Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maladie

Mam chyba 200 książek do przeczytania

Polecane posty

Gość a mi szkoda
może nie wszystkie, ale większość; no i też większość z tego się przewija w szkole jako lektury... czemu idziesz na olimpiadę z polskiego, jak nie lubisz czytać, czy też - nie czytasz książek? pytam nie złośliwie, tylko z ciekawości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
oj... nie doczytałam, a Ty po prostu pytasz, czy nudne wszystko :) sorry "Mistrz i Małgorzata" - super powieść; "Potop" kiedyś też mi się podobał (eh... Andrzej Kmicic, te sprawy;) ) "Proces" Kafki - taki przerażający... ale warto przeczytać "Słówka" Boya-Żeleńskiego - takie jajcarskie, świetne wierszyki ... "Giaur" - krótki, ale taki klimatyczny "Kwiatki z ogrodu św.Franciszka" - ja też potraktowałam jako takie jajcarskie (historie o bracie Jałowcu najlepsze;) ) na pewno to nie jest literatura, którą się pochłania jak szwedzkie kryminały;) , ale - warto znać, właśnie ze względu na tę różnorodność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
i jeszcze: jak to jest teraz w szkole, w której jesteś klasie? bo sporą część z tego, to byś miała przeczytane po prostu jako bieżący materiał szkolny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kończę 1., będę startować w 2. Bo w gim. miałam laureata i teraz mam indywidualny tok nauki z polskiego. Czytałam niektóre z tych lektur (np. Potop- który mi się podobał). Ale myślę, że np. takie Sklepy Cynamonowe czy Konrad Wallenrod będą nudnawe. A ja zostanie się laureatem to można iść na każdą uczelnię w kraju (chociaż ja i tak bym się dostała tam, gdzie bym chciała), nie trzeba zdawać matury z polaka. Ta olimpiada zahacza o materiał na poziomie studiów, zawsze to jakieś doświadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
eej, ale spróbuj sobie to może potraktować jako taką przygodę z literaturą, a nie tylko - obowiązek :) "Konrad Wallenrod" jest pisany wierszem, szybko go przeczytasz;) dużo masz tam do poczytania poezji - a to też "szybciej" idzie; no i np. Leśmian taki piękny... albo ten "Lament świętokrzyski" - taki "starożytny" język polski, ale - wzruszający :) jak będziesz czytać z zaciekawieniem, nie tylko z przymusu, jak Ci się uda znaleźć w tym odrobinę przyjemności - to o wiele łatwiej pójdzie :) no i będziesz oczytanym człowiekiem, będziesz potem rozumiała różne odniesienia literackie, itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
a "Sklepy cynamonowe" są takie trochę mroczne, trochę zakręcone, trochę takie magiczne :) szkoda, że te olimpiady tak się organizuje, że czytanie na masę i na tempo, a nie tak, żeby ludzi zachęcić, oczarować literaturą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lubię literaturę i Lament świętokrzyski już czytałam, nawet interpretowałam (podobało mi się), ale nie każda książka jest ciekawa, niestety- np. Syzyfowe Prace mi się bardzo ciężko czytało, chociaż dziś z perspektywy czasu cieszę się, że przeczytałam. I napisałam przecież, że nie traktuję tego jak obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×