Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zamyślonaaaa

Dlaczego jest mi tak trudno kochać?

Polecane posty

Gość zamyślonaaaa

Witam potrzebuje rady. Nie dawno poznalam chlopaka, podobal mi sie juz dawno ale zaczal sie mna interesowac jakos teraz, bylam bardzo szczesliwa jak mielismy sie umowic, bylo pierwsze spotkanie w tym tygodniu spotkamy sie drugi raz, chcialabym sie zakochac, dlaczego spotykajac sie z nim nie jestem pewna czy mi na nim zalezy? Czy to przyjdzie mi po pewnym czasie ? Wogole nie mialam nikogo na powaznie, lubie flirtowac ale zwiazki mnie troche przerazaja dlaczegoo ? mialam okazje byc z wieloma osobami ale jednak nie godzilam sie na to, ciagle sie wymawiam brakiem czasu na spotkania, jakas wada w wygladzie czy zachowaniu. Czemu tak szybko sie zniechecam i szukam dziury w calym ? Prosze pomozcie !! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślonaaaa
tos mi pomoze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim powinnaś racjonalnie ocenić swoją osobę, jakie masz podstawy do posiadania tak wysokich wymagań. Od tego powinno się zacząć, bo jeżeli jesteś ok ładną dziewczyną, ale nie jakąś zjawiskową na której widok zapiera dech w piersi to Twoje wymagania są nieadekwatne do Twojej osoby. Mieszkając w Sopocie widzę codziennie wiele pięknych kobiet. Z niektórymi się umawiałem, z jedną byłem w związku. Miała takie samo podejście jak Ty. Trochę syndrom księżniczki. Musisz zacząć od tego co Ty masz do zaoferowania a nie skupiać się na swoich wymaganiach. Prawda jest taka, że żaden inteligentny facet nie wytrzyma z egocentryczną kobietą dłużej niż rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to dlaczego nie możesz się zakochać charakteryzuje Twoją osobę. Taka po prostu jesteś. Albo po prostu czekasz na swojego księcia z bajki. Ale wiedz, że książę z bajki będzie szukał naturalnej kobiety, skłonnej do kochania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślonaaaa
Nie chodzi o to ze ja czuje sie jak ksiezniczka, wydaje mi sie ze to poprostu sa jakies wymowki bo boje sie prawdziwego zwiazku. Ja sama nie uwazam sie za pieknasc bo raczej jestem skromna, ogolnie slysze bardzo duzo pozytywnych komentarzy co do mojego wygladu ale raczej mnie to zawstydza, nie lubie zwracac na siebie uwagi i nie zachowuje sie egoistyczniee, nie potrafila bym tak zle bym sie poprostu czula .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślonaaaa
aa co o tym mysla inni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzyyyybzyyybzyy
WIem co czujesz mam dokladnie to samo. Moge byc totalnei zauroczona a jak on tylko mnei gdzies zaprosi , gdzies pojdziemy zaczynam wymyslac tysiace jego wad. Nie uwazamn ze jestem ksiezniczką i niby nie czekam na księcia ale nei wiem w czym problem często nei mog eprzełamać tej niechęci. Gdzies czytałam ze to wynika z głeboko zakorzenionych kompleksów coś w stylu : skoro on sie mną zaintereszowal to musi byc z nim cos nie tak. Nie wiem niby nie czuje sie zakompleskiona a moze to tak głeboko we mnie siedzi. Efekt jest taki ze jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślonaaaa
No i to jest najgorsze byc sama, chciaalbym sie zakochac miec kogs, boje sie ze spotkam sie z nim jeszcze kilka razy ale i tak nic do niego nie poczuje. Faktycznie czasem mam doly. Moze wynika to z tego ze malzenstwo moich rodzicow sie nie uklada 3 raz probuja sie rozwiesc, ciagle sie kluca i wyzzwaja na moich oczach i rodzenstwa, mama robi wszystko co w jej mocy zeby pomoc dzieciom zeby bylo latwiej ale tata kompletnie sie nie interesuje, ciagle robi afery o wszystko i zle trakruje nie tylko mame ale czasem nawet nas wszystkich i niewiem moze ma to zwiazek jakis? Moze w glebi gdzies boje sie ze bede cierpiala tak jak moja mama ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jesteście tego świadome a dalej szukacie wad w facetach? Nikt przecież nie jest idealny. Nie ma ideałów. Kocha się kogoś mimo właśnie tych wad. Trzeba je zaakceptować, nad niektórymi można pracować. To nie jest trudne zwrócić uwagę facetowi, żeby nie zachowywał się w pewien sposób albo, żeby czegoś nie nosił bo jest brzydkie. Co do zakochania to sam nie wiem co doradzić. Sam noszę w sobie dużo miłości, którą aktualnie zaczynam rozdawać swojej dziewczynie. Nie mam z tym problemu, podstawa to zaufanie do drugiej połówki, jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzyyyybzyyybzyy
