Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość pewnie ojciec
pewnie żałuje, w końcu chłop też człowiek, pewnie przemyślał i głupio mu teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama26
w kawiarni?powinien klęczeć u drzwi z bukietem róż a nie w kawiarni - i najlepsze jest zdanie że przyjedzie po ciebie - to już w domu niemożecie gadać - ja na twoim miejscu - bym narazie nic nieodpisywałam - wzięła go na przetrzymanie - z doświadczenia wiem że trafiac go będzie że nic niepiszesz ani niedzwonisz - będzie miał mnóstwo myśli - i niech sobie myśli dalej - niech ma nauczkę raz a porządną a nie za chwile zaczną się problemy z dzieckiem i zrobi ci to samo - przetrzym go a za pare godz albo rano ewentulanie coś odpisz - ale kawiarnia wg mnie głupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie ta kawairnia tez mnie dziwi , dobry pomysl niech teraz sie zastanawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama26
odbierz ale nie jęcz mu tam ani nie mięknij - powiedz że dzidziuś strasznie rozrabia, jest niespokojny i lezysz odpoczywasz bo ci się brzuch stawia - i dlatego nieodbierałas - a niech się marwi skurczybyk jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysia84
Zrób tak jak Ci serce podpowiada. Ja bym odebrała. .. ale rozmawiała tak rzeby poczuł jak Ci smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak chce rozmawiać, to w domu. W kawiarni nie będziecie mieli takiego luzu, po co obcy ludzie mają się przysłuchiwać. Jak będzie nadal dzwonił, to odbierze, ale rozmawiaj z nim "służbowo" i powiedz, że jak chce rozmawiać, to niech do domu przyjedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odebralam i rozmawialam z nim chlodno .Jeszcze powiedzialam ze do kawiarni jutro nie przyjde bo sie zle czuje i do jutra nie wiem czy mi przjedzie .On zapytal: co sie dzieje? a ja mu na to ironicznym to nem: no nie mow ze Cie to interesuje , a on przeciez wiem ze zachowalem sie jak kretyn ale to nie zmienia faktu ,ze kocham was najbardziej na swiecie , powiedz co sie dzieje ? Ja milczalam ,a on po chiwli dodal: zaraz wracam tam gdzie moje miejsce, przy Tobie myslicie ze zmadrzal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama26
ojeju aż mam ciarki jak to przeczytałam - kurcze ładnie to ujął... tylko teraz nie wymiekaj tak odrazu niech się stara itd tacy już ci faceci sa - niestety - robia - nie myslą - potem przemyśla to żałują - a my mamy być wierne i cierpliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiaj spokojnie i się nie denerwuj, tylko nie płacz, nie rozczulaj się. Powiedz, że nie tak powinien się zachować. Nie histeryzuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama26
dokładnie - i staraj się nie emocjonować bo jeszcze się skończy ta noc pogodzeniem na porodówce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleRude
dziewczyny a może on w tej kawiarni chcial ją ładnie przeprosić? mosze szykował jakaś niespodziankę? fakt zachowal sie jak swiniak ale skoro to byla ich ulubiona to może akurat to mialo być cos miłego na przeprosiny? a wy tak jej od razu odradzilyście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleRude
faceci maja tendencje do takich zachowan. niestety nie myślą tak jak my, tylko bardziej po "chłopsku" pochlapał jęzorem i dopiero później to przemyślał. nie powinien jej tak zostawiać to jest święta racja, ale pewnie pogadal przez noc z kumplem i ruszyło go sumienie. czasem tak bywa. my też nie zawsze wyżalamy sie facetom o ich głupotach tylko wolimy poradzic sie koleżanek. facet inaczej znosi ciążę niz kobieta i mysle że takie zachowanie było poprostu objawem paniki. najważniejsze, że sobie przemyślal i nabrał rozumu. rozumiem też frustracje autorki, bo w takiej chwili zachowanie faceta może wywrocic wszystko do gory nogami. ale tak juz czasem bywa. ciaza to trudny czas dla obojga ludzi i takie zachowania moga sie pojawiac. jakies niedomowienia, niezrozumienie i awanturka gotowa. najważniejsze że chlop wzioł sie za łepetyne;] glowa do gory na pewno wszystko sie uloży ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadlam tylko na pare chwilek zeby wam napisac jak poszlo;) wiec poszlo dobrze;) nie poddalam sie emocjom i widac ze on bardzo zaluje i powiedzial ze rozumie teraz moj dystans ale obiecal ze naprawi to co zepsul . I powiedzial ze martwi sie o nas i ze jutro z samego rana jedziemy do lekarza zobaczyc czy wszystko jest ok , skoro sie dzisiaj zle czulam to moze byc jakis niepokojacy sygnal . Mysle ze bedzie dobrze;) Tomek mu przemowil do rozumu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleRude
facet nie zawsze o wszystkim może pogadać ze swoją kobietą;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale cuiesze sie ze powiedzial mi te wszystkie slowa;) cieplej mi sie na sercu zrobilo , obiecal poprawe i ze bedzie teraz ze mna i wspieral bedzie az do rozwiazania ,przy porodzie powiedzial ze bedzie jesli da rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×