Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tomaszsz

Związek z kimś po przejsciach - czy jest łatwo?

Polecane posty

Gość Tomaszsz
Jem kupe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mnie dotknelo.....ciekawe dlaczego?;p Dlaczego z 25 latką nie?... Jesli oboje sie w sobie zakochacie,to jej odmowisz,bo ma 25 lat? Bez sensu...masochizm.Psychopata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomaszsz, liczę na Twoje przemyślenia w temacie "kobieta po przejściach". Mam wrażenie, że określenie to jest dla Ciebie synonimem samotnej matki. Ty też jesteś przecież po przejściach. Może napisz coś przynajmniej o tych ostatnich. O dziewczynie , z którą się rozstałeś. Co Was połączyło? Jak długo trwało? Dlaczego się rozstaliście i jak dawno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość próbuję zrozumieć
Ilu ludzi może być największych? Nie jestem stałym bywalcem, ale nie sposób nie trafić na wpisy offermy. Tak często używa zwrotu największy imbecyl, jak często chwali się tym co je. Rozumiem, że dla tak małego człowieczka wszystko jest przeogromne, ale przecież to wcale nie znaczy, że wszystko jest największe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość próbuję zrozumieć
"To mnie dotknelo.....ciekawe dlaczego?" - a mnie bardziej ciekawi co. "Dlaczego z 25 latką nie?" - co nie? "Jesli oboje się w sobie zakochacie,to jej odmowisz" - nigdzie nie wyczytałem, aby się w sobie zakochali. Gdyby tak było i by jej odmówił (nie mówisz czego) można by było dyskutować dlaczego? Przecież chyba nie ze strachu przed posądzeniem o pedofilię? Próbuję zrozumieć czy autor tego wpisu rozumie co przeczytał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość próbuję zrozumieć
i udaje mi się. Rozumiem, że bozia nie każdemu dała rozum, dlatego są osoby, które nie potrafią napisać nic w temacie żadnego z topików. Czując jednak silną potrzebę powiedzenia czegoś, wydając jakieś nieartykułowane dźwięki czują się dowartościowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość próbuję zrozumieć
mądri pisz pod czarnym nickiem to ty jestes idiotą nie oferma to dlatego oferma nie pisze pod czarnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes jebniety i to widac
kretynie :O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość próbuję zrozumieć
Czy jeżeli spierdolę to napiszesz coś na temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfsffsf
próbuję zrozumieć vel Mądri---masz zryty łeb więc zmień leki Offerma dobrze cie opisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teoretycznie
związek ludzi po przejściach nie jest łatwy, oboje mają swój bagaż doświadczeń, swoje dawne życie, dzieci i swoje rany, które chcą zaleczyć,często porównują się do byłych partnerów, większe wymagania a często brak wiary w udany związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teoretycznie
z drugej strony bardziej się starają, wiedzą jakie błędy popelnili w poprzednim związku i mogą ich unikać/choć nie zawsze/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość próbuję zrozumieć
teoretycznie, wszystko co piszesz jest jak najbardziej zrozumiałe. To co wywołuje we mnie niepokój, to łatwe szufladkowanie ludzi. Autor topiku sprowadził definicję "kobiety po przejściach" do jednej grupy - samotnych matek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teoretycznie
w jego wieku raczej bez dzieci nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mondryś
Mądri => to szambo zrobione z kału kiedy sperma z dupy została zużyta do zapłodnienia :D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomaszsz
Poznałem wczoraj kobietę , 45 letnia ale bezdzietna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość próbuję zrozumieć
Tak definiując osoby po przejściach, autor zabrnął w ślepą uliczkę. Ponieważ on nie ma dzieci czuje się prawiedziewiczo. I takiemu prawieprawiczkowi najlepiej pasowałaby jakaś prawiedziewica. Problem leży w tym, że prawiedziewice mają lat 25, a on 40. Więc rozum (z pomocą tych, którzy znają go najlepiej, czyli przyjaciól) podpowiada mu, że to już "najwyższy czas" i że swoje kroki powinien raczej skierować w stronę swojej grupy wiekowej. Im bliżej tej granicy, tym więcej "kobiet po przejściach". Moim zdanie w takim błędnym założeniu tkwi nierozwiązywalność jego problemu. Jeżeli przekona sam siebie, że samotna matka nie jest czymś gorszym niż prawiedziewica, to łatwiej będzie mu zdefiniować zarówno swoje możliwości jak i oczekiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ofermowatej
