciężki czas i on też na pewno się boi, Twoja huśtawka hormonalna na pewno mu w tym nie pomaga. Absolutnie nie próbuję Twojego męża usprawiedliwiać, bo nie powinien teraz zostawiać Ciebie samej, tym bardziej, że w każdej chwili możesz zacząć rodzić. Chyba czeka Was poważna rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chetnie bym z nim porzomawiala ale nie zanosi sie na to ,ze on sie w ogole pojawi w naszym domu;(scenariusz prawdopodobnie bedzie taki: ja pojade sama na porodowke i on nawet nie bedzie wiedzial ,ze mu sie dziecko urodzilo;( strasznie sie z tym czuje;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie, ochłonie, przemyśli sobie i wróci-nie martw się tak, bo maluszek też się wtedy źle czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się spytam
co zrobiłaś że doprowadziłaś go do takiego stanu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loterwer
Musiałaś mu dać nieźle popalic, wnioskuje że jesteś tym najgorszym typem baby-zrzędy, wiecznie nie zadowolonej która ciągle się o coś czepia.Zmień swoje postępowanie a facet nie będzie uciekał z domu i będzie cię wspierał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam mniej więcej sama przy porodzie. w skrócie opowiem dzień po terminie byłam na wizycie w poradni K tam okazało sie że mam 3 cm rozwarcia !!! Więc szpital o 18 zajechałam do szpitala i o 9 zacząl sie poród ,pisze do tego mojego żeby przyjechał bo to już co sie okazało na następny dzień grał w gre na kompie i miał słuchawki na uszach więc tel. Nie słyszał , jak rano przyjechał myślalam że wstane z tego łóżka i go kopne w s**ke, ale powiem ci szczerze że może to lepiej że, go nie było przynajmniej nie truł mi głowy typu :boli cie pomasować ci itp itd (czasami był upierdliwy)kiedy ja sie starałam sie skupić na czymś innym żeby nie myśleć o bólach :D ogólnie grunt nie denerwować sie do porodu, ja szłam na porodówke tak podekscytowana że, aż mnie rozsadzało pomijając fakt lecących wód płodowych po nogach głowa:D do góry zobaczyć nie będzie tak źle. A mąż wróci zobaczysz musi ochłonąć wiesz ,także spokojnie wszystko sie ułoży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic takiego nie zrobilam , po prostu rozplakalam sie i powiedzialam,ze ja sobie przeciez nie poradze , tyle;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×