Nie wiem może faktycznie, małżeństwo moich rodziców też jest fatalne, ciagłe kłotnie itd...dlatego mam uraz do małżeństwa i raczej nie chciałabym wychodzić za mąż...no ale stworzyć trwały związek jak najbardzije...nie wiem co na to poradzić również mi z tym źle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzyyyybzyyybzyy
Ja nie chce wyszukiwać tych wad, zawsze jestem zła na siebie że znów wymyślam... ale to silniejsze ode mnie. TO troche nienormlane zdaję sobie sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamyślona... Nie pozwól zamienić się rodzicom w twardy głaz. Po prostu postaraj się otworzyć serce do jakiegoś fajnego faceta. Nie myśl, po prostu otwórz się przed nim, zaufaj a uczucie samo przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślonaaaa
sama juz niewiem co ja mam robic. Spotam sie z tym chlopakiem jeszcze kilka razy, on sam sie odezwal i proponuje spotkania dobrze czuje sie w jego towarzystwie, moze potrzebuje czasu zeby go pokochac . Niewiem co zrobic bo nie chce go tez zranic obawiam sie tego ze bedziemy sie spotykac a okaze sie ze ja do niego nic nie poczuje a on calkiem na odwrot. Powinnam ryzykowac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnaś być z nim szczera. Jeżeli chodzi o mnie to bardzo byś zyskała w moich oczach, gdybyś powiedziała mi dokładnie to co piszesz. Powiedz, że go lubisz, lubisz z nim spędzać czas ale nie wiesz czy jesteś w stanie kochać. Po prostu chcesz, żeby wiedział jak jest bo nie chcesz go ranić. Jednocześnie nie chcesz tego skreślać bo być może Ci się to zmieni i żeby nie szukał winy w sobie bo jest fajnym chłopakiem, po prostu ty tak masz. Słuchaj .. Powiedz to jemu a zobaczysz, że będzie Cie szanował i Twoją decyzję obojętnie co przyniesie przyszłość. Najgorsze jest milczenie i potem zbywanie, bo to nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie w stanie kochać, ale związać się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślonaaaa
hmm moze sie mi uda zebrac na odwage sprobuje, tylko znowu nie chce wyjsc na idiotke bo niewiem jakie tak naprawde ma co do mnie zamiary czy poprostu spotyka sie bo faktycznie moze chcialby byc z kims czy tylko w ramach przyjazni. Musze go jeszcze wyczuc i bede dzialac, Dzieeekuje ci hmmm01 za wyrazenie swojej opini bo baardzo mi to pomoglo, czasem dobrze zobaczyc punkt widzenia faceta. Dzieki wielkie !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzysz w przyjaźń między facetem i kobietą ? :) Jeżeli jesteś zadbaną dziewczyną to natury samczej nie oszukasz :P Ja spotykałem się z pewną dziewczyną, która mnie tak zwodziła przez 2-3 miesiące. Tylko, że już doszło do tego, że codziennie ze sobą spaliśmy. Widocznie nawet to nic dla niej nie znaczyło. Teraz mam o niej zdanie, jakie mam, jest dla mnie nikim, nie wartą jednej łzy kobietą. Ale od samego początku prosiłem ją, żeby w razie czego powiedziała mi, że traktuje to luźno. Wtedy miałbym do niej zupełnie inne nastawienie po rozstaniu. Tak tylko zrobiła mi nadzieje i to dosłowne, bo już nawet obiadki z jej mamusią jadałem. Także widzisz, lepiej powiedzieć od razu jak jest, facet zrozumie. Tylko musi być to szczere, tak aby nie pomyślał, że tylko tak gadasz. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślonaaaa
Jeszcze raz wielkie dzieki ! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrzezcoboknonsto
obok non stop podrzezcz od kilkunastudziesieciulat gwalcona jestes non stop obok; nic dziwnego nie dziw sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślonaaaa
podrzezcoboknonsto - chyba ty :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro ten chłopak Ci sie podoba to daj sobie troche czasu... Miłość od razu nie przychodzi trzeba z tą osoba jakiś czas spędzić i wtedy przekonasz sie czy miłość sie rozwinie czy zauroczenie minie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gorzej to by było jakbys każdemu swojemu chłopakowi z którym jesteś mówiła że go kochasz (tak jak mój kolega):) no to wtedy to było by zastanawiające...heh. Poprostu musisz trafić na tego jedynego, dać sobie czas i wtesy sie przekonasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślonaaaa
Moze i masz racje :) dzieki motyleeek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×