2 latka i bicie

Zastanawiam sie co Wy myslicie o tym. Mam 2 latke, ktora jak chce cos robic na co ja nie pozwalam potrafi podniesc na mnie reke i uderzyc. Za pierwszym razem nie zaaregowalam, potem tylko zwracalam uwage, ale wczoraj znow sie powtorzylo i dostala 3 klapsy ale nie bolace i nie przejela sie nimi zbyt bardzo. Myslalm, ze jak to sie powtorzy jescze raz to naprawde musze cos z tym zrobic, bo skonczy sie tak, ze bedzie miala 15 lat i bedzie mnie regularnie bila. Co Wy robicie w takim przypadku? pozdrawiam Aisa

Moja córka w wieku ok. 2 lat też podnosiła na mnie rękę i mnie biła. Czasem nawet w twarz dostałam. Na początku prosiłam, tłumaczyłam ze tak nie wolno, ze to boli. Potem karałam np. zakaz bajki, nie poszłyśmy na codzienny spacer czy nie pozwoliłam zjeść czegoś słodkiego tłumacząc dlaczego ! Później z kolei gdy znowu mnie uderzyła w głowę to nakrzyczałam na nią aż się popłakała. Na 2 dni podziałało. Az któregoś dnia znowu uderzyła mnie i trafiła w okulary które spadły na płytki i szkło pękło. Wściekłam się i dałam jej 2 klapsy. No i zadziałało. Od tej pory nigdy więcej mnie nie uderzyła. Moze to nie metoda ale podziałała ...

2 lata będzie miał za miesiąc i niestety jedynym skutecznym sposobem, żeby przestał jest po prostu mu oddać - wtedy zaczyna się zastanawiać, tłumaczenie olewa, albo co gorsza bije jeszcze bardziej....

pokazałas jej że mama tez bije wiec teraz znacznie trudniej bedzie ci jej wytlumaczyc czemu nie mozna nikogo bic jak ty mozesz ją takze bic, to był fatalny błąd z biciem jej

U nas podziałało i działa do dziś a ma juz 6 lat

Zastanawiam sie ! skad to sie u 2-latkow bierze...one musza to gdzies widziec! nie wiem ...przedszkole! podworko! nie wiem co poradzic , jestem matka 4-dzieciakow{juz doroslych} ale nie mialam takich problemow!

ale cos z tym trzeba zrobic, nie? Cos tutaj jest nie tak. Mysle, ze nastepnym razem nie dostanie klapsa, tylko porzadne lanie i mam nadziejem, ze to pomoze tak jak w przypadku "o matko masakra total ". Nie che pozwolic, zeby tak sie dzialo - z reguly jest grzeczna, ale od czasu do czasu taki numer....

a ja nie oddawałam nigdy! a synek etap bicia przechodził niedawno. trwało to ok 3 miesięcy. ciągle wszystkich bił, zwłaszcza mnie, po twarzy, rękach, nogach. za każdym razem spokojnie chwytałam go za rączke i mówiłam "nie wolno bić, bo to boli i sprawia mamie przykrość". wraz z biegiem czasu takie spokojne tłumaczenie było coraz trudniejsze, wiadomo nerwy robią swoje. ale zawsze sobie tłumaczyłam że jak mam wytłumaczyć dziecku ze nie wolno bić jeśli sama go uderzę? no i tak trwałam w tym postanowieniu że bić nie wolno. i? i się udało, po ok tych 3 miesiacach mały przestał bić! z dnia na dzień, jakby nigdy tego nie robił!

ja się nie zgadzam! problem miałam odkąd mały skończył rok - wypróbowałam wszystkie nieinwazyjne metody i tylko było gorzej!.... dopiero jak dostał po łapkach, to przemyślał, i zauważył ze to nie jest przyjemne jak ktoś cie bije.... i teraz na prawdę się coraz więcej zastanawia zanim podniesie na mnie rękę!

o matko masakra.... Czy mam rozumiec ? ze juz 6-lat lejesz swoje dziecko !! i to na dodatek dziewczynke!! a moze zle zrozumialam Twoj wpis?

o matko masakra total i juz NIGDY WIECEJ córki nie uderzyas??ona tez cie nie?

trolo lolooo - nie prawda, nie zaragowalam za pierwszym razem, potem pare razy tlumaczylam, ale do czasu.... nie mozna pozwilic sobie na to, zeby dziecko rodzica bilo i koniec. Potem slyszy sie historie jak nastolatki bija rodzicow, niesluchaja itp. trzeba ukrocic w zarodku takie zachowanie

słowo honoru ! Nigdy więcej mnie juz nie uderzyła ! Ja po tym jak jej dałam klapsy to podniosłam z płytek okulary i się po prostu rozryczałam. Szkoda mi się zrobiło i jej i tych okularów. I może dlatego to córce dało do myślenia, że zrobiła mi wielką przykrość i zapamiętała..

