rachunek za gaz

Mam pytanie. Kupiłam mieszkanie i nie wiem na jaki rachunek się przygotować za gaz. Ile może wynieść mnie rachunek przy użytkowaniu - raz dziennie gotowanie obiadu, kilka razy dziennie woda na herbatę. Na gaz mam tylko kuchenkę. Rachunki mam raz na pół roku. Proszę o pomoc!!

podnoszę!!

Spisz zużycie i sobie oblicz wg taryfy. Albo zadzwoń może ci pani powie na infolinii przybliżoną kwotę.

to chyba w większości opłaty stałe, opiszę ci moją sytuację: Mieszkamy z mężem w mieszkaniu, gdzie gotujemy codziennie i rachunki - prognozy - płacimy 30-35 zł co dwa miesiące. Rozliczenia przychodzą co pół roku i nie ma ani nadpłat ani niedopłat, więc jakoś to odzwierciedla nasze zużycie. W tym samym mieście mamy drugie mieszkanie, w którym od wielu miesięcy nikt nie mieszka, gaz jest zakręcony, bo mieszkanie generalnie czeka na remont i wynajęcie, ale nie mamy na razie na to czasu. Właśnie dostałam rozliczenie za ostatnie pół roku ( przez większość czasu mieszkanie stało puste, zużycie prawie zerowe) i prognozy na następne pół roku płatne co dwa miesiące. I te prognozy wynoszą 26-28 zł. Więc różnica między mieszkaniem w którym gaz jest używany często, a mieszkaniem w którym nie jest zużywany wcale wynosi raptem niecałe 10 zł. Czyli większość to opłaty dla dostawcy :o

A jak kupiłaś mieszkanie to chyba byłaś w biurze firmy gazowej, gdzie musiałaś podpisać na siebie umowę. I wtedy też ustala się orientacyjny poziom prognozy, który później jest weryfikowany wg zużycia. Nie podpisywałaś umowy?

około 50 zł.

razy sześć, 50 zł. x 6 = 300 zł.

Hmm... a dlaczego nie zglosisz w firmie, ze nie uzywasz gazu? Mowie o tym mieszkaniu, w ktorym ma byc remont. Ja tak zrobilam, placilam tylko oplate abonamentowa, jakies 12 zl a po remoncie zglosilam, ze chce mieszkac i zeby mnie przylaczyli. Przy okazji zadeklarowalam, ze zuzycie bedzie wynosic jakies 40 zl miesiecznie (woda grzana gazem + kuchenka), no i przystali na to. Teraz zuzywamy za ok. 55 miesiecznie i tyle co miesiac im wplacam - mimo faktur. Po pol roku sprawdzam czy mam nad czy niedoplate i zazwyczaj wychodza mi jakies groszowe sprawy do uregulowania lub zwrotu. Ze swiatlem robie podobnie, place co miesiac, w ten sposob unikam placenia kolosalnych kwot w jednym miesiacu - swiatlo i gaz. I to sie u mnie sprawdza :)

Od razu podpowiem Ci, żebyś poszukała alternatywnych dostawców gazu. Jestem pewien, że możesz w ten sposób znacznie obniżyć rachunki. Ja polecam firmę Axpo. Dystrybuują też energię elektryczną. Korzystam od 8 miesięcy i co miesiąc oszczędzam kilkadziesiąt (!) złotych i nie odnotowałem żadnych "skutków ubocznych", tzn nie ma przerw w dostawie energii itp.

to zalezy jaka masz taryfę, jakim gazem ogrzewasz i jaka masz umowę, nie da sie od tak wyliczyc rachunku

Raz na pół roku to bardzo rzadko i faktycznie wtedy taka jednorazowo opłata może być wysoka. Tyle, że może faktycznie nie zużyjesz go dużo skoro sama mieszkasz... Ja mam dom pod Krakowem i mamy ogrzewanie gazowe ze zbiornikiem w dzierżawie z Amerigasu, rozliczam się z nimi wg umowy, stałej kwoty za gaz i mam mniej więcej prognozę ile zapłacę, ale to zdecydowanie inna kwestia...

