Napisać wiadomość jego żonie?

Tobie Zuziu doradzam wysłać info żonie. Niezaleznie co ona zrobi z tym newsem, ty na pewno zostaniesz mocno kopnięta w to swoje atrakcyjne dupsko przez twego pana. Nie łudź się, z taką durnowatą cipulindą żaden się nie zwiąże.

Dokladnie - obiektywizm mozesz zalecac komus kto cos wie o zyciu i zna swoja wartosc. Kazda zona ktora bluzga jadem to kobieta urazaona w swojej proznosci , gdzie jej poczucie wartosci jako samicy /dokladnie - SAMICY/ zostalo wystawione na probe. Im bardziej ta druga jest atrakcyjniejsza tym wiecej jadu bedzie sie lalo na kochanki. Zdrada dla nikogo nie jest przyjemna ale nie usprawiedliwia do obrzucania blotem kobiet za to ze sa bardziej ponetne dla meza i zwalanie winy na innych za wlasna nieudolnosc. I jeszcze jedno : facet co poluje i ma to we krwi to facet niedowartosciowany , najczesciej taki ktory zostal na sile dociagniety do oltarza w ramach honoru lub poczucia winy. Jak sie kogos zmusza do slubu to tak sie to konczy.

Zuziu, mniej seriali i romantycznych filmideł. Poczytaj coś wartościowego, przyda ci się, gdy pan się tobą znudzi.

ale to nie ty zuziu jestes ponetna, tylko nowa cipka na chwile, bo widziałam kochanki facetów ktora sa brzydsze od żon, dlatego oni od tych zon nie odchodzą hehehe. a wy sobie wmawiacie, to tylko cipki moze macie ciasniejsze bo zonka mu dzieci urodziła ale nie martw sie zuziu jak uda ci sie go zdobyc swoja ponetnoscia to urodzisz mu dzidziusia a on poszuka gdzie indziej cisniejszej cipki:)

dokładnie zuzanno jak bycie z kims na dobre i złe sprowadzasz do poziomu ponetnej łechtaczki to wcale sie nie dziwie ze tak to widzisz, jakby tylko o dupy w zyciu chodziło , to miej sobie tego kochasia na boku i sprawiaj mu wiecznie przyjemnośc ciekawe na jak długo bedziesz atrakcyjna? pochwa tez ma swoj termin waznosci:)

Czy jeszcze jakas zona - garkotluk ma chec cos dopisac?

bo zuzia garkotłukiem nigdy nie będzie, jej raczki są tylko do masowania ciałka kochanka, ona bedzie zawsze zabierała do restauracji na wymyslne potrawy, nie bedzie brudzic rączek, musi miec zdabane paznokietki:) zuzia nigdy nie zmywa makijazu na noc, byz zawsze kiedy on ma ochote widział ja piękną:) zuzia nie robi kupy bo smród mógłby przestraszyc kochanka:) nie pierze bo wtedy byłaby podobna do zony, ona ma służącą od tego, ale zuziu myslisz ze to jest szczescie? tak dla ciebie tak, WYPACZONE, na szczescie my mamy tyle rozumu ze kiedy dowiadujemy sie o zdradzie my zdrowe na umysle normalne kobiety kopiety takich w dupę, niech leca do kochanek hehe a one niech mysla ze to facet zdecydował i odszedł od zonki bo taka spiewke wam wstawiaja:) jakie wy niektóre głupiutkie jestescie:)

Wysilcie sie bardziej bo nawet rzucanie jadem slabo wam zaczyna wychodzic. Poplujcie jeszcze troche:Macie jeszcze godzine. Potem poleca glowy:

to nie jad zuziu samiutka prawda:) nie trzeba być żoną by widzieć ze czarne jest czarne a białe jest białe i co tu osoba kochanki czy żony ma do rzeczy?? ktos wczesniej napisał tylko trzeba skupic sie na osobie faceta którzy zdradza toz to gówno a robicie z niego torta, nie rozumiem zon które walcza z kochankami, nie warto, gówno zawsze bedzie smierdziało i pozostawi smród a kochanka jak mysli ze on odchodzi do niej bo ponetna i bardziej atrakcyjna i zona winna? to jeszcze bardziej slepa osóbka bo jednak patrzy na niego jak na TORT A NIE JAK NA GÓWNO:) bo choc ładny moze facet z buzki, to w srodku obrzydlistwo zakłamane zakalcowate :)ale skoro w zyciu chodzi tylko o seks, no to co maja powiedziec 60 latki? chyba młdoda jestes bardzo zuzio bo twoje myslenie gimnazjalne mnie poraza, jakby w zyciu chodziło tylko o zabawki i kto ma ich wiecej a zycie z facetem to konkurs kto zapewnie mu wiecej szczescia

