Jak to jest, że płace w tym kraju są śmiesznie niskie i stoją od lat w miejscu

Rzesze ludzi zapierdalają za 1200zł od lat, podczas gdy żywność, ubrania, paliwo, prąd, WSZYSTKO idzie drastycznie do góry. I nikt się jeszcze nie wkurwił i nie spalił siedziby TVN. TVP. Polastu, wyborczej, alboo innego propagandowego kurestwa które wciskają od lat masom kit, że jest coraz lepiej, bo "średnie płace rosną". Niech te cwaniaki lepiej podadzą MEDIANĘ zarobków uwzględniając siłę nabywczą... Jak długo jeszcze damy się traktować jak niewolnicze bydło?

też się nad tym zastanawiam

Prawde piszesz ! Tylko ze Cie zaraz skasuja ! Bo nie mozna , zle pisac na rzad pana Donalda .

zgadzam sie z ''mam już dość tego syfu'' mam nadzieje ze kiedys lepiej bedzie...

W tym kraju potrzeba rewolucji i ścięcia paru postsolidarnościowo-ubeckidh łbów, a nie mieć nadzieję, że "będzie lepiej'...

no mowia prawde ja jako przedstawiciel handlowy zarabiałem 1500-2500 zaleznie od sezony, po roku odszedlem dzialam na swoim i mam od 6 do 25k ... jest lepiej..

chetnie zbuduje jakas gilotyne !!!

tomek 30sci - wolnosc tomku w swoim domku. dobrze zrobiles :)

tylko zapomnieliście że 10 lat temu minimalna płaca wynosiła 400 zł a nie jak teraz ok. 1200. Zarobki zwiększyły się bardzo mocno , nawet ponad inflację, zresztą w necie jest pelno wskazników.

Źle wam ? To wypierdalać do Somalii, zobaczcie jak może wyglądać życie. Media mamią, ja nie oglądam po prostu. Wszystko idzie w górę bo rząd stara sie załatać dziurę budżetową. W inny sposób nie da sie tego zrobić, wszyscy musimy łożyc ze swoich kieszeni. A najbardziej ruchani w kieszeń są biedni. I nie piszę że jest super, bo zawsze da sie coś zrobic więcej. Np. reforme zusu, ale na to trzeba 20 lat. Nie da sie od tak wszystko za jednej kadencji zrobić. Też jedni blokują drugich(Pis Po) zamiast sie dogadać. I jak tu wprowadzać reformy ? Macie gdzie mieszkać, co jeść, cukier drogi ? I tak wpierdalacie tyle samo zamiast oszczędzać. Umiecie tylko narzekać, a jak pojawia sie szansa na zmiane to klapki na oczy i przed siebie bo"nie to nie ma sensu, nie chce mi sie". Wkurwia mnie takie pierdolenie. Masz za dobrze? Czar może prysnąć !

na drugi raz nie głosujcie na ludzi co obiecują cuda i raj, tylko ciazką pracę, reformy kosztem wyrzeczeń, potu i krwi, tylko pracą narody się bogacą... :p

''ale na to trzeba 20 lat. Nie da sie od tak wszystko za jednej kadencji zrobić'' lepiej pozno niz wcale!!!

Ocho... mamy właśnie przykład propagandy sukcesu i prania mózgu przez media Pensja minimalna jest wyznacznikiem NICZEGO. W Niemczech i wielu krajach NIE MA czegoś takiego jak pensji minimalnej - czy to znaczy, że ludzie tam nic nie zarabiają? Najważniejsza jest SIŁA NABYWCZA, a nie jakaś abstrakcyjna wartość zarobionych papierków. Nie jest ważne ile rząd ci gwarantuje tych papierków, tylko ile pracodawcy są w stanie ci ich zapłacić za twoją pracę i ile TOWARÓW oraz USŁUG za nie kupić. Media zarobków w Polsce oscyluje wokół 1700 zł i praktycznie stoi w miejscu. Oznacza to, że POŁOWA polaków zarabia mniej niż 1700, a połowa więcej. I to jest wartość PRAWDZIWEJ przeciętnej płacy Polaka, a nie jakaś "średnia" która jest sztucznie zawyżana. To teraz jeszcze dolicz do tego inflację i podwyżki...

pensja minimalna.

państwo do płac w firmach? może najwyżej ustalić pensje minimalna, żeby ochronić najbiednieszych. i na tym się kończy ingerencja państwa w tej sferze.

co państwo ma do płac?

póżno. i jeszcze dochodzi jak tu zreformować społeczeństwo. Ludzie są różni, trzeba prosto rozpisac jakiś plan żeby każdy zrozumiał. Też czytanie ze zrozumieniem sie kłania. I ogólna nie chęć do zmian "bo za dużo roboty". I tak mimo wszystko Zus dalej będzie musiał funkcjonować, i trzeba będzie łożyć na prowadzenie tej instytucji przez nastepne 20 lat.