Aniu co masz na mysli porządne lanie dla 2 letniego dziecka? porządne lanie dla 2 latki to u ciebie oznacza??

Jestem przeciwniczka bicia dzieci!! szczegolnie tak malych!! Prosze sobie tylko wyobrazic! jak mozesz sie czuc? gdy bije Cie ktos! kto jest czesto 10-razy wiekszy od Ciebie! i ta zlosc na twarzy!! okropne....

Tak Samosia, żle zrozumiałaś mój wpis :)

Samosia nie ekscytuj się tak. My nie mówimy o okładaniu dziecka, o regularnym biciu pasem, o spuszczaniu tzw. manta.

u nie tez stala w kacie za to, ale nic nie podzialalo.... wiec bylo tlumaczenie, kat, klapsy i nic. Nigdy nie myslalam, ze napisz: "2 letnia corka mnie bije" - to nawet brzmi komicznie.....ale coz.. dzieci - trzeba je jakos madrze wychowac i musza wiedziec co mozna a co nie, nawet jak naucza sie tego przez pare lez.

ja jak łapałam go za ręce i przytrzymywałam to efekt był dwojaki, albo się ze mnie śmiał, albo zaczynał drzeć wniebogłosy, jak puszczałam dostawałam z liścia ze zdwojoną siłą .... i to nie było rza czy dwa - tylko wytrwale kilka miesięcy to ćwiczyłam ...próbowałam robić też smutna minę, udawać, ze płaczę - efekt - miał nie zły ubaw z tego, nic więcej ...próbowałam dawać u karę - np siedzie na macie kilka minut - darł sie tak ze aż siniał, a jak podchodziłam po karze...to co? 0czywiście dostawałam w pysk... mogłam to powtarzać 100x - zawsze tak samo było

porzadne lanie - coz nie wiem, taki klaps reka zeby tym razem poczulo....

Ania ale wytłumacz co masz na mysli spuszczając 2 letrniemu dziecku porządne lanie, pasem , kalblem, kijem???Przez takich rodzicow jak ty co zamizrając spuszcac manto 2 letnim dzieciom one ląduja w szpitalu Rozumiem klaps dla 2 latka, ale nie lanie i to porządne, zgrozoo

przeciez napisalas ze na klapsie sie nie skonczy a na porządnym laniu, a teraz piszesz ze klaps wiec o co chodzi? to klaps czy juz porządne lanie jak wczesniej obiecalas sobie?

nie chodzi mi o okladanie dziecka, tylko o to, zeby wiedzialo, ze teraz juz koniec z takim zachowaniem - bardziej, zeby przestaszyc... i wcale klaps nie musi byc mocny - mysle, ze bardziej nim nastraszyc i udac jak jest mocny... wiecie o co chodzi

hm faktycznie Anka napisałaś....Mysle, ze nastepnym razem NIE dostanie klapsa, TYLKO porzadne lanie i mam nadziejem, ze to pomoze ..." wiec nie masz zamiaru dac tylko klapsa i to nie bedzie klasp, tak sama napisalas :( przykro sie czyta gdy rodzice zamierzaja bic swoje dzieci i to porzadnie 2 letnie Bo lanie i klaps to jest roznicca dziewczyno wiesz?

no przeciez dziecku mozna bardziej wmowic rzeczy i przedstawic inaczej niz sa - powiedziec,ze teraz dostanie porzadne lanie i zronbic taka atmosfere, ze sie naprawde wystraszy i dac klapsa... czy cos takiego

nie wiem, na razie tylko mysle co zrobic, bo nie chce zeby tak dalej sie dzialo i czytam jakie sa Wasze sugestie.

Anka ja takze nie chce być złosliwa ale popieram przedmowczynie, napisalas na samej gorze że klapsa juz nie dostanie ale porzadne lanie,a teraz piszesz o klaspe , wiec o co chodzi w twojej metodzie na przyszlosc? to ma to byc klaps czy lanie? bo to ejst roznica, i ja to takze dotrzegam

ja mam problem z tym że synek niby przyjdzie przytulić się a ugryzie,wtedy siadam na podłogę i udaję że płaczę i pokacuję że mamiek kuku zrobił,i mam spokój,,,,z bisiem to jestem na nie,ale przyznam się że korci mni żeby mu czasem klapsa dać,ale wtedy myślę że to wyglada jakbym startowała do pudziana,takie dziecko nieumie się obronić,i jest prawda żetrza to ukrucić w zarodku.....pewna pani profesor powiedziała że dzieci uczą się życia naśladujac dorosłych....pomyślcie może dzieci widzą gfdzieś agresję?....

5333333 czy ty czasem nie popijasz wódki właśnie ??? :D takie literówki walisz ze masakra hahahahhha :D

.....Mysle, ze nastepnym razem nie dostanie klapsa, tylko porzadne lanie .... KOBIETO OPANUJ I OGARNIJ SIE, jesli masz zamiar juz nie dac klapsa a wtłuc dwu ltce, to sie leczy jesli masz takie zapędy