Pisano tutaj ze wini sie tylko kochanke... owszem w tym tez cos jest... Czy ktorakolwiek z was choc raz patrzac na obraczke na palcu pomyslala, jaka jest jego zona, czy jest mila kobieta, czy go kocha... co poczuje gdy sie dowie. Albo czym sobie zasluzyla zeby ja tak skrzywdzic... moze nie jest dla niego juz tak atrakcyjna jak na poczatku znajomosci ale swoja milosc okazuje w inny sposob... dbajac o dom o rodzine przygotowujac wspolne obiady, kolacje, dbajac o dzieci, zmieniajac im pieluchy... prasujac mu koszule do pracy... moze nie ma juz tak udanego sexu, bo za sciana spia wlasnie dzieci, nie moze tez po domu jak kiedys wyskoczyc w sexownej bieliznie i super wysokich szpilkach bo ... dzieci. Czy ktoras z was kochanek pomyslala o tych dzieciach...albo o tej zonie... co ona takego zrobila ze ja tak krzywdzicie... przeciez wystarczy tylko spojrzec w inna strone gdy zauwazymy obraczke na palcu zanim sie w nim zakochamy

Skoro zdradzajacy facet to takie "GOWNO" to przeciez zona powinna byc wdzieczna kochance ze go wreszcie od tej zony wziela

ale one wyrzucają ich w cholere ale to oni wstawiają wam śpiewkę, że wybrali was:) nie mówie ogólnie bo kazdy przypadek jest inny ale tak jest najczęściej:) a oni idą do kochanek no bo do kogo maja iść? ale zycie we dwoje to nie tylko przyjemności a zobowiazania, wspólne mieszkanie, dzieci etc i to powoduje komplikacje przy rozstaniu, no ale wy kochanki jestescie gotowe przejac te obowiazki te które nie patrza na nich jak na gówno, nie rozumiem dlaczego? to juz pytanie do takich kobiet

dlaczego kochanki uważają się zawsze za lepsze, piękniejsze, mądrzejsze, lepsze od żon? Czyżby zwykłe poczucie niskiej wartości? Az tak niskie, że mogą dowartościować się tylko wtedy, gdy niszczą życie innej kobiety, często zresztą o wiele bardziej wartościowej od nich samych?

Wy kochanki pewnie tez raz, dwa, moze wiecej razy zostalyscie skrzywdzone jak sie z tym czulyscie... przykre doswiadzenie...nie prawa... Naprawde zadna z tych zon z pewnoscia nie chiala by sie tak poczuc i zadna z tych zon nie jest winna... ze face ja zdradza. Bo niby czemu... czas malzenstwa i dzieci zmienia wiele... nie mozna pozwalac sobie na takie szalenstwa jak przed slubem... Teraz wy kochanki odpowiedzcie sobie na pytanie... nie bluzgajcie dalej... czy kiedykolwiek pomyslalas jak bardzo zranisz zone? ze rozbijesz rodzine? albo ze dzieci beda potrzebowac ojca czesciej niz raz w tyg. na weekend? Wiecie napewno jak boli iedy ktos rani cie tak bardzo ... pomyslcie o tej biednej kobiecie '' Zonie'' Ktora tak wiele robi dla meza a mimo to on okazuje sie chamem i szuka podniet gdzie inndziej. Czy moglybyscie pomyslec co same byscie czuly gdyby o was chodzilo ?

Czym sobie zasluzyla zona na zdrade? Moze warto o to zapytac mezow , jesli zona jest w stanie tolerowac odpowiedz? Moze zaniedbaniem? Moze zapomnieniem? Moze zbytnia pazernoscia w dazeniu do slubu na sile? Powodow moze byc wiele.

Kochanko a czy kiedys pomyslalas ze czasem powody moga byc tez inne. Jak brak szalenstwa w sexie, bo tak naprawde nie ma jak kiedy za sciana dzieci spia. Albo ze zona ma tyle obowiazkow ze nie ma sily ani czasu na sex 3 razy dziennie. Choc bardzo by chcial, dzieci trzeba przygotowac do szkoly, zrobic zakupy zeby zrobic kolacje itd. Milosc swoja okazuje eraz w inny sposob... stara sie jak najlepiej porowadzac dom zeby kazdemu bylo dobrze a i do tego jeszcze pracuje.