0oprócz tego że wg ekonomistow płaca minimalna to większe bezrobocie. Rynek sam najlepiej reguluje te sprawy.

jak choćby 10 lat temu, że nie wspomnę o 20 latach temu. Wystarczy sobie porównać ile osób miało wtedy jakikolwiek samochód. W roku 2000 nie każda miejscowość była w ogóle stelefonizowana, a komórkę to w ogole mało kto miał. Wystarczy popatrzeć na budownictwo jednorodzinne z połowy lat 90. i teraz. Moja płaca nie stoi w miejscu. Tuż po studiach zarabiałam grosze, a teraz mam ok. 150% mojej pierwszej pensji. Oczywiscie - inflacja robi swoje i potrzeby też z wiekiem mam coraz większe (rodzina choćby), ale i tak jest lepiej. Moja siostra jest wegetarianką: jeszcze nie tak bardzo dawno jeździła raz w tygodniu do większego miasta po zapasy "ekskluzywnych" i "wymyślnych" produktów, jak np. ciecierzyca czy kostka sojowa. Dzisiaj w paru sklepach na naszym osiedlu może się w to zaopatrzeć, choć nie są to tanie produkty: za killogram ciecierzycy masz 5 kilogramów grochu, ale ci biedni ludzie żyjący za 1200 jakoś wykupują ją z osiedlowych sklepików w moim małym mieście. A może właściciele tych sklepików sprowadzają ciecierzycę dla propagadny sukcesu, choć przynosi im straty?

to co? wiesz czy nie wiesz? a może komuna ci się marzy i regulowanie cen i płac przez państwo?

I ogólna nie chęć do zmian "bo za dużo roboty". I tak mimo wszystko Zus dalej będzie musiał funkcjonować, i trzeba będzie łożyć na prowadzenie tej instytucji przez nastepne 20 lat. tu chyba chodzi o to, że polityk co zdecydowałby sie wprowadzic jakieś reformy od razu byłby spalony. Bo reformy - to koszta- niezadowolenie wyborców- kres polityka. Jest przeciez jedno oczywiste rozwiazanie i moim zdaniem konieczne- podwyższenie wieku emerytalnego kobiet. Ale kobiety to 50 % wyborców- kto to zrobi?

nastepna która założyła topa tylko nie jest w temacie zorientowana:D:D:D:D:D

plum...bo zgodne ze stanem faktycznym

bo POlactwo woli obejrzeć ju kan dens albo tap mydel, zachlać , poćpać - zamiast wyjść na ulicę i zrobić porządek z tymi elytami które rżną ich w dooopę od 20 lat :O

kto ich rżnie i jak? może podasz jakieś szczegóły? może napiszesz jak powinno być po 20 latach?

jak powinno być teraz jakby nas nie rżneli w dooope?

otóż państwo ma i to wiele. Wysokie podatki(wszelkie składki obowiązkowe mają charakter podatku) powodują wzrost kosztów pracy. Wysoki koszt pracy powoduje wysoki koszt produkcji więc produkuje się drogo. Gdyby VAT był 15% lub 18% ceny zmniejszyły by się, tak samo gdyby podatek CIT i PIT wyniosły obiecane 15%.

Dokładnie. np. Palikot sam próbuje coś zrobić, każdy sie śmieje" haha co on odpierdala" a próbuje chociaż, ale samemu jest z góry skazany na klęske. I tak ciągle przez najbliższe lata raz będzie Pis raz Po, może za 20 lat Sld dojdzie do władzy. Kleszcczu, ,,,,, i co dalej jak obalimy rząd ? Przyjdą nowi i za wiele nie zrobią, byle sie nachapać. Nawet jak jeden jest uczciwy, stara sie sam to gówno zrobi bo partia ma inne plany. I tak w kółko, dlatego sie nie zagłębiam w polityke, bo ocipieć można jak sie za dużo wie.

"Jak to jest, że płace w tym kraju są śmiesznie niskie i stoją od lat w miejscu" Pewnie Twoje umiejętności też stoją w miejscu i stąd takie rezultaty :P Moja pensja rośnie.

a nawet jak nie urosną to jest gdzie np. wyprasować koszyle albo skarpetki :P i nawet jak jedną strone sie przypali żelaskiem to jest druga :D