DIANATAL czy któraś rodziła z tym żelem?

Bella ... dr Grzegorz Pietras

Cześc dziewczyny. Prawie 5 tyg. temu urodziłam:) Zdecydowałam się na ten żel, jestem bardzo zadowolona, synek 3450, 54 dł,10 pkt, zdrowiutki, poród był dosyć szybki, 6 g. łącznie. Żel fajnie chłodził, nie popękałam, lekarz mówił, że rewelka. Wiadomo, niewiem jak byłoby bez żelu, ale ja wolałam sie zabezpieczyć, nie żałuję. Pozdrawim mamuśki i życzę takich porodów jak mój!!!!

maminjre Dzięki Ci 1000krotne za opinię! Super, że się z nami podzieliłaś wrażeniami! Lejesz miód w me serce, że ten żel faktycznie "działa"! Właśnie na tym mi zależy - żeby nie być nacinaną i nie popękać jakoś koszmarnie... Jeśli jeszcze tu zajrzysz, to napisz jak wygląda załatwianie stosowania Dianatalu od strony formalnej. Z kim to trzeba uzgodnić? Ja już jestem zdecydowana, żeby go spróbować, jeśli nie będzie wskazań do CC i teraz nie wiem, jak to sobie "ogarnąć". Czy robiłaś coś jeszcze, żeby nie popękać? Masaż? Ćwiczenia? Czy to był Twój pierwszy poród?

Czytalam o tym zelu, i wydaje sie byc to sensowne. Nawet pisza ze dziecko wylatuje natluszczone jak z procy i akuszerki musza uwazac aby go nie uposcic :) pozatym skraca najciezsza faze porodu. Osobiscie uwazam ze po testach szpitale powinni wydawac go za free rodzacym jako srodek wspomagajacy porod. Przeciez na pewno by nie zaszkodzil.Ale oczywiscie tak nie bedzie bo w naszej panstw.sluzbie zdrowia za darmo to jest tylko gorzka herbata i zupa z gara jak sie wlasnych naczyn nie przynioslo.

Cd a za wszysko extra trzeba placic. Taki zel to powinien kosztowac z jakies 40 zl a nie 400! Szkoda, moze niech kosztuje 4 tys zl! albo 40 tysciecy. Niech przyszle matki skladaja na ten zel latami albo niech biora kredyt.

nie powinien nic kosztowac, a powinien byc ogolnie dostepny w szpitalu. mam juz tego dosyc, cale zycie sie placi zus, a jak nie chce sie rodzic jak zwierze, to trzeba placic, za wszystko! najbardziej jest to widoczne w malych miejscowosciach, gdzie szpitale stosuja archaiczne metody i pokutuje przekonanie, ze ma bolec!

Cześć Dziewczyny! Przypadkiem dowiedziałam się o tym żelu i również poważnie zastanawiam się nad skorzystaniem z niego. Jestem w trakcie zbierania inf. Póki co rozmawiałam z położną ze szkoły rodzenia (pracuje w szpitalu na Brochowie we Wrocławiu) - mówi że testowali go tam i ogólnie opinia pozytywna. Więcej szczegółów obiecała podac na któryś z kolejnych z zajęć (kurs trwa do pierwszego tyg. sierpnia) więc dam Wam znać. pzdr:)

czy mozna go kupic bez recepty?

anakaz Dzięki serdeczne! Kochana jesteś! Jak sobie same nie pomożemy, to nam nikt nie pomoże! ;) Najlepsza jest jednak wymiana doświadczeń!

agnieszkaTs Można go kupić bez recepty nawet w aptece internetowej, ale stosować go może tylko personel medyczny (położna lub lekarz) - w sensie zaaplikować... Więc musisz mieć wcześniej uzgodnione ze swoim lekarzem i położną, że chcesz coś takiego. http://www.dianatal.eu/poland/?gclid=COmz0Mym8qkCFdAr3wodqiJWYg

Dzięki Ci serdeczne, Dobra Kobieto! To teraz czekamy do września! Spokojnego "donoszenia" i łagodnego rozwiązania! Pozdrawiam!

