Pomozcie uczelnia! zadluzenie

w 2008 roku w kwietniu skladalam rezygnaje z uczelni.. przyszlo mi niedawno wezwanie do zaplaty 3128 zł!!!! zadzwonilam w piatek i kazala mi zadzwonic dzis bo sprawdzi moje dokumenty. Zadzwoniłam przed chwila do uczelni. Rozmaiwlam z asystentem kanclerza.. Powiedzialam ze mam 10 miesieczna corke ze nie mam z czego zaplacic i dlaczego mam placic skoro skladalam rezygnacje ona ze w moich papierach nic nie ma zadnej rezygnacji ... Ja ze przyjade i chce to wyjasnic ona ze przeciez rozmawiamy przez telefon i moze mi zaoferowac tylko to ze nie bede placila odsetek czyli wychodzi zamiast 3128 to 2100zł ... ja sie nie zgodziłam nie stac mnie na to rezygnowalam to moja wina ze maja bałagan? Powiedziała zebym napisała pismo do Kanclerza glownego ale jak to pismo ma wygladac co tam musze napisac? Powiedziala ze on to rozpatrzy ale nie wiadomo czy przyjmie. Wiec prosze niech mi ktos pomoze napisac, podpowiedziec jutro tam jade. To jakies nieporozumienie ;(

up

nic nie dostałam wlasnie!. Ta pani asysten powiedziala ze zostałam skreslona w 2008 w listopadzie! a w kwietniu 2008 dawalam rezygnacje!

Na razie Polska z 0,64 proc. PKB wydatków na badania i rozwój pozostaje pod koniec stawki krajów UE (średnio 1,9 proc. PKB), a najbardziej innowacyjnymi branżami są przemysł tytoniowy i koksownictwo.

jak masz kopie tej rezygnacji ze studiow i świadków to możesz im założyc sprawe w sądzie

mały odkrywca ma racje. jeśli masz świadków i kopie to możesz udowodnić ze nie musisz płacić bo błąd przez który zostały naliczona ta zapłata wynika z błędu uczelni

niestety bylam glupia i mloda i zaluje ze nie mam zadnej kopii bo gdybym miala to nie bylo by problemu teraz;( w tym rzecz ze ja nie chce placic za nic bo ja dawalam rezygnacje wtedy kiedy byla ostatnia moja rata .. myslalam ze jestem czysta a tu przychodzi taka kwota i ona do mnie ze moga odciagnac odsetki i bedzie tylko !! 2100zł !! oszaleje ... Nie wiem jakie mam prawa ani nic ale bede pisala do tego kanclerza zeby mi to uniewaznil tylko jak to ma wygladac co mam tam napisac? ze mam dziecko ze trudna sytuacja ze skladalam rezygnacje?

up

:(

Idzi po porade do adwokata. To najlepsze co moge doradzic

masz pisac prawde, ze ok dnia tego i tego skladalas rezygnacje, ze tego i tego dnia otrzymalas pismo o zaleglosci, no mam ci wymieniac do masz pisac? od poczatku do konca swoja sprawe. jaaaaaaaaaa

sluchaj ja wiem co mam pisac formalnego ale czy mam tam pisac ze jestem w trudnej sytuacji finansowej itd. Nie wiem jak to napisac.

tak, napisz do kanclerza że prosisz o umorzenie zaległości gdyż składałaś rezygnację a poza tym masz ciężką sytuację finansową i nie jesteś w stanie spłacić zadłużenie. Pismo MUSZĄ przyjąć, nawet jakbyś pisała o worek kartofli, to muszą przyjąć. Później zadzwoń do uczelni i się zapytaj o dyżury kanclerza albo osoby która decyduje w sprawach finansowych i idź z tym pismem na dyżur, porozmawiaj osobiście. Poza tym dowiedz się czy to już się aby nie przedawniło. I jeżeli płaciłaś do kwietnia to dlaczego skreślili cię dopiero w listopadzie? Dlaczego nie skreślili np. za brak dwóch rat?

poza tym chyba powinni wczesniej skreślić za niezaliczenie semestru, dlaczego czekali do listopada i za co byłaś skreślona? za zaległości czy z powodu rezygnacji?

wlasnie to jest dziwne wiesz;/ Nie maja mojej rezygnacji ktora skladalam w kwietniu. a wykreslili mnie w listopadzie.. za nieplacenie chyba. a jest jakas szanse ze umorzy? sa takie przypadki ?

to jak byłaś skreślona za niepłacenie to ciekawe czemu dopiero w listopadzie, jak zapłaciłas do kwietnia, to czemu np nie skreślili w czerwcu za brak dwóch rat tylko czekali do listopada? zeby sie wiecej rat naliczyło? w umowie pewnie sie zobowiązałaś że bedziesz regularnie płacić czesne to na dobrą sprawę jak już jedna rata nie wpłyneła to mogli skreślić, napisz to w piśmie na jakieś podstawie czekali ze skresleniem do listopada, mi sie wydaje że jest sporo szansa na umorzenie, a możesz sie wybrać z pismem na dyżur?

no wlasnie tak planuje sie wybrac z pismem jutro i czekac nawet na asystenta kanclerza albo samego kanclerza. Rozmawialam dzis z asystetka to powiedziala mi na moje pytanie czy moge sie spotkac z kanclerzem to zenie ma czasu bo ma duzo spraw......

