miłość platoniczna,a normalna?

Witam! Mam 22lata i pewien hmm..problem? No właśnie,znam się z moim przyjacielem od paru miesięcy,dogadujemy się idealnie i w ogóle...Na samym początku znajomości się nawet całowaliśmy,ostatnio nawet próbowaliśmy iść do łóżka tylko,że hm... opadał mu :/ tłumaczy tym,że on nie ma ochoty na sex od jakiegoś czasu,dlatego go nawet nie podniecam. Powiedział mi,że między nami est miłość platoniczna i nic więcej...to,że od czasu do czasu coś się wydarzy to nic nie znaczy...widzę,że jest zazdrosny,jak się nie odzywam to orzychodzi,ogólnie ludzie postrzegają nas jako parę... czy to ma jakąś przyszłość? czy z tego może powstać związek? czy o co w ogóle chodzi?? Pozzdrawiam i przepraszam za brak składni ;)