Chciałabym być bogata. Życie szaraków takich jak My, jest smutne :(

w Soutch Beach i miec na wszystko wyjebane , popijac drin za drinem i miec nie robic , sayonara cwele

:(

też chciałbym być bogaty. Studiuje, poświęcam temu bardzo wiele czasu. Niedługo studia się skończą, a ja pewnie będę zarabiał jakieś grosze i mnie żadna dziewczyna nie będzie chciała więc życie będzie szare i nudne. Spędzane przed monitorem... o ile będę miał wystarczająco dużo kasy na internet...

Skąd ja to znam, sama nie jestem bogata i mam biednych rodziców.

Graliscie w kasynie albo w totolotka ?

Wiecie, mi o wiele bardziej zależy na tym by szczęśliwie spędzić życie niż na kasie... ale jak to się mówi pieniądze szczęścia nie dają tym, którzy ich nie mają.

Kupuje totolotka, ale nic to mi nie daje póki co... nadzieja matką głupich :)

Potem wpada sie w depresje kiedy nie ma kasy :(

nie pierdol, ja dobrze zarabiam, stac mnie na wakacje gdziekolwiek i wcale nie czuje sie szczesliwy :) pieniazki ci nic nie dadza

Pieniądze ułatwiają życie, ale to nie one dają szczęście.

Ja już mam chyba depresję, ale z innego powodu :( ehh mam po prostu problemy, nie chcę o tym pisać dokładnie, chciałbym być szczęśliwy. Póki co to całe dnie marnuje przed kompem rozmawiając z ludźmi przez neta.

Przepraszam, musze już iść żeby rano wstać. Trzymajcie się .

No może nie musiałabym być jakoś szalenie bogata, bo też nie uważam, że pieniądze są lekiem na całe zło. Pracować bym np. chciała, ale chciałabym też właśnie nie myśleć o rachunkach, ratach, kredytach, chciałabym nie musieć oszczędzać na wakacje cały rok... Chciałabym nie myśleć o tym, że jak pójdę do dentysty to mnie oskubie z połowy wypłaty...etc. Kurde, to przecież nie jest aż tak wiele! I to jest chore, że pracując w wyuczonym zawodzie, na pełnym etacie, po studiach, pracując z pasją i zamiłowaniem, nie mogę właśnie tak żyć... :(

Co robic ,nie chce harowac za 1200

w tym pojebanym kraju nie tylko ty masz przejebane

Więc nie chrzańcie, że pieniądze szczęścia nie dają... Może i nie dają, nie można wszystkiego kupić, ale jednak znacznie ułatwiają funkcjonowanie, a to sprzyja szczęśliwemu życiu.

'

Dlatego tylu nieudaczników kisi na Kafe, sam mam dosyć i popijam codziennie browary jak Offerma. Albo co drugi dzień kupuję w biedronce tyskie za 2.55 za puszkę.

duzo :O

http://www.sponsoraszukam.pl/warszawacala%20polska,anons,46884.html masz na wyciagniecie reki 10.000 zl/m jesli jestes ladna i potrafisz o siebie zadbac

i biedronce

i biedronce

cieszmy się z tego co mamy a rządzmy się tak żeby wystarczało ja mam nie wiele a się ciesze

""""""""ten cały Egoist co robi? wie ktoś ?? Z czego żyje ? ^^ """""""" Zyje z odsetek wstaje o godzinie 13 w południe, i idzie się opalać Tak wygląda cały dzień waszego kolegi z forum////// Egoist jest juz zjarany jak murzynka :D

Zycie ogolnie jest smutne. Pieniadze pomagaja ale tylko do pewnego stopnia. Znam wiele bardzo bogatych osob i widze, ze ich zycie nie jest wolne od problemow - wrecz przeciwnie. Nie musza liczyc kazdego grosza, ale ich to juz nie cieszy. Jesli mozesz kupic sobie wszystko, w pewnym momencie przestaje cie to ekscytowac. Do tego dochodza problemy z alkoholem, narkotykami, zdrady, problemy ze soba i z rodzina (czesto tez o pieniadze, spadki). Sa tez szczesliwi bogaci ludzie, ale sa tez szczesliwi biedni. Zycie bogaczy wcale nie jest uslane rozami.

W dupach się poprzewracało. A skąd byś brała te pieniądze? Nikt na świecie nie ma tak, że leży sobie w willi i pije drineczki, a pieniądze na koncie się mnożą. Nawet taki Bill Gates codziennie wstaje rano i zapierdala do pracy

Chce zeby pieniadze spadaly z nieba albo lezaly na ulicy

A ja dużo bardziej bym wolała pokój na świecie i żebym urodziła zdrowe i szczęśliwe dzieci, niż żeby pieniądze leżały na ulicy. Koleżanko, jakby pieniądze leżały to by je wszyscy brali, a jak wszyscy by byli bogaci, to pieniądz nie miałby żadnej wartości:P

a ja nie chcialabym byc bogata bo wtedy zaden szczegol-kupno kremu czy wyjscie na spacer z wlasnymi dziecmi nie sprawialoby mi przyjemnosci.wolalabym aby mi starczalo i jeszcze zostawalo

chciałbym mieć swój harem w Malibu i popjać gin z lodem :O