Proszę o umorzenie zaległości, gdyż składałam rezygnacje o skreślenie z listy studentów z ostatnią wpłatą zapłaconą w 2008roku. Dowiedziałam się, że zostałam skreślona w listopadzie 2008 roku to znaczyło,iż moja rezygnacja została zagubiona. Jestem w ciężkiej sytuacji finansowej , mam 10miesięczne dziecko , pracuje tylko na pół etatu. Rozumiem,że mój błąd w tym też jest, ponieważ nie ubiegałam się o kopie rezygnacji wtedy problemu by nie było, ale dlaczego mam płacić za nie uczęszczanie. Bardzo proszę o rozpatrzenie mojej prośby. Z poważaniem .... czy takie cos moze byc? jakby ktos mogl ladnie to poprawic albo dodac cos sensownego... w takich tekstach jestem do niczego:( zeby to jakos wygladalo wiarygodnie i dobrze

przeczytaj swoją umowę bo może masz zapis ze mimo iż skreślą Cię z listy studentów albo ty sama zrezygnujesz musisz płacić za całe studia. najlepiej byłoby gdybyś wszystko miała na piśmie- czyli porozumiewaj się drogą korespondencyjną a jeśli nie to nagrywaj każdą rozmowę. Znajoma była w podobnej sytuacji tylko że miała świadka jak składała rezygnacje- była z mamą, złożyła sprawę w sądzie i wygrala. Broń się, sprawdź w regulaminie czy po tym jak skreślą Cię z listy studentów dalej musisz płacić czesne.

własnie nie moge znalesc ich umowy :( nie mieszkam juz z rodzicami a tam gdzies pewnie zaginela tez.. bo po co mi umowa skoro ja zrezygnowałam. Jest to WSP w łodzi. Szukalam na ich stronce ale nie moge znalesc

Nie musiałaś się ubiegać okopie rezygnacji. Zawsze kiedy piszesz jakieś urzędowe pismo rób ksero tego co napisałaś a najlepiej proś o potwierdzenie przyjęcia. To nauka na przyszłość;) Zacznij od tego czy oni w ogóle mają prawo ściągać od Ciebie te pieniądze. Przeczytaj umowe, regulamin studiów a najlepiej idź do prawnika.

masz jeszcze kontakt z kimś z roku? Tak żeby pokazał Ci swoją umowe?

nie mam z nikim kontaktu wlasnie:( jestem po prostu zalamana jak taki burdel mozna miec.

Ty tak na poważnie: gdyż składałam rezygnacje o skreślenie z listy studentów ? dobrze,że zrezygnowałaś ze studiów :P

A macie tam w Łodzi wydział prawa na uniwersytecie? Powinny być darmowe porady prawne udzielane przez studentów. Szukaj umowy, niech w domu ją znajdą i wyślą Ci pocztą bo tylko tym możesz się bronić, inaczej dwa tysie psu w dupe:(

ktos mi jakos ladnie ten tekst poprawi? bo jakos wydaje mi sie chaotyczny ? :(

ktos mi jakos ladnie ten tekst poprawi? bo jakos wydaje mi sie chaotyczny ?- mało powiedziane :D

no wiem dlatego chcialabym zeby ktos poprawił zeby to jakos wygladalo bo nie umiem pisac takich rzeczy. Nigdy nie mialam z takim czyms do czynienia

up

i proś o wyjaśnienie. Co mają Ci umarzać, co ma do tego Twoja sytuacja osobista? To już inny temat i argumenty na inną sprawę/jeżeli jesteś winna i musisz płacić. Niestety, obawiam się, że mają prawo Cię ścigać za kasę, a że do listopada akurat, to też nic dziwnego. Każda uczelnia ma swoje przepisy i musi być jakiś regulamin, który to reguluje. Pewnie coś podpisywałaś... dobrze byłoby przejrzeć taki dokument przed rozmową na uczelni. A takie pismo urzędowe powinno być formalne, nie pisz, że trochę i Ty zawiniłaś... Zwyczajne pismo urzędowe " w odpowiedzi na pismo z dnia... zobowiązujące mnie do wpłaty.../pismo w załączeniu/ informuję, iż...".