Jestem zgodnie z obietnicą :) Najpierw sprawy techniczne: na Dianatal byłam umówiona z moją lekarką prowadzącą, ale gdy dzwoniłam do niej w drodze do szpitala okazało się, że jest na urlopie. Do końca nie wiedziałam więc czy ktokolwiek mi go zaaplikuje. Położna, która mnie przyjmowała nigdy o nim nie słyszała i widziałam, że jej to nie na rękę :), ale przestudiowała książeczkę (jest w pudełku) i stwierdziła, że nic trudnego. Działanie: Dziewczyny, cudów może nie ma, cały personel traktował mnie z lekkim uśmieszkiem ("Zdaje sobie pani sprawę z tego, że 400zł poszło na nawilżacz?"), ALE: położna przyznała, że badania nigdy nie przebiegały tak łatwo (poślizg :) ), no i poród (mój pierwszy) trwał UWAGA 5 godzin. Faza II 20minut. Tak jak u koleżanki wyżej - nie sposób jednak stwierdzić ile by trwał bez żelu (miałam też kroplówkę i to ona dawała mi popalić). Aha, nacięcia niestety nie uniknęłam, ale synek był spory. No i te położne, które wcześniej traktowały mnie z politowaniem później kłóciły się o to, która sobie weźmie pudełko po żelu z książeczką :D :D Czy kupiłabym go jeszcze raz? Pewnie tak, ale raczej dla swojego spokoju niż jakichś "supermocy".

J&J Dzięki Ci! Kochana jesteś, że po takim przeżyciu pamiętałaś o nas tutaj i poświęciłaś czas, żeby się podzielić wiedzą! Serdeczne uściski i wszystkiego naj naj najcudowniejszego dla Ciebie i Maleństwa! Niech rośnie zdrowo i nie daje Mamusi popalić za bardzo! :))) A Twoja opinia w 100% się zgadza z tym, co ja od mojego gina usłyszałam.

Witam,jestem położną ,od kwietnia 2011 wprowadziłysmy Dianatal na sale porodową naszego katowickiego szpitala .Około 20 pacjentek urodziło pod moją opieką z zastosowaniem tego żelu,były to same pierwsiastki czyli rodziły pierwszy raz,z tych 20 kobiet tylko jedna musiała mieć nacięte krocze.Najwieksze dziecko urodzone na dianatalu bez nacięcia to 4580 g .Powiem krótko,warto wydac te pieniądze,być może to dla niedowiarków tylko poslizg ale sprawdza się w 100% i pacjentki napewno nie żałowaly swojej decycji o zakupie. Pozdrawiam i życzę wspaniałych chwil przy porodzie.

chyba też go kupię, termin mam za 2 tyg, ale już się boję :-( wiem, że u nas w szpitalu nie był stosowany, czyli pierwsz test byłby na mnie :-)

kasia_72 Dzięki Ci serdeczne za opinię! Pozostaje nam wierzyć, że nie jesteś przedstawicielem handlowym producenta Dianatalu... ;) Nie da się ukryć, że napisałaś dokładnie to, na co każda z nas liczy...

Witam wszystkie panie. Wraz z zona bylem na ''porodowce'' . Zdecydowalismy sie na Dianatal ktory kosztował 340 zl. Odemnie powiem tyle to jest pic na wode fotomontaz. Lekarze po urodzeniu synka zaczeli sie smiac ze to kosztuje 340 zl a powinno max 10 zl za opakowanie chociaz kosztowac. Nie ma zadnych lekow w sobie! Lepiej kupic wazeline w tubce i im dac niech zastosuja bo to jest zel tylko i wylacznie poslizgowy. Ja z mojej strony odradzam naprawde kupcie lepiej lepszy fotelik dla waszego ''maluszka''

Jestem w drugiej ciąży, pierwszy poród wspominam okropnie I jak dla mnie samo wyjsćie dziecka na świat trwało góra 15 min (chodzi mi o skurcze parte) i wtedy była to dla mnie ogromna ulga w cierpieniu mimo ze wymagało ogromnego wysiłku Najbardziej wykańczające były dla mnie skurcze na godzinę przed porodem oraz masaż szyjki ułatwiający dziecku właściwe ułożenie Nie sądzę by ten żel niwelujący tarcie mial wplyw na zmniejszenie bólu porodowego Wiadomo są kobiety które mają problem z samym porodem i cała akcja przy skurczach partych trwa u nich godzinkę czy tez dwie Wtedy taki zel ma sens Tyle czy warto jest płacić tyle kasy, jeśli nie wiemy jak będzie u nas? Ja wypożyczam teraz aparat TENS, za 125 zl,nawet jesli nie pomoze to nie wydam fortuny

Ja jestem już po porodzie urodziłam synka w czerwcu i miałam zastosowany ten żel jeśli chodzi o jego efekt znieczulający to się nie wypowiem bo miałam znieczulenie zewnątrz oponowe ale główko po tym żelu wyszła szybko ładnie i bez problemu. Żel nie wiem ile kosztuje bo był wliczony w cenę porodu.

