Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aspendos40

7 lat zwiazku i koniec!!!Od dziś będę szczęśliwy

Polecane posty

Gość pasztet forumowy
mam wzniesc za ciebie toast? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaar
niestety wątpię w to! Ty ją rzuciłeś czy ona Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przetwór
ja tam tak zrobiłam i szczesliwa nie jestem... samotnosć jest gorsza...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie dane poprosze
jeśli chcesz pogadać? jak mnie wkurzają takie ogólniki :-O i co mam ci napisac, bądź szczęsliwy masz 40 lat? ona odeszła czy Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasztet forumowy
To mogla byc klasyka gatunku z serii Wypalilo Sie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasztet forumowy
Bywa. Przekornie piszesz, ze bedziesz teraz szczesliwy czy po prostu jestes? Jakies zale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie dane poprosze
nap[isz prosze ile masz lat, bo potrzebuje rady dojrzałego mężczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie dane poprosze
jeśli jesteś dobrze po trzydziestce to napisz mi rposzę, czy facet, który cierpi od 2 lat po tym jak go ex rzuciła (po 9 latach) będzie w stanie się jeszcze kiedyś zaangażowac i stworzyć z kobietą coś fajnego? dodam, ze to szalenie męski, ale i niesamowicie wrażliwy facet, teraz jest sam, można powiedziec, ze jest w fazie "odżywania"-zajmuje sobie cały czas, powraca do żywych, ale nadal ma chyba jakąs deprechę :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deduktor
Albo męski albo niesamowicie wrażliwy. Podejmij decyzję i będziesz wiedział co dalej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasztet forumowy
Co prawda nie jestem facetem, ale KAZDY facet podniesie sie po rozstaniu w momencie gdy pozna nowa kobiete. Przypuszczam, ze stan tego mezczyzny swiadczy o bardzo glebokim zaangazowaniu w zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pisze przekornie,moze troche:)jestem sczesliwe?raczej tak...zale jakis zawsze sa ale to tylko kwestia czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez poznalem kogos,spotkalismy pare raze,narazie nic powaznego ...ale cieszy mnie to ze juz nie mam wyrzuty sumienia jak sie spotykam Z kimś.bo to naprawde juz koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasztet forumowy
Tak. Mezczyzni w trakcie andropauzy zupelnie glupieja. Mysle, ze majac ok. 40 (sugeruje sie Twoim nickiem) powinno sie czerpac szczescie ze stworzenia czegos solidnego z kims kochanym. Zaczynac wszystko od nowa? Nie chcialabym by pozorny blichtr wolnosci zaslepil Ci prawdziwe szczescie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie dane poprosze
Autorze, a czy Ty jesteś pewnien, ze będziesz w stanie kogoś szczerze pokochać, czy zawsze ju z ta nowa będzie w cieniu byłej, bo byłe się zawsze idealizuje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andropauzy:)chyba jeszce nie ale bede pamietal o tym ze kiedys to nastapi.Bardzo chcialem tworzyc solidnego wiazku,bo kochalem ja bardzo ale nie udalo sie.nie mam juz zamiaru dalej w tym trwac ale zaluje. wolnosci nie potrzebuje i nie potrzebowalem ,potrzebuje tylko biliskosci i milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak to bedzie z to nowa?narazie tylko spotykalismy pare raze na kawie i to wysztko.pewnie bedzie trudno kogos pokochac po tym moze nawet nie mozliwe ale nie mam wyboru.musze sobie od nowa wysztko po ukladac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja taka jedna
Ja rozstałam się z pierwszym mężem prawie po 22 latach teraz mam drugiego męża ale zastanawiam się czy nie odejść. Chyba nie mam szczęścia do facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja taka jedna
Teraz myślę że może właśnie jak odejdę to będę bardziej szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasztet forumowy
aspendos40, ale czego zalujesz: staconych 7 lat czy zwiazku ? Naprawde uwazasz, ze zrobiles wszystko, by ratowac zwiazek? Dzis tak latwo ludzie burza... uciekaja przed trudem odbudowy. Jasne, ze sa sytuacje, ze sie nie da nic zrobic, ale wtedy najczesciej niczego sie nie zaluje, procz straconego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły jak pies
mistrzu mój nie wracaj do niej Dobry facet ma prawo szukać prawdziwej księżniczki do skutku która będzie cię szanowała do końca życia wtedy i Ty będziesz ją szanował i będzie idealnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie dane poprosze
no ale nie rozumiem, zwiążesz się z inną kobietą i będziesz ją ranił każdego dnia, będać z nią z potrzeby bliskości, ale bez prawdziwej miłości??? myślisz że to wytrzymasz? moim zdaniem taki związek już na starcie nie ma prawa bytu :-( Napisz prosze ile masz lat i od kiedy znasz tą nową, jak często się spotykacie? dajesz jej znać, ze Ci się podoba?ona Tobie? czy jest chemia miezy wami? sorry że tak wypytuję, ale jestem w niejako w identycznej sytuacji tylko od strony tej Twojej "nowej" i po prostu mam wiele obaw i nawet nie wiem, ze jest sens angażowac się w to wszystko, nie chcę już cierpieć :-( ale wiem też, że on ma prawo do swojego bólu itp. pytanie tylko jak ja mam się w tym odnaleźc i czy w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie dane poprosze
Autorze a od jak dawna jesteś sam? przeszedłeś już etapy po rozstaniu? złość, gniew, obojętność, smutek itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja taka jedna
Cały czas się zastanawiam ale nie jestem szczęśliwa on jest egoistą i już nie potrafi tak jak na początku okazać mi miłości.Jesteśmy trochę ponad rok po ślubie a wydarzyło się już bardzo dużo złych rzeczy.Ja mu wybaczam daje kolejne szanse jest chwilę ok. ale potem znowu do d..y:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły jak pies
może nie na temat ale mam takei przemyślenie Dla kobiet które gonią za karierą dobrze płatną pracą niezależnością czy wy jeszcze jesteście kobietami ? czy już prawdziwymi mężczyznami które dużo zarabiają na swoją niezależność mówicie że chcecie aby mężowie was kochali szanowali ale to wy chcecie być tymi mężami zaniedbując domowe ognisko goniąc za karierą Czy myślicie że mężczyźni kochają kobiety które dużo zarabiają są niezależne gdyby takie chcieli to by łączyli sie w pary ze swoimi kumplami Mężczyzna powinien zdobywać kobietę która zaopiekuje sie ich wspólnym domem wychowaniem dzieci Kobieta powinna zdobywać mężczyznę który potrafi zapracować na utrzymanie żony i wspólnego domu dlaczego o tym piszę .... bo coś się zmieniło kobiety stają sie mężami a mężczyźni żonami i tak sobie myślę że coś jest nie tak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×