Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marzena2889

Co mam z tym zrobic?

Polecane posty

Gość marzena2889

Jestem mezatka od 8 lat i mam 2 dzieci z mezem.Dowiedzialam sie dzis od sasiadow ze moj maz majac na 6 rano do pracy jezdzi po dziewczyne ktora zawozi i przywozi z pracy.Znaja sie pare lat i pracuja ze soba maz duzo razy nie przychodzil na czas z pracy.Prosze o odpis co mam zrobic?odpilnowac ich i wziasc rozwod jesli to sie bedzie nadal powtarzac ?mam z nim rozmawiac jakby nigdy nic czy pogniewac sie i nie rozmawiac by sie facet otknal.?Wiem na jej temat ze to kurewka zawodowa i bierze narkotyki.Prosze pomozcie mi ..........mam uczucie ze juz nie raz cos ze soba mieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena2889
Dodam jeszcze ze bylam dzis u niej bo mieszka 70m od mojego domu i przyznala sie ze sie spotykaja i ze po nia jezdzi przed praca i po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fister666
może za wcześnie na gniewanie się, jeśli to nieprawda to robiąc mu awantur skompromitujesz się i wyjdziesz na zazdrośnicę. Jeżeli go kochasz i ufasz mu to nie powinnaś się martwić. Nie wiem jakie macie stosunki z mężem, ale z doświadczenia wiem, że jak żonka dobrze daje to mąż nie szuka.... aż tak... faceci zawsze szukają czegoś nowego. Jeżeli chodzi o koleżankę z pracy męża, to nigdy nie wiesz do końca. Ja sam podwożę od kilku lat dwie koleżanki do pracy i przywożę spowrotem, też lubią się ostro zabawić i od czasu do czasu coś "przypalą"... może zrób tak: jak będziesz miała jakieś podejrzenia, że mąż ściemnia, że musi w pracy zostać, to ubierz sexi bieliznę, pstryknij sobie erotyczną fotkę i wyśij mu na fona podpisując: szkoda, że musisz zostać w pracy. Pośpiesz się bo jestem gorąca i czekam, coś w tym stylu, na pewno go to zainteresuje:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogadaj z nimszczerze. zobaczysz co powie i jak sie bedzie zachowywac... podpytaj KOGOS czy cos nie wie na ICH temat... albo zacznij go sledzic ze 2-3 dni. moze wylozy karty na stol.... a ten babie bym nie wierzyla. moze byc i tak ze zwodzi ciagle twojego meza a on ja olewa a podwozi do pracy bo moze i po drodze ma . ciezka sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie po 8 latach to juz mloda nie jestes i swoje doswiadczenie masz wiec moze poprostu powiesz mu:- - wiesz wiem, że jezdzisz do pracy z inna ale pamietaj że masz mnie czy cos w tym stylu mysle, ze po tylu latach malzenstwa nie powinnas byc zazdrosna, dla faceta perspektywa straty zyciowego dorobku i dzieci ...chociaz sa debile co f i u t e m myśą :O powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tony :)
To ze jest to jego koleżanka z pracy i ze ją podwozi to chyba nic złego. ja też nieraz podwoziłem kolezanki z pracy a jesli to jeszcze wasza sasiadka to juz w ogóle nie ma nad czym panikować. Dziwne tylko że Ci o tym nie powiedział tylko dowiadujesz sie ostatnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci tak...gdyby moj sasiad zaczal mnie podwozic do pracy oj........ chyba bym gdzies w bok z nim skrecila :D zreszta z wzajemnoscia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fister666
Ktoś kiedyś powiedział: Nie ma miłości bez zazdrości.... ja uważam, że nie miał racji:) Zazdrość jest oznaką słabości, wystarczy ufać i zazdrość znika:) nawet jeżeli ja albo moja kobieta będziemy chcieli zdradzić to zrobimy to w taki sposób, że nikt się nie dowie - a w co u się bawić? jednorazowa przygoda czy długotrwały romans? to drugie zdecydowanie niebezpieczne i niestety najczęściej doprowadza do rozpadu. Zazdrość doprowadza do obłędu, obsesyjnych zachowań, podejrzliwości i wielu innych negatywnych odczuć. Ja uważam, że każde z nich się wyprze (nawet jeśli coś ich łączy)... wyjdzie samo w praniu.... uwierz mi.... jeżeli znasz swoją wartość i kochasz męża a on Ciebie i wiesz o tym, że tak jest to poradzisz sobie bez porad z forum.... jestem facetem ale tak jak i kobiety jesteśmy hipokrytami. Sami się spotykamy z innymi kobietami, ale nie pozwalamy aby nasza kobieta miała jakiś mały romansik na boku, straszne:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena2889
Rozmawialam z nim i sadzi ze to jest jego kolezanka i jak mowi mu to on po nia przyjezdza.Nic nie mowi o tym czy cos z nia mial czy nie ........probuje nawiazac inny temat by ominac rozmowe!Mowil ze to ona umawial sie z nim zeby po nia przyjezdal.Oni maja 1,5 km do pracy i sa tak leniwi ze auta uzywaja.Przyznam ze dziewczyna jest ladna i ma cos w sobie ale nie dba o siebie i z przetluszczonymi wlosami do pracy chodzi i ciagle w tych samych ciuchach co wyznal mi maz,chociaz wiem ze on to robi by sie kryc ze niby by jej nawet nie chcial zebym sobie tylko luzu dala .Ciagle nosza sexy bielizne i ubieram sie krotko i obcisle co po 8 latach ciezko na meza juz dziala.Pol roku temu rozwiedlibysmy sie i ogolnie duzo sie klocilismy jak np o inna babe z ktora sie spotykal czy tez o jakas sasiadke mojej mamy ktora podniecal sie na jej widok cycow czy tez ze podniosl reka na mnie.Ogolnie w naszym zwiazku panuje zazdrosc z mojej strony i brak zaufania z obydwoch stron.Tak wogole to zbluzgalam ta panienke dzis.........i przyznam ze czuje sie lepiej po takiej scenie.Jestem pewniejsza siebie i mam nadzieje ze ona sobie da luzu z proszeniem sie a on zrozumie ze nie warto ryzykowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×