Dzięki Wam serdeczne za kolejne opinie... Na pewno każda z nich w jakiś sposób nam pomoże się określić. Ja tam jestem skłonna zaryzykować te 400 PLN - jeśli tylko nie zaszkodzi. Stać mnie na taki zbytek, o ile tylko jest pewność, że jest bezpieczny dla dziecka...

2 mies tem urodziłam córeczkę, był to mój już drugi poród, ale ba bolesny, nacięli mnie w 2 miejscach i potem 2 tyg leżałam z bolącym kroczem. Nie zastosowałam żelu, bo mi go odradzono ponieważ personel szpitala nie miał doświadczenia, pomimo tego, że byli po szkoleniu. Bardzo żałuję, że się posłuchałam położnej i go sobie nie zakupiłam, może byłoby mi łatwiej, a tak mam dwie blizny z czego jedna jest długa i gruba i do tej pory bolesna. Gdybym mogła cofnąć czas na pewno bym ten żel kupiła, nawet jakby mi ktoś odradzał, że to nic nie da. Każda z nas jest inna i ma różne predyspozycje do rodzenia, więc bym się nie sugerowała opiniami tylko tym co podpowiada rozum ;-) a przecież ktoś wymyslił ten żel żeby nam pomóc rodzić, a nie szkodzić! nasi lekarze niestety nacinają 95% kobiet, a na zachodzie tylko 5%. chyba to oczymś świadczy, tam kobiety mają znieczulenie za darmo i do dyspozycji takie żele w szpitalach, pozdrawiam i życze porodów bez nacinania szczęśliwa mama 7 let chłopca i 2 mies dziewczynki

hej mamuski, ja wlasnie czytalam o zelu Dianatl w najnowszym numerze M jak Mama. Bardzo mnie to ciekawi, bo jestem w 28tyg ciazy i zaczynam sie zastanawiac nad roznymi opcjami pomocy przy porodzie. Najtaniej znalazlam ten zel na: http://aptekagemini.pl/p/pl/03675/dianatal+zel+polozniczy+ulatwiajacy+porod++x+1+zestaw.html Mysle, ze warto sprobowac, choc gwarancji nikt nam nie da, po z porodami jest roznie i kazda przechodzi to inaczej. Jesli macie jeszcze doswiadczenia to piszcie, bo warto sie dzielic roznymiopiniami na temat nowsci:) pozdrawiam i zycze Wam powodzenia, sobie tez...

czesc Dziewczyny rowniez jestem zainteresowana tym tematem. na wczorajszym spotkaniu z moja polozna,ona sama zaproponowala uzycie tego zelu jako ze bede rodzic po raz pierwszy. w moim szpitalu (Warszawa ul.Karowa) uzywaja go od kilku miesiecy (oczywiscie pacjentka sama placi i sama przynosi) i maja pozytywna opinie. ja sama chyba sie zdecyduje choc przyznam cena jest wysoka.. termin mam na 1.10 .jesli bede miala sile po, to wypowiem sie na temat tego zelu. pozdrawiam wszystkie Przyszle Mamy

czesc Dziewczyny tez jestem zainteresowana tym tematem. moja polozna sama zachecala mie do zakupu tego zelu jako ze bede rodzic po raz pierwszy. w moim szpitalu (Warszawa,ul.Karowa) uzywaja go od kilku miesiecy i opinia poloznych jest pozytywna. ja sama chyba sie zdecyduje i jesli po porodzie bede miala troche czasu i sil to napisze jak bylo. pozdrawiam wszystkie Przyszle Mamy

Ewo a słyszałaś o baloniku epi-no? Ten to dopiero działa ;) Znajoma ostatnio rodziła po ćwiczeniach z balonikiem i nie pękła, nie nacinali jej a dziecko ważyło 3,800 ( to był jej pierwszy poród).

więcej o balonikuuuu prosimy!

słyszałam zupełnie skrajne opinie od położnych, chętnie usłyszę od kogoś kto na własnej skórze przetestował...

i co z tym balonikiem?? Mi zostało kilka dni do porodu...

Cześć. Mam termin porodu na 6 października. Kupiłam dianatal i elle tens. Moja położna jest dobrej myśli, prowadząca ciążę ginekolog też mi doradziła te metody. Jak już będzie o dam znać czy pomogło :) ps. Elle tens kupiłam na allegro koszt 329zł z dostawą, dianatal w internetowej aptece gemini cena 359 zł z dostawą.

dzięki wielkie, napisz proszę po wszystkim jak wrażenia :)