Problem w szkole na przerwach- za granicą :((

Jestem w ostatniej klasie gim, za granicą. W ostatni tydz wszystkie dziewczyny z mojej klasy, a zarazem moje najlepsze koleżanki jadą na wycieczkę szkolną na tydzień do Włoch. Normalnie gdyby więcej osób jechało to nie trzeba by było chodzić już do szkoły ale to tylko w sumie 5 dziewczyn, czyli na ostatni tydzień zostaję ja sama z chłopakami. Problem w tym że nie wiem co zrobić ze sobą na przerwach. Przerwy mamy długie, a one wszystkie wyjeżdżają, ja jestem nieśmiała i nie wiem co będę robić przez ten czas, gdzie się podziać? ;( w bibliotece też raczej nie przesiedzę bo w ostatni tydzień nie ma żadnych sprawdzianów, praktycznie mało się robi. Czuję że dostanę małą załamkę, nie przestaję o tym myśleć, zawsze miałam takie problemy z "wciągnięciem się" gdzieś :(

up.

a skąd dokladnie jesteś jak można zapytać? :) nie masz możliwości pojechać z nimi? Nie masz koleżanek z innych klas?

sama z chłopakami :D ja bym się cieszyła

przerwach :)

Nie rozumiem co to za problem. Albo zajmujesz się sobą albo gadasz z chłopakami.

Sama z chłopakami jestem w klasie, ale na przerwach, tutaj przynajmniej ludzie się zbierają w swoje grupki i tyle. Nie mam możliwości wyjechania na tą wycieczkę, bo po pierwsze bilety zamawiany były już z pół roku temu, hotel już zamówiony też i wszystko jest opłacone. Ja od początku nie brałam tej wycieczki pod uwagę bo wiedziałam że mojej mamy na nią nie będzie stać. Koleżanki które mam z innych klas w ten tydzień już nie będą chodzić do szkoły, bo jednym słowem zlewają naukę... W sumie oceny będą już wystawione, więc zastanawiam się nad niechodzeniem przez ten ostatni tydzień, ale sama nie wiem.

ale masz problem:) Nie masz kolegów wsród tych chłopaków? Poza tym ile trwa przerwa, przecież nie parę godzin, możesz coś poczytać, posłuchac muzyki albo isc coś zjeść.

W bibliotece mozna siedziec rowniez wtedy gdy nie ma sprawdzianow. Mozna tam przeczytac ksiazke, ktora nie jest lektura.

ja tam na Twoim miejscu bym poszła,zajebiście z samymi chłopakami w klasie;) No ale jak się tak stresujesz i masz wystawione oceny to nic się nie stanie jak Ciebie nie będzie przecież :P

hehe mam problem bo nie lubię nigdy siedzieć sama :P To wygląda tak jakbym była sama jak palec, oddalona. I tak w rzeczywistości w sumie tutaj jest..

haha a ja ciebie rozumiem,bo też chodziłam do szkoły zagranicą , dokładnie w uk i miałam jakiś czas podobny problem:D siedziałam wtedy w bibliotece na kompie albo z książka :P

gorzej kiedy biblioteka była zamknięta :D pamiętam to też było jakoś pod koniec roku, koleżanki wyjechały, a ja sama a tu godzinna przerwa:D siedziałam w klopie :P

jestes z uk?? bo jaktak to znam ten problem:( ja na przerwach czytalam i zagadywalam

DOKLADNIE. IDZ DO BIBLIOTEKI NA KOMPA I WBIJAJ NA KAFE. MY BEDZIEMY Z TOBA GADAC.:d:d:d

kto chodzil do szkoly w uk??? i w jakiej dzielnicy xD??

tylko pamiętaj ,że jak nie pójdziesz tydzień do szkoły to będą do domu wydzwaniać :P aha i jeszcze coś , tam jest parcie na popularność w szkole, też tak miałam ,matkoo jaka głupota :D pamietam one własnie wyjechały i zostały same "wyrzutki " i ja więc wolałam się chować w toalecie niż żeby ktoś mnie zobaczył z nimi czy coś :D ja nie mogę..

nie, to nie UK a Hiszpania. W mojej szkole w bibliotece nie ma komputerów :D Pomyślę jednak nad niechodzeniem- mam gdzieś czy będą wydzwaniać do szkoły czy nie, bo oceny mam b. dobre więc od rodziców zjebek nie będzie. Dodam że tydzień po wyjeździe koleżanek jak wracam do Polski. Aż się nie mogę doczekać.

tydzień po wyjeździe koleżanek ja wracam do Polski*

upuppp

Jak będziesz sama siedzieć na przerwie to stracisz prestiż i popdadniesz w no-liferstwo.

haha, żebym jeszcze miała tu jakiś prestiż ;] wiem że to ironia oczywiście ale... tak sobie myślę, co z ludźmi którzy nie potrafią wyjść na przeciw światu i są tacy wstydliwi...? Jak to zmienić... po prostu nie bać się świata...

wez jakas fajna ksiazke lub gazete , usiadz sobie gdzies i czytaj, moze sie zdziwisz i ktos ze znajomych sam do Ciebie podejdzie i zagada? ;) Tez mieszkam w Hiszpanii, nie masz "infocole" gdzie moglabys korzystac z kompa na przerwach?

Nie wiesz co robić to się rozbierz po piździe się drap i se ciuchów pilnuj. Większych problemów nie masz w życiu? Ty chyba jakaś ułomna jesteś jak masz takie problemy - strzel se palcówkę i się zrelaksuj!

Mania do wydymania czy jakos tak- owszem mam problemy, i to bardzo poważne w życiu- ale o takowych nie wypisuję na publicznych forach.