idź sprawdź czy cię nie ma na trzepaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teoretycznie
każdy ma prawo mieć własne zdanie, jeśli Tomasz szuka kobiety bezdzietnej to jego sprawa i ma szanse taką spotkać, osobiście znam 3 kobiety po 40 bez dzieci w tym dwie wolne:) dzieci to poważne zobowiązanie, również dla faceta , który wiąże się z ich matką , jeśli ktoś nie chce ponosić ciężaru wychowywania cdzego dziecka to ... ma do tego prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość próbuję zrozumieć
teoretycznie, poruszasz kapitalną sprawę dotyczącą ludzi po przejściach w nowych związkach. Jest to sprawa "leczenia ran". To najwieksze niebezpieczeństwo dla każdego nowego związku. Założenie, że nowy związek pomoże mi zaleczyć rany po poprzednim jest bardzo złym prognostykiem dla tego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teoretycznie
niestety często tak bywa, że ludzie wiąza się z kimś tylko ze strachu przed samotnością i ze złości na partnera z poprzedniego związku:( lub w celu podreperowania swego ego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość próbuję zrozumieć
"jeśli Tomasz szuka kobiety bezdzietnej to jego sprawa i ma szanse taką spotkać, osobiście znam 3 kobiety po 40 bez dzieci" Inaczej odbieram jego wynurzenia. Według mnie zastanawia się czy szukać młodej, bezdzietnej z nadzieją na wspólne dzieci, czy też starszej z trochę odchowanymi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teoretycznie
ludzie czesto uważają, ze miłość pomoze im sie wyleczyć z ..... a miłość nie leczy, jest darem, który częśto nie wiemy jak przyjąć i jak ofiarować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teoretycznie
Według mnie zastanawia się czy szukać młodej, bezdzietnej z nadzieją na wspólne dzieci, czy też starszej z trochę odchowanymi dziećmi. i co cię w tym szokuje i złości - ma prawo! skoro auto r temat zamyka to pozostaje się pożegnać🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość próbuję zrozumieć
Tomasz ma świadomość tego, że podoba się 25 latkom. Ale ma też świadomość swoich ograniczeń związanych z przynależnymi wiekowi przyzwyczajeniami. Zastanawia się czy nie lepiej jest wskoczyć w odpowiednie do wieku miejsce, czy próbować kolejny raz znaleźć się na starcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość próbuję zrozumieć
teoretycznie, "skoro auto r temat zamyka to pozostaje się pożegnać" Żegnam Cię więc, chociaż to nie autor próbuje zamknąć mi usta. Gdyby nie był zainteresowany to nie czytałby, a tym bardziej nie pisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teoretycznie
zawsze jest się na starcie i chodzi raczej o różnice światopoglądowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość próbuję zrozumieć
"co cię w tym szokuje i złości" - ani nie szokuje, ani tym bardziej nie złości to co pisze autor. Próbuję tylko rozmawiać o problemie, który nie jest udziałem tylko i wyłacznie jednego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość próbuję zrozumieć
"zawsze jest się na starcie i chodzi raczej o różnice światopoglądowe" Nie odniosłem wrażenia aby jego rozterki wynikały ze światopoglądu. Co zaś się tyczy startu, to nie do końca się z Tobą zgadzam. Można po wielu falstartach nie mieć już ochoty "stawać w blokach", ale rozważać możliwość podłączenia się do tych już biegnących. Myślę, że raczej z takim przypadkiem mamy do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teoretycznie
no tak się zastanawiam, które biegną szybciej? te po 20 czy te po 40:D a co chodzi o mieszkanie, majątek, firmę ? pewnie kusi wygodne życie u boku kobiety, która zapewni dostatnie życie:D tylko takie szukają dużo młodszych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×