Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szakalakaluuuu

o co chodzi w filmie wojna polsko-ruska?

Polecane posty

Gość szakalakaluuuu

bo sie pogubiłam.,. od kiedy on zaczyna miec schizy? czy ta masłowska krecila film o nim czy co? czemu o wszystkim wiedziala? moze mi ktos wytłumaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie spokój przecież to jaka
przeczytaj książkę to wszystkiego się dowiesz, jeśli ktoś tego nie zrobił, film jest niezrozumiały, masakryczny wręcz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szakalakaluuuu
ksiazka tez jest? tępa strzało, nie czytałam ksiazki wiem nie wiem o co chodzi ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niedawno ogladalam go ale tylko 70minut bo ogladalam na eonline a tam po tym czasie trzeba czekac 30minut aby obejrzec kolejne 70minut generalnie te 70minut to jest dla mnie tak niezrozumiale, nie wiem kompletnie o co chodzi, wrecz to bylo dla mnie straszne te sceny z ta dziewczyna :o pytalam ostatnio tutaj na kafe o co sie rozchodzi w tym filmie ale nikt mi ni nie odpisal wiec uznalam ze nikt ie wie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szakalakaluuuu
Agnieszka, wejdz na www.seanse.org tu sie za darmo ogląda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nafukany
ten film trzeba obejrzeć najlepiej na grzybach albo jakichś dobrych piksach to sie go rozkmini :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba nie jestem inteligent
na bo nie mogę zrozumieć za co Masłowska dostała nagrodę literacką z tę książkę. Niestety nie doczytałam do końca, nie dałam rady... Ponadto może wściekłam się na te wszystkie wulgaryzmy, bo w życiu też ich nie toleruję. Tak czy inaczej dla mnie książka to jakaś masakra. Na film się nie wybrałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może nie tyle gardzą co nie
moim zdaniem to tylko narkomani wiedzą o co w książce i filmie chodzi, bo znają takie stany ducha po dragach. Przecież to wszystko co się dzieje, to wymysł mózgu na haju :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość murtibing
Szukałem co inni na temat sądzą niestety nie znalazłem tego czego szukałem. O co chodzi w filmie? Autorem historii jest młoda dziewucha nie sądzę by to był film psychologiczny na tyle trudny. Z jej doświadczenia jest pewna pewnie część filmu a głównie tam ćpali więc wątpie by w takim młodym wieku nawet niekoniecznie zakładając że też to robi ale wątwie by o cos z grubsza w tym filmie chodzilo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psmlol
W tym filmie chodzi nie tylko oto co pisaliście Wydaje mi się że chcieli pokazać jakie te społeczeństwo jest zepsute chodzi mi o Polskę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
książkę trzeba przeczytać. To ignorancja oglądać "wojnę..." nie wiedząc, że to na podstawie książki.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd! wstyd!
To trudne. Chodi o strach i zagubienie. Tworzy się virtual a i tak limes jest rzeczywistość a ja odrzucam jął bo nie chcę takiej, traci się realność bo no nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agson
Znalazlam w necie film wlaczylam, obejrzalam, nie zczailam za cholere bo nie mialam pojecia o ksiazce i ktos tu pisze o kims kto nie zrozumial 'tepa strzalo' ze 'grzech nie przeczytac ksiazki a ogladac film'. Moze nie kazdy siedzi 24 na h przed TV i kompem i wie o tym ze cos takiego sie pojawia. Mam swoje zycie i nie wyszukuje jakis bzdur w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ch tu chodzi
