Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SamotnaAżBoli

Udaję, że moje zycie to bajka, a tak naprawdę siedzę w domu i wylewam morze łez.

Polecane posty

Gość SamotnaAżBoli

Od ponad miesiąca nie mam faceta, od dawna nie mam przyjaciółki, jesli chce się z kimś zaprzyjaźnic ludzie zaczynają ze mnie drwic i odstawiać na boczny tor, jakby była niewazna... Inni moga mnie obrażać, a ja siedze cicho, bo boję się, że stracę chociazby znajomych ze studiów. Mężczyźni i owszem interesują się mną, ale nie potrafie ich przy sobie zatrzymać... Co jest ze mną nie tak...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A moim zdaniem jest tak, ze
Masz za niska samoocenę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A moim zdaniem jest tak, ze
Sama robisz z siebie ofiarę, ludzie to widzą i wykorzystują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamotnaAżBoli
Mam wrażenie, że ludzie nie licza się z moim zdaniem. Ja nigdzie nie wychodzę, kiedyś byłam pochłonięta facetem więc sie tym nie przejmowalam... ale teraz strasznie doskwiera mi samotność. Mam wrazenie, że sie ludziom narzucam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie mnie takie rzeczy
dziwia , moze problemem jest to ze jestescie w zwiazakch "za dobre" tzn : ukladne, gladkie pachnace i zawsze zgadzajace sie, i wiecznie oczekujace jego czasu, moze faceci lubia z pazurem.... moj obecny maz - bawidamek w przeszłosci przyznal mi sie ze tak go do siebie przyciagnelam tym, ze jak sie tylko poznalismy zaprosil mnie na wesele a ja odmowilam (nie chcialo mi sie latac po sklepach za sukienka a on pomyslal ze taka niedostepna jestem ) pozniej zaprosil mnie na sylerwstra - odmowilam znowu i uznal ze jestem nie do zdobycia...owszem na kawe sie z nim spotkam ale cos wiecej nie. I tak zaczal sie ten nasz zwiazek ktory tra juz 4 lata i to w stanie malzenskim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamotnaAżBoli
Sierota ze mnie... Nie potrafię odmówić facetowi, jak się z nim nie spotkam to potem żałuję, bo siędze w domu... nawet na wakacje nie mam z kim jechać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metal_0n
Sama robisz z siebie ofiarę, nie tyle, że ludzie to widzą i wykorzystują, a tobie się tak wydaje. to jak przeżywasz świat zależy wyłącznie od twojego nastawienia. pewnie masz depresję lub bierzesz życie zbyt poważnie. więcej dystansu do otoczenia a zobaczysz że życie nie jest takie złe. pomyśl co przeżywają umierające z głodu dzieci w Afryce lub terroryzowane kobiety i homoseksualiści w krajach arabskich. Nie jest tak źle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamotnaAżBoli
Ale co mam zrobić zeby wyluzowac i przekonać do siebie ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meta0
zmień się tutaj i teraz. zmień swój stosunek. zdystansuj do życia. będzie lepiej. TY DECYDUJESZ O TYM JAK PRZEŻYWASZ ŻYCIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lam sie kobieto!!!!
przyjdzie czas na ciebie, o przyjaciolke sie nie martw w naszych czasach rzadko mozna spotkac naprawde uczciwych ludzi, jestes sama to przeznacz ten czas na rozwoj osobisty, a co do facetow to chyba raczej nie zwiaza sie z bezrobotna czy z taka co wskakuje na 2 randce do lozka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×