czy do twojej tepej głowy nie dochodzi zuzanno ze to nie wina zony ze ja zdradził? a tylko niedojrzałosci facta który moczy sie w innej cipce? a co to on bezwolny bezmózgu i z zamknietymi oczami to robi? usprawiedliwiasz zdradę? żałosne

haha slub na siłę, to jeszcze bardziej załosna spiewka która słysze, a co to w kajdankach do tego slubu prowadzony? jakbym usłyszała taki tekst od razu wiem ze facet to tchórz i nie jest facetem bo na siłę to tylko ubezwłasnowolnieni chodzą, a nawet jesli jej dziecko zrobił to co moze na siłę jej wpychał i na siłę to do dziecko pchało sie na swiat, na siłę sluby to chyba w epoce moich dziadków i prababc, bo na siłę to kobiety moze ale jesli facet juz tak sie usprawiedliwia od razu widac jak przesiakniety kłamstem jeszcze bardziej załosne

Macie jeszcze pol godziny: NO TAK - w tym kieracie obowiazkow /nota bene dosc typowa sytuacja/ jak te obowiazki sa rozdzielone?

Kiedys twoja uroda przeminie... urodzisz dzieci... zostaniesz zona... i zaczniesz sie zastanawiac kochana czy jestes teraz dalej tak otrakcyjna sexowna i poswiecasz swojemu partnerowi tyle uwagi ile on potrzebuje a takze czy wasz sex on odbiera dalej tak samo kiedy nie krzyczysz juz z rozkoszy jak dawniej bo dzieci beda spaly za sciana... i wtedy dopiero zrozumiesz KIM TAK NAPRAWDE STAJE SIE KOCHANKA PO SLUBIE... Tak.. kchana ZONA a jak wspominalas .... zona nigdy nie jest taka dobra jak kochana... zapomina o mezu, nie zaspokaja jego potrzeb... i zycze tobie z calego serca zebys tego nigdy nie musiala doswiadczyc

wg ciebie to on nie powinien miec zadnych obowiazków bo wtedy to małzeństwo juz nie jest fajne:) dla niego:) a tak to zonka ma obowiazki a on przyjemnosci na boku:) ty chyba naprawde nie rozumiesz co znaczy partnerstwo w zwiazku, to bycie z kims choc masz angine, biegunke i raka...bo moze choroba zony tez jest wytłumaczeniem dla zdrady?

NO TAK - spokojnie. Odpowiedz na moje pytanie. Ale ale - wrzuc wiecej jadu bo sie slabo starasz. Chetnie tez poczytam plucie pod nickiem "na temat"

skoro nie zostal prowadzony w kajdankach do slubu to rowniez do kochanki nie zostal prowadzony w kajdankach niech do Ciebie dotrze, ze to nie kochanka sama decyduje o tym czy bedzie z tym zonatym, on tez decyduje i to on zdradza, to on rani, kochanka nie przysiegala nikomu wiernosci !! czy wy kobiety jestecie takie naiwne ?? dla waszej wiadomosci, nie jestem kochanka, ale zdradzona zona po szybkim rozwodzie, nigdy nie winilam tej kobiety, bo jak nie ona to bylaby inna, to ja mialam meza chama i egoiste !

Ile Ty masz lat ? Jakie masz doświadczenie życiowe ? Sypiesz tu wyuczonymi tekstami nijak się majacymi do realnego życia. Tak na marginesie mam 48 lat, jestem mężatką i byłam kiedys kochanką.

Jak te obowiazki sa rozdzielone ... to z pewnosia zalezy jaki kto ma zwiazek ... u jednych robi to tylko kobieta u innch tylko mezczyzna a jeszcze gdzie w innym zwiazku beda sie dzielic obowiazkami. Nie odpowiem ci na to pytanie... bo nie potrafie

kobiety tez zdradzają, a nawet bardziej.

oczywiscie ze kochanka nie jest winna!! ale niech kochanka nie mówi ze winę za to ze zdradza facet ponosi żona!!bo to juz załosne tłumaczenie a co ma do tego żona ze nie jest wytresowaną suczką dupodajka i nie rpzpieszcza swojego pana? bo wiekszośc zdradzaczy to zwyczajni egoisci nastawienie na przyjemności w zyciu, nie winię kochanek i zon, winie samego zdradzajacego bo to on podejmuje decyzje, pojscie na łatwizne

A jaki to ma zwiazek teraz ze zdrada - podzial obowiazkow mam na mysli.

Bardziej sie nie da Zuzanno ale czesciej owszem

tu pluja zony na kochanki, a kochanki na zony, a nikt nie widzi, ze jedyna wine ponosi FACET i nikt inny. moze zona go zaniedbala, to trzeba bylo porozmawiac. jak juz sie nie dalo nic zrobic znalazl kochanke. Moj ex maz jest szczesliwy ze swoja nowa zona, ja mam nowego faceta i mysle,ze wszystkim wyszlo to na dobre. a po czasie zobaczylam gdzie popelnilismy bledy, ale to juz ma znaczenia dla naszych nowych zwiazkow tylko i wylacznie