Nie wiem dlaczego, ale ogladalem go juz kilka razy. Ni chu* nie wiem o co tam chodzi. Maslowska jest chora, to jedyne do czego doszedlem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną” jest ekranizacją bestsellerowej powieści Doroty Masłowskiej. Zarówno książka, jak i film nakręcony wiernie wobec literackiego pierwowzoru, jest swoistym abstrakcyjnym i groteskowym komentarzem na otaczającą nas rzeczywistość polską XXI początku XXI wieku. Siłą filmu jest właśnie aktualność i autentyczność zdarzeń zaprezentowanych w sposób niekonwencjonalny z dużą dozą dystansu i humoru. Zarówno film, jak i książka stanowią pewną formę autokomentarzu. W filmie pojawia się Dorota Masłowska (działanie autorki ukazane jest również w narracji książkowej), które burzy niejako porządek fikcjonalny. Oto bowiem odbiorca nie do końca jest pewien, czy to co widzi na ekranie stanowi hipotetyczną filmową „prawdę”, czy tez jest tylko wymysłem wyobraźni nastolatki pojawiającej się na początku. Ukazana jest jako maturzystka, która zamiast uczyć się do egzaminów, siedzi nad kartą papieru, a przed jej oczyma ukazują się postaci Silnego, Andżeli czy Magdy. Już od samego początku wiemy, że to co będzie się działo jest w pewien sposób sterowane. Masłowska pojawia się również w osobie policjantki przesłuchującej Silnego, która w pewnym momencie uświadamia mu, że nie może być on odpowiedzialny w żaden sposób za swój los, bowiem jest tylko bohaterem filmowym, a świat który go otacza, to tylko makieta rzeczywistości skonstruowana dla potrzeb planu filmowego. Kolejną sceną, która burzy całą konstrukcję fabularną jest występ Silnego w studiu telewizyjnym, podczas którego młody mężczyzna jest wystawiony na łaskę lub niełaskę żądnej sensacji i pikantnych opowieśc**publiczności. Tak więc już w tym jednym aspekcie ujawnia się szerokie rozpięcie problematyczne opowieści: mamy więc wątek autokomentarza twórców, ukazany jest człowiek (Silny), który nie może odpowiadać za swój los jako twór sterowany przez kogoś lub coś, podważona zostaje wręcz prawdziwość jego egzystencji, a także możliwość istnienia wolnej woli. Silny, zagubiony w matni nierozstrzygniętych hipotez gubi się i miota, a jedyne, co mu pozostaje w obliczu takiego obrotu spraw jest… walenie głową w mur. Dosłownie! „Wojna polsko-ruska” jest również pewną artystyczną refleksją na temat naszej zaściankowej polskości. Widzimy bohaterów - mieszkańców osiedla miejskiego, miotających się bezczynnie między blokami. Z pozoru są to zwykli napakowani dresiarze, wymalowane panienki śniące o bogatym „królewiczu”, który wyrwie ich z tego świata, drobni dorobkiewicze i złodziejaszki czy zmęczeni przedstawiciele klasy średniej spędzający przy kiełbaskach i grillu swój wolny czas. Oglądamy ich przepełnione marazmem snucie się po podwórkach, bójki, imprezy okolicznościowe, umilanie sobie marnego jestestwa poprzez różnego rodzaju środki odurzające itd. Widzimy i oceniamy świat postrzegany ich oczyma, słyszymy ich własne opinie na jego temat. A wszystko to podane widzom z ogromną dawką ironii w komiksowej stylizacji. Taka powierzchniowa interpretacja problematyki niesie ze sobą jednak głębsze pokłady znaczeń. Oto bowiem okazuje się, że postaci są swoistymi reprezentantami pewnych realnych cech dostrzegalnych w rzeczywistości otaczającej nas na co dzień. Mają swoje problemy, niepewności, zastanawiają się nad swoją egzystencją, próbują poskładać pewne elementy w jedną całość. Kochają, nienawidzą, walczą, bawią się, nudzą, marzą itd. Nudne, małe, polskie miasteczko jest pełne różnorodnych osobowości, które, jeśli przyjrzymy się im z bliska, są bardzo podobne do naszych znajomych, sąsiadów czy kumpli z osiedla. Ogromnie ważnym aspektem, wpływającym na wzbudzaniu autentycznośc**prezentowanych treści, jest język w filmie, który jest wiernym odzwierciedleniem potocznej mowy „osiedlowej”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Film jest super najlepszy jakikolwiek widzilam na pewno nie będzie sie podobał ludziom sztywnym i typowo poważnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego filmu pewnie nikt na trzeźwo nie rozumie bo go się nie da zrozumieć. trzeba być na haju tak jak aktorzy w tym filmie żeby go zaczaić i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×