SylwweekK to jesteśmy w podobnej sytuacji. Też dzierżawimy od nich zbiornik LPG. Jakie masz doświadczenia z użytkowaniem? My mamy ofertę Relax , wygoda jest tu największą zaletą

my u AmeriGas rozliczamy się co miesiąc, więc nie jest wysoki i w sumie go nie czuć

tak, comiesięczne rozliczenia według zużycia są dobrym rozwiązaniem - nie uderza po kieszeni a poza tym można kontrolować zużycie

w amerigasie i tak płacisz za zuzycie, za to co faktycznie wykorzystales, a nie za tankowanie

W AmeriGas mam taką ofertę właśnie - Relaks. Na bieżąco widzę jakie jest zużycie i jak sobie to wszystko zaplanować

ja niby tez amerigas, ale troche inaczej do tego podchodzę, nie planuję , jak mi zimno to grzeje po prostu

u nas kiedyś z prądem to była jakaś masakra! nigdy więcej! teraz mamy zbiornik LPG, a potem będzie gaz ziemny i widać ogromną różnicę

u nas w przeciagu 3 lat maja dociagnac gazociagi miejskie i stad dzierzawa zbironika w amerigasie. jakbym teraz grzala weglem, to potem przy przejsciu na gaz ziemny bylo by duzo zamieszania i kosztów

Ja polecam dzierżawę zbiornika LPG od AmeriGas, ale dzierżawę, nie kupno! Kupować taki zbiornik totalnie się nie opłaca

Z rachunkami za gaz na szczęście nie miałam problemów. U mnie głównym problemem zawsze były rozliczenia za wodę oraz centralne ogrzewanie. Jak dostałam do dopłaty prawie 2 tysiące za to, że w domu praktycznie miałam zimno a kaloryfery były odkręcone na maks stwierdziłam, ze miarka się przebrała. Wzięłam firmę http://visterma.pl/ , która mi podliczyła realne zużycie wody oraz ogrzewania przy pomocy urządzeń pomiarowych takich jak podzielnik kosztów c.o., ciepłomierz i wodomierz. Dzięki temu mogłam iść do spółdzielni i się z nimi wykłócać bo za sąsiadów płacić przecież nie będę. Niestety w dzisiejszych czasach wszystkiego trzeba pilnować.

A na co zwracać uwagę przy wyborze dostawcy gazu? Jaka opcja wychodzi najkorzystniej?

My mamy gaz LPG i jako że jest on dużo bardziej kaloryczny niż ten zwykły gaz, to mniej go też zużywamy. Myślę, że dzięki temu mamy też mneijsze rachunki

polecam ci poszukanie innego dostawcy gazu. jest taka firma jak axpo - dostawca energii elektrycznej i gazu i maja super ceny. korzystam u siebie w firmie i rachunki za gaz bardzo sie zmniejszyly. sprawdz oferte i sama ocen ale moim zdaniem warto jak sie szuka oszczednosci bo to prosty i fajny sposob

Proszę nie sugerować się takimi opiniami, dla swojej spokojnej finansowej przyszłości aby nie płacić zawyżonych cen gazu (niż rynkowe) lpg po roku od firmy Amerigas. Proszę zainteresować się innymi lokalnymi dostawcami, a zbiornik wykupić na własność - koszty roczne naprawdę są niskie - oczywiście ci co zachwalają dzierżawę będą Was straszyć wysokimi kosztami, ale to nieprawda, tylko początkowo za zbiornik zapłacić trzeba ok. 8 tys.a tankowanie za 2zł po roku i dalej, a nie za 4zł u Amerigas. Wiele osób rezygnuje z tej firmy od czasu jak przejęta została od Shell-a.